Nawet toksykologia nie pomoże, czyli stara analiza mej ocenialni blogów 1/2.
Oceniają:
~* – Ja
[] – Andromeda
~ – Grzegorz Antychryst
Kiedyś analizatornie aby stać się popularne musiały posiadać toksyczne analizy oraz równie toksyczne komentarze czytelników. Nie mam zielonego pojęcia czemu kiedyś prym wiodła toksyczność oraz ludzie uznawali cię za cool na podstawie tego, jak toksycznie się zachowywałeś. Nie mam nawet żadnej hipotezy, czemu kiedyś internauci się tak zachowywali. Jednak czemu wam to wszystko piszę? Bowiem wtedy istniała, już nieaktywna, analizatornia emanująca standardowym dla starego Internetu toksycznym pisaniem analiz. Forteca Red. Jej autorki, Arkanistka i jej koleżanka o dumnym i ambitnym nicku Red zanalizowały moją ocenialnię blogów. Wtedy ta toksyczność mnie denerwowała, dziś ten toksyczny cringe budzi u mnie politowanie. Niemniej, mimo iż normalnie toczymy bekę z dawnej mnie, hej, ta Samoanalizatornia po to powstała, dzisiaj przyszedł czas abyśmy wszyscy zjednoczyli się we wspólnej misji bronienia dawnej mnie przed większym złem.
~Kurwa, co jest? Dlaczego piszemy tę analizę w NadZeszytach, a nie po ludzku, na kompie?~
~*Bowiem, bambusie na kółkach, nadal mam zagipsowaną rękę i na komputerze czy telefonie ciężko mnie się dłuższe formy tekstu pisze. No a akurat nabrałam ochoty, aby zacząć kolejną analizę.*~
~A, fakt, zapomniałem.~
~*Jesteś upośledzony umysłowo. xD*~
~Hehe :DDD~
[W ogóle, zmieniając temat, spoko akapit wstępu ci wyszedł, Ramoninth.]
~*Właśnie wiem, też mnie się podoba. Aż sama się sobie dziwię, że napisałam taki zajebisty wstęp.*~
[W sumie racja, jak na ciebie to NadCud.]
~*Wypierdalaj xD*~
[;"""DDD]
Zaczynajmy!
________________________________________________________
Analiza specjalna, czyli Ocenialnia blogów
~*Bardzo ambitny tytuł analizy, powinszować. Nawet ja analizom specjalnym daję lepsze tytuły.*~
~Czego wymagasz od analizatorni z dwa tysiące trzynastego roku? Takie wystarczyło aby jedynie były toksyczne, aby się wybić. Reszta stanowiła kwestię drugorzędną.~
~*A, no w sumie racja. Jeżeli jakimś cudem czytają to autorki Fortecy Red: wtedy brałam celowaną we mnie każdą toksyczność śmiertelnie poważnie. A co się z tym wiąże, pamiętajcie, że również w jakimś stopniu dołożyłyście się do mego wtedy dopiero postępującego u mnie i nieświadomego wtedy rozpierdolu psychicznego. Gdyby to była po prostu krytyka, a nie bezpodstawna nienawiść, to nie byłybyście na liście winnych. I wiecie co? Mam nadzieję, że w życiu dobrze wam się powodzi i jesteście lepszymi osobami niż byłyście. W końcu wszystko co przeżyłam doprowadziło mnie do momentu, którego zawsze pragnęłam.*~
[To był zajebisty plot twist, ta końcówka akapitu.]
~*Estoy mucho más allá que ellas.*~
[No ależ oczywiście, bowiem bez braku skromności byś chyba umarła. xD]
~*Ale akurat to uwalnia. Podobno nietrzymanie urazy jest dobre.*~
~Jasne, to prawda, niemniej bez przesady. XD~
~*Hyhy ;D*~
Witamy!
~*No elo. Tak, wiem, elo robi nieironicznie osiemdziesiąte okrążenie wokół siedziby Zarządu, ale ja lubię archaizmy.*~
Planowałyśmy na dziś drugą część analizy Burdelu, [Ale ambitna nazwa opka, normalnie powinszować. Nie znam go, niemniej po nazwie brzmi jak trollopko.] ~*Akurat na ten temat za chwilę się wypowiem, bowiem nadarzy się idealna okazja.*~ ale zmieniłyśmy plany i zrobiłyśmy analizę specjalną. ~A mnie się podoba się fakt, że dodały tę analizę w piątek trzynastego. Pewnie to nie zostało zaplanowane, ale fajny zbieg okoliczności. xD~ Zacznijmy od początku. [Jak nakazują prawa logiki, więc mogły darować sobie to zdanie i bardziej organicznie przejść dalej.] ~*Toksyczna analizatornia, autorzy takich nie musieli się starać. Wystarczyło być toksyczniejszym od Czerwonego Lasu i popularność się zgadzała. To były dzikie czasy.*~ [A, racja. ;=;] Ponieważ jestem (ja, Red ~a.k.a. Laska z najmniej ambitnym nickiem dziejów.~) stworzeniem, które nie lubi, gdy zbyt długo jest spokojnie, postanowiłam pobawić się w ~~*Nawet nie próbuj otwierać ryja, impulsatorze spleśniały. xD*~ CO TO ZA PIĘKNE OKREŚLENIE?! X"""DDD ~*Zrobiłam rewatch „Sąsiedzi – 2012" i „Sąsiedzi – Początek" i postanowiłam połączyć twoje NadNiedojebanie z nawiązaniem. :D*~ Wypierdalaj XD ~*Nie :D Ale mam wkurwa na Slavię za to, że „Sąsiedzi – 2012" nie dokończył. Tak, wiem dlaczego odszedł z YouTube i szanuję jego decyzję, niemniej ten no. W „Sąsiedzi – Początek" jest w chuj odniesień do zakończenia serii, którego nie ma. Jak coś to Slavia wyjawił zakończenie później, więc przez jakiś czas ja i zapewne inni mieliśmy mindfucka.*~ W sumie sąsiadowe serie przeróbek tak mają. Ta, potem „Tajniacy" i pewnie wiele innych. ~*Czyli jak zwykle, zajebiste rzeczy nie zostają dokończone. ☹*~ Niestety~ [A ci już off-topują. XD] ~*~Dzień dobry! :D~*~ trolla.
Jak zapewne wiecie, w Internecie roi się od tzw. ocenialni, [Tsa, z tego co wiem, to kiedyś od tego też blogosfera się roiła.] do których autorzy opowiadań itp. ~Bowiem podanie większej ilości przykładów zgłaszanych blogów to nadludzki wyczyn. Wiem, że normalny człowiek by się domyślił innych blogowych tematów, jednak jako iż sekcja komentarzy ujawnia, że czytelnicy tego bloga to toksyczne półgłówkowe dwulatki to takiej tępocie by się przydało.~ zgłaszają swoje blogi, a oceniające je "oceniają". [Dlaczego to słowo jest w cudzysłowie?] ~*Zaraz zobaczysz.*~ [Chociaż tyle.] Bardzo duża część tych ocenialni jest... po prostu zUa. Dlaczego? Ano dlatego, że często wygląd blogaska jest ważniejszy od jego treści, ~Tak było? Nie pamiętam, dlatego pytam.~ ~*Zważywszy na to, jak kiedyś wyglądały poradniki na temat tego, jak mieć popularnego bloga, to śmiem stwierdzić, że to stwierdzenie nie jest hiperbolą.*~ ~;=;~ ~*Wiem, takie niestety były czasy. ;===;*~ dlatego że dodawanie i odejmowanie punktów oceniające często uzależniają od własnych gustów,
~*
Moje drogie dziewczęta z drewna, wy byłyście takimi idiotkami czy tylko udawałyście? Ocenialnie blogów polegały na recenzowaniu blogów, a nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja. Każdy z więcej niż dwoma punktami IQ to wie. Jasne, w recenzjach są elementy obiektywne, jak na przykład tematyka bloga, ale na przykład czy treść bloga jest ciekawa czy nie to kwestia subiektywna. Przyznajcie się lepiej, że ktoś wam kiedyś jakiegoś bloga skrytykował i nie możecie się z tym pogodzić, a nie robicie z siebie idiotki. Najgorsze jest to, że ta opinia żyje do dzisiaj, a najbardziej żywa jest wśród czytelników komiksów oraz fanów ich ekranizacji.*
~Też mnie ta część zdania rozpierdala. Myślałem, że to oczywiste, że recenzje są subiektywne. Jasne, są elementy obiektywne, no ale nie kurna cała recenzja. XDDD~
~*Pozostaje wierzyć, że przez tę dekadę znormalniały.*~
dlatego że ich ocenki mają długość paragonu z Biedronki, [Wiem co Red chciała tym porównaniem przekazać i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że lepiej by wyglądało przyrównanie długości ocen do paragonu z kiosku. Byłoby to bardziej efektowne, wszakże paragony z kiosku są i były krótsze od tych z Biedry.] niczego nie wnoszą i w niczym autorowi opowiadania nie pomagają... ~Na początku pisałaś, że w ocenialniach ocenia się nie tylko opowiadania, a tę część zdania napisałaś tak, że da się wywnioskować, iż uważałaś, że w ocenialniach oceniało się tylko opowiadania. Jej! Niespójność już we wstępie! -.-~ [Dalej może być już tyyylko gorzej.] ~I niestety tak jest.~ [;===;] ~Wiem ;=;~ Wymieniać można w nieskończoność.
Założyłam więc sobie na onecie blogaska [Po pierwsze to na Onecie, to nazwa własna portalu, powinno się ją pisać od wielkiej litery. Po drugie, jako iż Onet usunął swój portal z blogami, a nikt nie pokusił się zarchiwizowania tego bloga w Wayback Machine to mogę stwierdzić, że blog przepadł. Szkoda, bowiem chciałabym zobaczyć, jak wyglądało to opko.] ~*~Fakt, szkoda, bowiem fajnie byłoby je sobie przypomnieć... *Patrzą po sobie.* Jak my się dobrze rozumiemy. xD~*~ i zapowiedziałam na nim, cytuję, że "Na tym bloku bendę pisać sfoje opowiadanie o Harym Poterze. To bendzie o Hraym i Stelli która jest ksienżniczkom, mam nadzieje, zęw wam sie spodoba! Pozdrawiam was, Stella! :* :) :-D". ~*Tak kiedyś wyglądały pokemoniaste blogi. Niektórzy, jak nie cała masa osób, pisali w ten sposób nieintencjonalnie.*~ ~To były szalone czasy.~ ~*Wiem właśnie.*~
Jak widać, blogasek ten jest typowo blogasssskofy. Zamieściłam na nim sześć "rozdziałów" trollopka, [Czemu to przedostatnie słowo jest w cudzysłowie? Jeżeli historia nie jest one-shotem to zawiera podział na rozdziały, nawet jeżeli to trollopko.] ~*Też nie czaję, o co Red chodziło.*~ w których znalazły się chyba wszystkie możliwe błędy - ~Średnik lub dwukropek wyglądałyby ładniej niż myślnik.~ ortograficzne, interpunkcyjne, logiczne etc, [Przecinek, cofnij się, zajmujesz miejsce kropki.] a podpisywałam się jako Stella Potter. ~Kapnęlibyśmy się.~ Gdy wszystko było już gotowe, zgłosiłam swoje opko do oceny na [*w} ocenialni, którą upatrzyłam sobie już jakiś czas temu. ~*Ciekawe w sumie jak Red trafiła na moją ocenialnię. Z tego, co kojarzę, to nie reklamowałam jej za bardzo, dlatego mnie to zainteresowało.*~ ~Albo trafiła na nią przez zupełny przypadek, albo czytała jakiegoś bloga, który oceniłaś i przez niego. Innych opcji nie widzę.~ ~*Pewnie to drugie, bowiem z nieznanych mi przyczyn ta ocenialnia kiedyś była mym najpopularniejszym blogiem.*~ ~;_;~ ~*Wiem, ale jak pisała Red, kiedyś dziewięćdziesiąt osiem procent ocenialni to było gówno na kółkach. Także nie dziwne, że jak ludzie mieli w dupie jakość to moja ocenialnia się wybiła.*~ ~Czemu ludzie musieli być tacy niedojebani?~ ~*Nadal są, tylko w innej formie.*~ ~A, no tak. ;===;~ Byłam ciekawa, czy oceniająca zorientuje się, że to prowokacja. Trochę się obawiałam, że tak, bo mam skłonność do przesady i bałam się, że ta prowokacja jest zbyt oczywista. Na szczęście moje obawy były niepotrzebne – [Tu lepiej by wyglądał przecinek, a nie myślnik.] oceniająca potraktowała trollopko śmiertelnie poważnie i wystawiła mu upojną ~~*Zamknij ryj, zboku. xD*~ ;"""DDD~ ocenkę.
~*
Ty tak na serio? X""""""DDDDDD Jak można być tak ułomnym i oczekiwać od dwunastoletniego dziecka, że wyczuje nieoczywistą prowokację? XDDD Jasne, dzisiaj styl pisania typowych aŁtoreczek wyewoluował i opko Red nawet dziecko, które czyta opowiadania w Internecie, wie, że było intencjonalne. Jednak wtedy? Pokemony pisały też i tak, a to była wybitnie popularna grupa społeczna. Dodajmy do tego fakt, że mózg dziecka dwunastoletniego wciąż się rozwija i gówniakiem jeszcze łatwo manipulować na przykład ze względu na nadal kształtującą się psychikę. Więc zamiast robić z siebie idiotkę do nie wiadomo której potęgi było, co nie należało do trudnych, ogarnąć ile miałam lat i normalnie, bez wydurniania się, zanalizować mą ocenialnię. XD*~
~Też nie mogę z tego jakim tępakiem była Red, to się w głowie nie mieści. X"""DDD~
~*A to dopiero końcówka wstępu. XDDD A w ogóle, według sjp.pwn.pl:
upojny «taki, który oszałamia, wprawia w zachwyt»
A tymczasem ta ocena twego opka, Red, taka nie jest. Jasne, to zawsze mogła być ironia, ale nawet jakby, to to słowo chujowo tu wygląda.*~
I właśnie kilka ocenek pani oceniającej Krzaczek© ~*Mam to w dupie, na Bloggerze wracam do tego nicku. Kocham go. XD*~ [Jak on w ogóle powstał?] ~*Pamiętam tylko w sumie tyle, że na muzyce lub plastyce w szkole.*~ [Szkoła powoduje niedojebanie, a oto dowód.] ~*Spierdalaj xD*~ [;"""DDD] vel Muzyka146 vel Muzyka147 vel Muzyka145 vel Jump, Jump To The Sky! ~*I na chuj miłosierny ty tu powypisywałaś wszystkie nicki jakie miałam? To nikogo nie obchodziło i nie obchodzi, było napisać tylko mój aktualny wtedy nick.*~ [Czego ty wymagasz od laski, która myślała, że dwunastolatka załapie prowokację?] ~*A, no tak. X"D*~ dziś zanalizujemy. Mamy nadzieję, że taka analiza Wam się spodoba.
Link do ocenialni: http://ocenialniablogow1.blogspot.com/
~*Swoją drogą to w chuj nieambitną nazwę miała ta ocenialnia. Jakbym nie mogła się wysilić i wymyślić lepszej.*~
~Byłaś niedojebanym leniem.~
~*Wiem i nie jestem z tego powodu dumna. >.< A i, co zapewne wiecie, ocenialnia już nie istnieje.*~
[W ogóle to czemu w adresie dałaś tę jedynkę?]
~*Bowiem jakiś chuj zabrał mi nazwę bez cyfry.*~
[To zabrzmiało zbyt prosto. XD]
~*Życie pisze najciekawsze historie. :D*~
Link do mojego trollopka: http://hary-poter-i-pul.blog.pl/
[Z wiadomych przyczyn blog już nie istnieje. No I w ogóle a propos tego opka to wiadomo, że musiało być o Harrym Potterze. W końcu wtedy była faza na tę franczyzę.]
~*Ciekawe czy ludzie nadal piszą FanFiction o Harrym, bowiem w końcu ta franczyza nadal jest popularna.*~
[Szczerze to wątpię. Obecnie bardziej poczytne są romanse lub pornosy z przewidywalną fabułą. Wśród FanFiction przeważają historie o pedałach, Marvelu i DC oraz do anime. Pod tym względem twierdzę, że kiedyś było lepiej.]
~*Ogólnie Internet kiedyś był lepszy. Dzisiaj jest wysyp lgbt ścierwa, SJW, a także innych tego typu podludzi.*~
[Jeżeli wrócimy na Wattpada to wyczuwam pod tą analizą gównoburzę jak stąd na Antarktydę.]
~*No i chuj.*~
[Jakie spokojne podejście do sprawy. XD]
~*Nie jestem już w wieku, w którym przejmuję się zdaniem lewaków. :D*~
~Ładny off-top. XD~
~*[Hehe :D]*~
Analizują: Red i Arkanistka
~*Red i Arkanistka zaczynające najeżdżać na randomową dwunastolatkę w necie:
Ten dzieciak dekadę później:
I niech ten memik towarzyszy nam w płynięciu przez ten toksyczny szlam.*~
~Ten gif...Taki piękny. xDDD~
~*Wiem, też go uwielbiam. XD*~
- Stella Potter.
Wrażenie po wejściu - 10/10 punktów.
Wygląd Mi się spodobał.
Czujecie to samouwielbienie oceniającej? Pisanie o sobie wielką literą, nono...
~
Ktoś tu chyba spał na polskim w podstawówce. Wyrażenia typu „Wam, Mi, Tobie, Ciebie" i tak dalej w listach są zwrotami grzecznościowymi. W Internecie można sobie wybrać czy chce się je pisać wielką, czy małą literą. Sama pod koniec wstępu do analizy napisałaś wyraz grzecznościowy wielką literą, więc na jakiej podstawie czepiałaś się dawnej Ramoninth, że zrobiła to samo? To podchodzi pod hipokryzję.~
[Właśnie mnie też to zastanawia. Nawet jeżeli Red jakimś cudem tego nie wiedziała, to powinna podczas pisania analizy zrobić research aby owa wyglądała bardziej profesjonalnie. Ja nie mogę, skoro już na początku są takie kwiatki to ja się boję czego uświadczymy w przyszłości.]
~*To analizatornia z roku dwa tysiące trzynastego. Takie jedyne co, to musiały emanować toksycznością aby przyciągać czytelników.*~
[A, no tak. ;=;]
Ale patrzcie, przy zakładaniu blogaska, ~*Przecinek, won do kąta, byłeś niegrzeczny.*~ nie poświęciłam jego wyglądowi nawet pięciu minut, a mimo to trafiłam w gust pani oceniającej! *dumna* ~*Nie sraj, w wypadku blogów do dzisiaj bardzo łatwo trafić w mój gust jeżeli chodzi o szablon. Ba, jeżeli wygląd jakiegoś bloga mnie się nie spodoba to znaczy, że jest wybitnie źle. Nawet wasza analizatornia, pomijając brak bardziej profesjonalnego nagłówka, mimo iż ma prosty szablon to wygląda ładnie.*~
Już się tak nie chwal, Red. [Miło, że nas rozumiesz.] Zresztą, parę razy schrzaniłaś prowokację, bo pisałaś poprawnie. ~Eee...? Pamiętam opka z czasów, gdy powstała ta analiza i raz na sto lat aŁtoreczkom zdarzyło się słowo czy zdanie napisać poprawnie. Pierwszy strike, jeszcze dwa i wylatujecie.~
Szablon może i nie jest jakiś tam super hiper duper, ale jest nawet ładny. Co prawda przeważa kolor fioletowy, ale to da się przegryźć.
Pierwsza odsłona zadziwiającej konsekwencji pani oceniającej. [Ale miło ze strony Red, że mówiła o dawnej Ramoninth per. pani, mimo iż wtedy Ramoninth miała dwanaście lat.] ~*Fakt, to ziarenko kultury jest wręcz szokujące jak na analizatornię z tamtych lat.*~ Nie jest super, ale jest ładnie, [I co w związku z tym? Coś może dla kogoś ładnie wyglądać, ale nadal nie prezentować się szałowo.] ~*Też nie rozumiem o co Red chodziło z tym fragmentem zdania.*~ [Nie zdziwię się, jeżeli miało to jakoś podprogowo nas wkurwić, ale coś nie wyszło.] ~Mam idealny reaction meme opisujący tę sytuację:
~
~*Zostaw moją drukarkę, cieciu. XD*~ ~Sama mówiłaś, że ta czarno-biała jest stosunkowo tania w utrzymaniu, więc korzystam. :D~ ~*Ale to nie powód aby co pięć minut z niej korzystać! XDDD*~ ~Hehe ;"""DDD~ przeważa kolor fioletowy (czy ona ~*I nadzieja na używanie przez całą analizę ziarenka kultury prysła.*~ ma coś do fioletowego? ~*Kiedyś po prostu nie lubiłam tego koloru, ot co. To pytanie z kolei brzmi tak, jakby Red miała problem, że ktoś miał czelność nie lubić tego koloru.*~ ~Fakt, dla mnie sformułowanie tego pytania też do dzisiaj na takie wygląda.~ I co to wnosi do ocenki?), ~*Mój Nadboże z rewolwerem, a ta znowu zaczyna. Ocenianie blogów to była RECENZJA, a w takowej recenzent wyrażał swoje ZDANIE na temat bloga. Dlatego miałam pełne prawo zauważyć, że niezbyt podobał mnie się dobór kolorów. Najpierw wypadałoby, Red, abyś dowiedziała się w stu procentach na czym polegały ocenialnie, bowiem na razie się ośmieszasz.*~ [W ogóle, przescrollowałam tę analizę, zerknęłam na inne stare analizatornie i...dlaczego analizatorzy analizując nie rozmawiali między sobą tak jak my? Wiem, że my, w przeciwieństwie do reszty analizatorni, analizujemy przez pulpit zdalny czy, obecnie, NadZeszyty, ale nawet w wypadku normalnych analizatorni to nie było niemożliwe. Jasne, zajęłoby to dłużej, ale bez tego wygląda to tak, jakby analizatorów jedyne co łączyło to prowadzenie bloga.] ~*Hej, fakt, to ciekawe, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Szczególnie, że na przykład w tym wypadku to, z tego co dowiedziałam się od Lecker nim ta stała się suczą bez ani krzty godności i szacunku, że Red i Arkanistka są, z tego co pamiętam, przyjaciółkami. Tymczasem po tej analizie nie widać ich wzajemnej relacji. No i w konsekwencji analiza jest sztuczna i nudna do czytania.*~ ~Powiem wam, dlaczego tak było: lenistwo. Autorzy analizatorni wiedzieli, że toksyczność wystarczy aby przyciągnąć czytelnika. Uznawali w związku z tym, że po co się starać, skoro wyświetlenia i pochlebne komentarze dostaną. No a myśleli jedynie o teraźniejszości. Nie obchodziło ich, że dana analizatornia pozostanie w necie i dla przyszłych pokoleń. Nie miało dla nich znaczenia, że podejście do toksyczności się zmieni. Liczył się jedynie ulotny fejm. To tak jak u nas, gdy wyewoluowaliśmy z cringe bambusów na kółkach to dziewięćdziesiąt dziewięć procent czytelników porzuciło wattpadową wersję tej Samoanalizatorni.~ [Nawet, z tego co widziałam w komentarzach pod przedostatnią i w sumie nie tylko analizą na tym blogu, to mimo iż odpowiadały na komentarze czytelników, to żadne dyskusje się nie wywiązywały. To też nie pomaga w utrzymaniu fanbazy.] ~*I pomyśleć, że takie osoby brały się za analizowanie blogów innych.*~ [Bowiem to szalone czasy były.] ~*Też racja.*~ ~ ᕕ(^‿‿^)ᕗ~ [Co do chuja. XD] ~Przerywam ten depresyjny off-top. ( ಎ )━☆゚.*・。゚~ [W ten ułomny sposób. XD] ~Tak :D~ ale też jest ok. Dużo mi to daje, naprawdę. ~Jak ci oczy na Hawaje wyjechały i po poprzednich ocenach dawnej Ramoninth nie zauważyłaś, że są o kant dupy rozbić to co my możemy.~
Przypomina mi to coś... Mniejsza o to, co to było... [Widać nasza pani Arkanistka nie kwapiła się o urozmaicenie analizy. Anegdotki z życia analizującego w analizie nie są niczym złym póki nie ma ich przesytu. Ba, moim zdaniem to uprzyjemnia czytanie analizy, bowiem czyni ją bardziej naturalną.]
Wygląd - 10/10 punktów. ~*Na chuj miłosierny ja dwa razy oceniałam to samo?*~ ~Niedojebanie...~ ~*A, no tak. ;=;*~
Jak napisałam wyżej, wygląd Mi się spodobał. Mimo, iż w szablonie przeważa kolor fioletowy, to Mi się podoba. W sumie ja lepszego bym nie zrobiła, więc... :-)
I tutaj nie rozumiem - ~*Przecinek wyglądałby tu lepiej.*~ po co dwa razy pisać to samo? [Też tego nie rozumiemy.] I zwróćcie uwagę na mój ulubiony błąd interpunkcyjny - ~*Tu z kolei lepszy byłby średnik.*~ przecinek po "mimo". Kocham kompetentne oceniające! ~Ty tak na serio czy pierdolca miałaś? Każdy ma prawo popełnić błąd interpunkcyjny, a w wypadku dziecka to już w ogóle. Same święte nie jesteście, o czym dobitnie przekonujemy się na każdym kroku. Aby coś oceniać wypada prezentować jakiś poziom, którego tutaj ze świecą szukać.~ "Ja bym lepszego nie zrobiła". Przepraszam bardzo, ale co taką przeciętną autorkę interesują zdolności (lub ich brak) [Ten nawias wygrałby konkurs na najbardziej niepotrzebny nawias w historii.] oceniającej? ~*To jest prosty trik manipulacyjny aby autor/ka poczuł/a się dumny/a z pracy włożonej w, w tym wypadku, szablon. Jasne, jeżeli ktoś wystarczająco znał dawną mnie to w tym wypadku nie działało, bowiem moje stare blogi miały gówniane szablony. To działa, gdy mówi lub pisze ci to ktoś, kto umie robić lepsze, w tym wypadku, szablony. Nie sądziłam, że trzeba to komukolwiek tłumaczyć.*~ ~Analizatorzy w tamtych czasach byli tak samo ograniczeni jak dzisiejsi foliarze. Tylko wtedy Internet działał inaczej, więc tego nie zauważano.~ ~*Niestety wiem i to jest smutne.*~ Tu ma być blog oceniany! [I jest. Jasne, nieumiejętnie, ale nadal ocena zostaje wystawiona. Także nie rozumiem czego się czepiasz.]
Nie no, co ty?
Czcionka - 10/10 punktów.
Czcionka jest prosta, oraz czytelna. A to dobrze. ;-) [Ta emotka jest tu tak potrzebna jak Morawiecki Polsce.] ~Cudowne porównanie, Andromedo. XD~ [Najważniejsze, że trafne. 8)] ~Jaka podnieta. XDDD~ [Wieeem 8)] Niestety... ~DAB DAB DAAAB!~ ~*Ja pierdolę, znów? X"D*~ ~A czemu nie. :D~
Interpunkcja leży↑, i kwiczy. ~*Pierdolnij większy ten przecinek, bowiem nikt nie załapał, że to ironia.*~
*wali głową w stół* Nie zdziwiłabym się, gdyby oceniające były jednocześnie aŁtoreczkami. ~*Jasne, w moim wypadku tak było, jednak każdemu, a szczególnie dziecku, mogą się zdarzać błędy interpunkcyjne. Wy też święte nie jesteście plus jedyny poziom jaki prezentujecie to ten żenady, więc nie jojczcie.*~
Ortografia (Boże ratuj nas!) - -532 (liczyłam!)/10 punktów.
I tu mam pytanie - o co chodzi z tym "liczyłam"? Co oceniająca liczyła? Błędy czy punkty? [To chyba logiczne, że punkty na podstawie ilości znalezionych błędów ortograficznych. Tak ciężko się zastanowić przez pięć sekund?] W obu przypadkach gratuluję wytrwałości... ~*Akurat to opko jak w nie weszłam to aż z ciekawości wtedy zaczęłam liczyć błędy, także ta. No a jak coś już zacznę to nie zamierzam niedokańczać, więc no.*~
Dobre pytanie. I zastanawiam się, jakim cudem nie zauważyła, że to prowokacja przy takiej liczbie błędów. ~Mój Nadboże z rewolwerem, ile można? Wtedy istniało od ciula ludzi, którzy więcej błędów pisali w opowiadaniach i to nieintencjonalnie. No a skoro tak sporo opek wyglądało to naprawdę myślisz, że KURWA DZIECKO by ogarnęło, że czyta prowokację? Przestańcie udawać takie wielce dorosłe i nadludzko inteligentne, bowiem mimo iż jesteście starsze od Ramoninth to w tej analizie zachowujecie się tak żałośnie, że to zaczyna być śmieszne. Jeżeli chciało się analizować to powinno się znajdować poziom wyżej niż to, co się analizuje, a nie nawet poziom niżej! Nie mogę uwierzyć, że ktoś taki jak wy brał się za analizowanie. Ja na serio liczę, że dzisiaj już znormalniałyście, bowiem jeżeli nie to serio zacznę tracić wiarę w ludzkość.~ ~*I szczerze to nie. To jest najtoksyczniejsza analizatornia z jaką się spotkałam. Przeglądałam parę innych starych i tam jasne, toksyczność była, ale mniejsza niż tu.
*~
~Z tego wniosek, że doszliśmy do piekła i nie jestem z tego powodu zadowolony. >.<~
~*Jak chyba każdy. >.<*~
MOJE OCZY!!! A tak na serio: Powiedz Mi dziecko. Co masz z Polskiego? [*Inhales* PRZYMIOTNIKI PISZEMY MAŁĄ LITERĄĄĄ!] ~*Teraz to wiem, ale kiedyś byłam umysłowo niedopierdolona.*~ [Wiem] ~*Jesteś najmilszą OC jaką stworzyłam, Andromedo. XDDD*~ [To też wieeem. 8)]
Pojazd personalny zawsze spoko. Jako autorka opka czuję się urażona, nawet jeśli faktycznie jest ono zUe i potffforne. O tym, że w opowiadaniu jest mnóstwo błędów, można poinformować w bardziej kulturalny sposób.
Chciałabym też zaznaczyć, że ja obraziłabym się za samo użycie w stosunku do mnie słowa "dziecko". O co zakład, że Red jest starsza od oceniającej?
~*
NIE MOGĘ, NORMALNIE UMIERAM WEWNĘTRZNIE. X"""DDDD Jak można tak nisko spaść, aby przejmować się tym, jak określiło cię DZIECKO? X"""DDD Plus takie określenie to jasne, lekkie poniżenie, ale nie aż tak wielkie aby się tym przejmować, przynajmniej w necie! XDDD Może i jesteście starsze ode mnie, ale zachowywałyście się gorzej niż dwunastoletnia ja, co nie jest dobrym znakiem. Dodatkowo SKĄD miałam nawet się domyślić, że Red może być starsza ode mnie? Takie opka jakie ona napisała najczęściej pisały dzieci w, wtedy, moim wieku, młodsze lub nieco starsze. No a skoro prowokacja, jak na tamte czasy, nie była oczywista to nie wymagaj nie wiadomo czego. I zanim cokolwiek powiecie: w moim wypadku naprawdę łatwo było się domyślić ile miałam lat. Zawsze gdzieś dawałam swój wiek, więc cicho. Najpierw nie zachowujcie się jak cringe dwulatki, a dopiero potem bierzcie się za analizę bowiem jak na razie im dalej w las tym coraz bardziej żałosne jesteście. XDDD*~
~Też nie mogę z tego co właśnie wydarzyło się przed moimi oczami. Naprawdę nie rozumiem jak można przejmować się aż tak bardzo tym, co powie o tobie dziecko, szczególnie w Internecie. How low can you go? X"""DDD~
~*I weź tu je bierz na poważnie. Staram się, jednak to staje się coraz trudniejsze z każdym zanalizowanym fragmentem. XDDD*~
~Wiem, też powoli zaczynam mieć ten problem. XDDD~
No skoro umiesz robić 10 błędów w jednym zdaniu...
Do tego nie potrzeba żadnych niezwykłych zdolności, trust me.
Dobrze o tym wiemy, oj, bardzo dobrze.
A tak na serio, to strasznie dużo tam błędów. Błąd błędem błąd pogania.
Dzięki, naprawdę dotarło już do mnie, że dużo tam błędów. ~*Bym coś powiedziała, ale nie zamierzam zniżać się do poziomu Red i Arkanistki, więc tego nie powiem.*~ Ach, nie liczcie na to, że oceniająca napisze Wam, [Drugi strike. Sama używasz wyrazów grzecznościowych wielką literą, więc przepraszam ja cię bardzo na jakiej podstawie na początku analizy czepnęłaś się Ramoninth, że też to robiła? Nie będziesz fajna będąc hipokrytką.] jakie błędy zrobiliście, nie liczcie też na dobre rady albo wskazówki. To nie ten adres. ~*Tu się faktycznie zgodzę, wybitnie chujowe było to, że tego nie robiłam. To powinna być podstawa, ale jak widać wyczaiłam sobie temat bloga, który przyniósłby mi popularność niezależnie od jego jakości. Widzisz, Red? Coś nas łączy.*~ ~Hej, to akurat prawda. XD I twój, i ich blog były chujowe, tylko ta analizatornia w inny sposób niż twoja ocenialnia. XD~ ~*Wiem o tym. :D*~
Nie wróżę jej kariery polonistki. ~*Nie martw się, nie zamierzam być polonistką. Prędzej pójść w kierunku technika farmaceutycznego lub dietetyki.*~
Styl notek - 0/10 punktów.
Nie podoba Mi się. Po prostu nie podoba Mi się. Opowiadanie tak nie logiczne,
Oceniająca tak nie potrafi zapisywać przymiotników z "nie"...
I takie się potem biorą za ocenianie. Najpierw się uczy polskiego, a potem się ocenia i analizuje!
~Mam wam przydupić? Każdy ma prawo popełnić błąd ortograficzny, do cholery! Jak można się kogoś czepnąć o jeden błąd, a dziecka to już w ogóle, to jest dla mnie nie do pojęcia. Przestańcie próbować udawać, że byłyście poziom wyżej, mimo iż w rzeczywistości byłyście na poziomie dawnej Ramoninth jak nie niżej. Jedyne co was wyróżniało to pisanie analizatorni w taki sposób, że w tamtych czasach nikt nie orientował się jak żałosne byłyście.~
~*Też mnie to irytuje. Jak one popełnią jakiś błąd to jest spoko, a jak dziecko to zrobi to już nie? To jest naprawdę kretyńskie zachowanie i nie dodaje fajności analizatorkom. Jedyne co powoduje to fakt, że są jeszcze bardziej żałosne niż były.*~
[Trzy kropki w nawiasie wywiało.] że w niektórych miejscach się po prostu śmiałam. Styl notek - To tam jest jakiś styl? O.o
Ej, wcześniej napisałaś, że styl Ci się nie podobał, więc chyba jakiś musi być, logiczne, nie? *kręci głową*
Tyle konsekwencji...
~*Gdybym analizowała tę analizatornię chociażby dwa lata temu to monitor by już leciał z wkurwienia. Tym ostatnim zdaniem chciałam podkreślić jak bardzo spierdolony styl rozdziałów był. Czasami tak się robi i nie tylko w tej ocenialni na to trafiałam. Naprawdę, jak tak bardzo niedoinformowane osoby mogły brać się za analizy? To tak jakbyśmy my dziesiąty numer gazety „Żyj Naturalnie" analizowali bez researchu. Po prostu to się w głowie nie mieści.*~
~Serio, to jest tak żałosne, że nawet próby utrzymania szacunku do dawnej Red i Arkanistki stają się coraz trudniejsze. Po prostu pogrążają się dalej i dalej, i najwidoczniej tego nie zauważyły.~
~*A najbardziej śmieszne jest to, że próbowały udawać takie bardziej rozgarnięte od dawnej mnie, a tu co. Tak to im nie wychodzi, że bardziej wiarygodnie wygląda mój dziennik praktyk, w którym musiałam ukrywać to jak naprawdę mnie traktowano na praktykach. XD*~
~A jeżeli czyjkolwiek dziennik praktyk wygląda bardziej wiarygodnie od ciebie to czas zastanowić się nad tym, co się zjebało.~
Czy wejdę jeszcze kiedyś? - 0/10 punktów.
O, to kryterium w ogóle mnie ómarło. ~*Dziwnie to zdanie brzmi. Wiem, co Red chciała przekazać, jednak nie zmienia to faktu.*~ Książkowy przykład na uzależnienie ocenki od gustu oceniającej. To kryterium na pewno bardzo pomoże takiej autorce, która zgłosi bloga do oceny, żeby przeczytać obiektywną opinię na jego temat. ~*No, bo zaraz sprawdzimy na tobie czy ruch mięśni, który wykonuje ciało chwilę po śmierci lub podczas całkowitej narkozy można wykonać na osobie w pełni świadomej. Czekaj, mam plan. *Włącza Psychiczny Dominator.*
Bowiem ja do tych analizatorek i ich podejścia siły nie mam.*~
~Z takim poglądem zawojują świat fanów komiksów oraz wszystkiego, co komiksowe.~
Mhm.
Nie.
*zbiera szczękę z podłogi* Ja pierdolę, mnie też to kryterium ómarło. ~*Mi z kolei od waszego podejścia do analizowania myszka zaczęła wariować.*~
Nigdy! Nie wejdę tam nawet jakby Mi za to płacili!
Wejdź, zapłacą ci, to sobie kupisz jakąś książeczkę z zasadami interpunkcji. ~*Gdzie ty widzisz błąd interpunkcyjny? Serio, ja nigdzie go nie widzę.*~ ~Po tym blogu nie zdziwiłbym się, gdyby to było czepianie aby się czepnąć. Nie przeczę, że gdzieś może być błąd interpunkcyjny, po prostu jestem już zbyt wyczulony.~
Tylko kto by jej miał zapłacić, to pozostanie jedną wielką tajemnicą, co? [Tak się mówi, do cholery. Przestań się byle głupoty czepiać, bowiem robisz się tak żałosna, że to aż szok.] I znowu ta wielka litera. To nie jest list, do cholery. ~*Czekaj...Yuri, Dominator nadal jest online? Dobra, dzięki, bowiem znowu będzie z niego użytek:
*~
Nawet w listach nie pisze się wielką literą o sobie. ~Dobra, sprawdziłem to, bowiem już ja zacząłem mieć wątpliwości. Jeden z nielicznych razy podczas tej analizy masz rację, zwracam honor.~ Bo te zwroty grzecznościowe to są do odbiorcy listu. No, [Przecinek, suń się słowo dalej.] chyba że oceniająca pisze listy sama do siebie.
Wiesz, jakie są oceniające i aŁtoreczki...
[No i same się wprowadziłyście w ślepą uliczkę. Pokazujecie swoje lenistwo. Tutaj widać, że potrafiłyście pisać więcej niż jeden komentarz od siebie. Jakbyście robiły tak częściej to analiza byłaby bardziej urozmaicona. No ale nie, po co się starać, toksycznością i tak wtedy by się zawojowało Wszechświat.]
~*Trzeci strike. Teraz już nie ma przebacz.*~
Ortografia - ledwo co przeczytałam do końca.
Niezły skill, oceniająca potrafi czytać ortografię. Gratulacje. ~*Byś sobie definicję logiki przeczytała. Może by tak użyć mózgu i zorientować się, że to jest skrót myślowy? Chodzi o to, że przez spierdoloną ortografię moja dawna ja ledwo opko do końca doczytała.*~ ~Jakim cudem my jeszcze wytrzymaliśmy bez równego jechania po Red i Arkanistkę za ich żałosność?~ ~*Bowiem nie możemy im dać satysfakcji, musimy być poziom wyżej od nich. To sobie ustaliłam.*~ ~Będzie ciężko, ale jakoś damy radę.~ ~*Wiem, z każdą chwilą robi się to coraz trudniejsze.*~
Biłabym jej brawo, ale już mnie ręce bolą od tych facepalmów. [Nam z kolei nerwy zaczynają pierdolca dostawać od tego cringe, który w tej analizie się odjaniepawla.]
Styl notek - siedzi w kącie i błaga o litość. Opowiadanie - logika opowiadania jest chyba na urlopie. Nic dodać, nic ująć.
Ach, ta oceniająca, nie dość, że pisze o sobie wielką literą, ~*Sorki Yuri, że tak nadużywam tego Psychicznego Dominatora, ale sam widzisz, że to ciężki przypadek...No właśnie, nie tylko dla ciebie to jest poniżej poziomu polityki:
*~
to jeszcze sama sobie przyklaskuje na końcu ocenki. -.- [W którym momencie? Określenie „Nic dodać, nic ująć." nie brzmi jak przyklaskiwanie, lol.] ~*Ja się serio nie zdziwię jeżeli uwzięły się na Nadbogu ducha winną mnie ot tak o, bowiem inne dzieci pouciekały widząc je. Po takich analizatorach wszystkiego można się spodziewać.*~
Ciekawe, czy trafimy kiedyś na jakieś opko jej autorstwa. Byłaby to niezła ironia... ~*Dobra, nie lubię was, ale nawet wam tego nie życzę. Jeżeli zobaczycie jeszcze jakieś moje stare opko w necie to mam dla was radę: UCIEKAJCIE I NIE OGLĄDAJCIE SIĘ ZA SIEBIE! One były okrutne, możecie chociażby przescrollować me poprzednie analizy i się przekonać.*~ ~Jak dobrze, że nie trafiły na żadne twoje opko...Bowiem gdyby trafiły to pokój ich duszom. xD~ ~*Wait a minute, sprawdzę coś...Nope albo nie trafiły, albo mózgi im wybuchły widząc me opka, bowiem żadnego nie zanalizowały. XD*~ ~Specjalnie to mnie to nie dziwi. XD~
Ocena na koniec - 30/60 punktów, co daje Ci ocenę "Całkiem, całkiem". ~*NIGDY NIE UMIAŁAM W LICZBY UJEMNE, OK? X"""DDD*~ ~Wiem, nauczyłaś się dopiero pod koniec liceum.~ ~*Ale zawsze! :D*~ ~Powód do dumy jak ja pierdziu. XD~ ~*Wieeem :D*~
Gdy to zobaczyłam, spadłam z krzesła ze śmiechu. Naprawdę. Opko, które było tragiczne i którego chyba nic by nie mogło uratować, dostało ocenę "Całkiem, całkiem", bo wygląd blogaska podobał się oceniającej. Tak, tak, moi drodzy, to smutne, ale najwyraźniej wygląd jest najważniejszy. ~*Powiem ci jeszcze gorszą prawdę: Po prostu wyczaiłam temat bloga, który przyniósłby mi sławę. Nie obchodziła mnie jakość, liczył się fejm. Moja ocenialnia wyglądała tak jak większość, bowiem F-E-J-M. Chociaż chwila, czemu ja opisuję też i stare analizatornie?*~ ~W sumie analizowanie ocenialni blogów, nawet kiepskiej, w dawnych analizatorniach to był przejaw hipokryzji. Jedyne co analizatorzy lepiej robili od ocenialni to ukrywali, że zależało im na fejmie.~ ~*<Idzie po dezintegrator i maszynę czasu.>*~ ~Nosz... xDDD~ ~*:D*~
Nie mówiąc już o niesamowitej matematyce, jaką posługuje się nasza oceniająca - dostałam 10 punktów za pierwsze wrażenie, po 10 za wygląd i czcionkę, 0 za styl, 0 za chęć powtórnego odwiedzenia bloga i... uwaga, -532 punkty za ortografię. Jak się to wszystko pododaje, to wychodzi -502, a nie 30. WTF ~*Dopiero pod koniec liceum nauczyłam się w liczby ujemne, sorki. :>*~
Naprawdę, aŁtoreczki i oceniające, matematyka nie jest takim trudnym przedmiotem, jak myślicie.
~*Nie no, ja chyba serio przespaceruję się po ten dezintegrator. Tak, powinnam użyć kalkulatora, wiem. Jednak jak można mieć taki tupet i przypierdalać się, że ktoś ma prawo nie umieć matematyki? Matematyka NIE JEST łatwa dla większości społeczeństwa i to jest FAKT. Jeżeli jesteś dobra z matmy, to gratuluję, dobrze dla ciebie, jednak nie masz prawa przypierdalać się do innych tylko dlatego, że nie umieją w matmę.*~
~Analizatorki Fortecy Red próbują być dorosłe i inteligentne w czasie, gdy jedyny poziom jaki prezentują to cringe na sto dwa, część Chuj wie która/Chuj wie ile.~
~*I to jest smutne.*~
~Wiem >.<~
Pozdrawiam, Krzaczek©
Tu ocenka mojego blogaska się kończy. Jak widać, była bardzo pomocna, pełna konstruktywnej krytyki i dobrych rad. [Czy tylko dla mnie ta ironia jest irytująca? Może dlatego, że jest łatwa do wyłapania, ale i tak.] ~*Nie tylko dla ciebie, Andromedo. Nie tylko dla ciebie.*~ ~I nie tylko dla was.~
~*Tu powinien być gif, ale ze strony, z której został dodany przez Red do tej analizy, został wykopany.*~
~Bowiem jak widać nadludzkim wyczynem jest zapisanie gifa na komputerze i dodanie go z niego. Wtedy gif byłby na wieki na Bloggerze, ale nie. Lenistwo musi się szerzyć.~
~*To widać na każdym kroku. >.<*~~
Dobrze, pośmialiśmy się, a teraz na poważnie:
Kryteria, wg których ocenia nasza oceniająca to pierwsze wrażenie, wygląd, czcionka, ortografia, styl i to, czy oceniająca jeszcze kiedyś danego bloga odwiedzi. Nie ma ani słowa o fabule, bohaterach itp. I komu taka ocenka ma pomóc? ~*Ej, lol, ja na serio tylko tymi kryteriami kiedyś oceniałam? X"""DDD Mój Nadboże z rewolwerem, ale byłam NadNiedojebana. XDDD Tu akurat przyznam rację, te kryteria są zbyt ogólne. Przy opowiadaniu właśnie powinno być jeszcze o fabule, bohaterach, logice świata i tak dalej, i tak dalej. Ludzie wyłączali mózgi jak podczas czytania mego wattpadowego poradnika pisarskiego, skoro lubili moją ocenialnię. XDDD*~ ~Dlaczego nie został ci plik .xml tego bloga no, śmiesznie by było. XD~ ~*Nie wiem, ale też smutam z tego powodu. Ta analiza to ostatnie co pozostało z tej ocenialni.*~ ~
~
~*Wyjdź i wróć, kiedy odnajdziesz mózg. XDDD*~
~
~
~*Nie mam do ciebie siły, kartoflu. XD*~
~;"""DDD~
Chyba tylko oceniającej - w podniesieniu samooceny. (Trafnie powiedziane, Red. ~*What in the Mother of Overlord happened here? Jak to niby miało podnieść moją samoocenę? Z której strony?*~ [Też nie czaję o co Red i Arkanistce chodziło, nie jesteś sama.] Ale zostawiaj mi więcej miejsca na moje uwagi, dobrze?) ~Może Red uznała, że byłaś niegrzeczna.~ [Czy ten pasztet kiedyś się ogarnie? XDDD] ~Nie :DDD~ [Help xD] ~Hehe ;"""DDD~
A teraz kolejna ocenka, również bardzo ciekawa: [Trzymam za słowo, jak będzie nudna to...
]
~*Kurwa, kolejna. XD*~
[:D]
http://ichmagfotografieren.blogspot.com/- Arlandia.
~*Sprawdziłam, blog strzelił kopytami. Nie zobaczymy jakie zdjątka autorka tam dodała, niestety.*~
~W sumie to szkoda, bowiem ciekawi mnie czy Arlandia miała talent do fotografii, czy nie.~
~*Ogólnie ciekawe czy jakikolwiek blog podlinkowany w tej analizie jeszcze egzyści.*~
~Nie pamiętam. Zobaczymy w trakcie.~
Wrażenie po wejściu - 10/10 punktów. [Typowe]
Spodobał Mi się Twój blog. Szablon również, gdyż pasuje ogólnie do bloga, i nie ma w nim (cytuję po pokemonowemu): "$hw€€t@śNyCh rÓ$$hOfFyCh zWieRzĄtEk :-)) :DD", więc jest ok.
~*...
...
...
*File Ramoninth's_Brain.exe is not responding. Try to connect again?*
-> Yes
-> No
---> Yes
Connecting...
...
...
...
It can take longer than usual...
...
...
...
*~
~Twój humor to był poziom dna i wodorostów, Ramoninth i co analizę się o tym przekonujemy.~
~*Wiem i nie jestem z dawnej siebie dumna.*~
~*Reakcja pasująca też i do naszej obecnej.*~
Nie mam zielonego (czerwonego też nie) pojęcia, o co tu chodzi z tymi zwierzątkami. Czego się oceniająca tak zwierzątek czepiła i dlaczego akurat zwierzątka? ~*Chodziło o to, że często na pokemonowych blogach w szablonie były urocze zwierzątka, które nijak się miały do tematyki. Nie wiem po co o tym wspomniałam w ocenie, ale o to chodziło.*~ I co to ma do oceny? ~*Gówno. Właśnie w tym problem.*~ W życiu nie pojmę, nie jestem tak genialna i fokle. ~Wiemy~ ~*GRZEGORZ! X"""DDD*~ ~Sorki, musiałem. XD~ ~*Won mi z pokoju, paszczurze. XD*~ ~Nie :D~
Też się zastanawiam. A określenia "pokemon" używało się w gimbazie... ~*EEE! *Macha dłonią przed twarzą.* Ja wtedy do podstawówki chodziłam! A poza tym, to nazwa subkultury, która wtedy była na chodzie. Także o co się czepiasz to ja nie wiem. Plus jak już mówiłam, nawet jakby to skoro chodziłam do podstawówki to chyba miałam prawo używać tej nazwy.*~ ~Wkurwia mnie ta hipokryzja coraz bardziej tak szczerze mówiąc.~ ~*Mnie też. Jakby autorki analizy nie mogły zachowywać się normalnie, a nie w żałosny sposób.*~ ~Takie czasy, niestety.~ ~*Wiem >.<*~
Wygląd - 10/10 punktów.
Jak wspomniałam wyżej, blog Mi[lanówkowi] się spodobał. ~*Grzegorz, szujo, teraz Andromedę zaraziłeś! XD*~ [~;"""DDD~]
Znowu nie wiem, po co w takim razie pisać dwa razy to samo? [My też tego nadal nie rozumiemy, no ale co by się nie stało to dawna Ramoninth była NadNiedojebana.]
Niektórzy lubię się powtarzać i słuchać swego własnego głosu, kiedy coś mówią... ~*Albo to ja jestem już przewrażliwiona tą analizą, albo to zdanie brzmi jak wywyższanie się od strony Arkanistki.*~ ~Też mam takie samo wrażenie, chociaż również nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się to przewrażliwieniem. Ta analiza pokazuje, że w starych analizatorniach wszystko mogło się wydarzyć.~
[Ta spacja to jebnięta była przez ciebie czy przez Red?] ~*Nie pamiętam.*~ [Szkoda, bowiem nie mogę się czepnąć. :<] ~*Taka miła. XD*~ [:D] Nie będę już cytować po pokemonowemu czego dobrze, że nie ma, bo tym pismem się trudno pisze.
Ekhm, to może nie pisz w ogóle? Bo tamto wyżej naprawdę było bezcelowe, chyba że ja nie dostrzegam jakiegoś ukrytego przesłania. ~*Nie, to nie miało żadnego ukrytego przesłania. Po prostu trafiłaś na ocenialnię dziecka z poziomem humoru poniżej poziomu Demisia Tunnel.*~ ~Ten tunel nie istnieje, kartoflu. XD~ ~*Ryj, może jak jakimś cudem Red i/lub Arkanistka tu trafią to wygooglują tę nazwę, trafią na Gemini Home Entertainment i Remy zyska kolejnego fana. XD*~ ~Jesteś niedojebana i tyle ci powiem. XD~ ~*;"""DDD*~
Czasami mam wrażenie, że one piszą szyfrem... ~Te trzy kropki również wyglądają niepokojąco. Teraz może być to spowodowane przewrażliwieniem związanym z analizą Naucz się uczyć i Żyj Naturalnie, no ale ta.~ ~*A, że w przypadku starych analizatorni nigdy nic nie wiadomo...*~ ~No właśnie. ;=;~
Ale co do wyglądu, to zaliczam go do udanego.
Czcionka - 10/10 punktów.
Tutaj nie ma co za dużo do gadania.
ZUe zdanie jest zawsze zUe. Po kiego jednorożca tam jest to nieszczęsne "co"? ~Moim zdaniem akurat w tym wypadku „co" nie brzmi źle. Jak dla mnie dzięki temu zdanie nie brzmi sztucznie plus często się tak pisze. Także przestańże się wreszcie czepiać o byle gówno, bowiem to naprawdę robi się żałosne.~
Zanim ktoś się bierze do oceniania, powinien skonsultować się ze swoim polonistą w tej sprawie. [Ile, do jasnego kurwinoksa, mamy ci powtarzać, że same lepsze nie jesteście? Również popełniacie błędy, także w tej analizie, a dodatkowo nie prezentujecie ponad to żadnego poziomu. Jedynie pogrążacie się z każdym napisanym zdaniem.] ~*Mów do słupa, a słup jak dupa.*~ [Niestety Red i Arkanistka są idealną ilustracją tego zdania.] W ostateczności z lekarzem bądź farmaceutą. ~Jeżeli to miało być zabawne to coś nie pykło. Przypominam, że śmieszą mnie takie memy:
Więc mnie naprawdę nie jest ciężko rozbawić.~
~*W sumie to by mnie to nie zdziwiło, gdyby to ostatnie zdanie miało być zabawne, zważywszy na podejście analizatorek.*~
Czcionka jest prosta (może nie do końca xD),
Konsekwentna oceniająca is back.
Skąd my to znamy, co?
~*
Naprawdę, zaczynacie mi działać na nerwy. Skoro jesteście takie wielce zaawansowane w matematyce to powinnyście wiedzieć, że istnieje na przykład coś takiego jak linia półprosta. Niby prosta, ale nie do końca. Tak samo jest tutaj, czcionka mogła być na wpół prosta, na przykład mogło dać się ją łatwo odczytać, ale też nie przy wszystkich słowach. Ciągle nie wierzę, że muszę takie podstawy tłumaczyć osobom starszym ode mnie.*~
~Na serio, z każdym napisanym zdaniem tej analizy autorki czy wręcz, przepraszam, po prostu nie da się tego inaczej określić, aŁtorki coraz bardziej pogrążają się w otchłani cringe.~
~*Aż przez chwilę zaczęłam rozważać czy nie zmienić tytułu naszej analizy na „Potężny cringe zalewa miasto.".*~
~Nieee, obecna też w sumie pasuje, bowiem pod tym cringe kryje się masa toksyczności.~
~*W sumie racja.*~
a nie latająca po całej przeglądarce, i jeszcze przy okazji po części przycisków, więc jest OK. :-)
Weszłam na ocenianego bloga i czcionka faktycznie nie lata po całej przeglądarce (latająca czcionka, łiii!), [Dżezis kurwa ja pierdolę. Poprzez latającą czcionkę dawna Ramoninth miała na myśli prawdopodobnie źle sformatowaną czcionkę, przez którą nie wiadomo, gdzie dany tekst powinien być. Taki zlewający się ze sobą, że słowa na siebie wchodzą. Wy serio byłyście takie ułomne czy tylko udawałyście?] ~Przez to jeszcze bardziej zastanawiam się jak ktoś taki jak Red i Arkanistka mogły brać się za analizowanie. Są, a właściwie były, na podobnym poziomie zjebania co dawna Ramoninth, mimo↑↑↑, iż starały się udawać, że jest inaczej.~ [Jesteś taki miły, Grzegorz, z tym przecinkiem po „mimo". XDDD] ~Wieeem :D Po prostu oceniające mnie już wkurwiają, więc mają karny przecinek za bycie niegrzecznymi. :D~ ~*I ja z tym pojebem muszę wytrzymywać. XD*~ [A co ja mam powiedzieć? XDDD] ~Dzień dobry! ;"""DDD~ ale taka prosta to ona nie jest, jest za to odrobinę nieczytelna. ~*Właśnie nieświadomie torpedujesz niby niekonsekwencję dawnej mnie. No ale cóż, zapewne i tak się byś w tym nie zorientowała.*~ Ale cóż, nie mnie to oceniać, nie jestem wielką oceniającą. ~Powiedziała laska mająca popularną niegdyś analizatornię, które to w jakieś formie polegały na ocenie. Nieco inaczej niż ocenialnie, ale nadal.~ ~*Hipokryzja Attack Super Effective, nie ma co.*~
Wytłumacz mi drugą część tego zdania, bo czytam ją trzeci raz i dalej tego nie rozumiem.
~*
I takie nierozgarnięte osoby, panowie i panie, miały ból dupy, że nie wyczaiłam nieoczywistej prowokacji. Druga część napisanego wtedy przeze mnie zdania nie jest niezrozumiała, do chuja!*~
~Ciągle nie mogę uwierzyć jak one mogły być takimi hipokrytkami skończonymi.~
~*Też patrzę i nie dowierzam, normalnie to wyższy poziom.*~
~A to nie świadczy dobrze o analizatorkach.~
Ortografia - 8/10 punktów.
Tutaj znalazłam parę błędów, w tym interpunkcyjnych, więc niestety, nie mogę dać maksymalnej liczby punktów.
Oczywiście błędów tych nie wypiszesz, bo po co autorka ma wiedzieć, co zrobiła źle i co ma poprawić. ~*Ale fakt, to na serio było chujowe, że nie wypisywałam błędów, które autor/ka bloga popełnił/a, dopóki właściciel/ka ocenionego bloga nie spytał/a jakie błędy popełnił/a. Chociaż powiem wam straszniejszą prawdę: Nawet jak ktoś mnie zapytał o błędy to wypisywałam cokolwiek, aby dany ludź się odpierdolił i mi dupy nie truł. Tak niedojebana kiedyś byłam.*~ ~Powinienem się załamać nad twoim dawnym NadNiedojebaniem, ale akurat to wiem od analizowania pozostałych szczątek tej ocenialni.~ Nie mówiąc już o tym, że po wejściu na bloga Arlandii znalazłam więcej błędów, nie tylko interpunkcyjnych, ale oceniająca je oczywiście pominęła. V__V ~Nie powiem wam czemu. Znam tę analizę i wiem, że prawdę same odkryjecie, więc nie rozpierdalam wam przedwcześnie psychiki i resztek nadziei w normalność oceniającej.~ ~*Ale to nie zmienia faktu, że powód, dla którego pominęłam te błędy, jest wręcz NadBekowy. XDDD*~ ~Kurwa, wiem, zawsze jak sobie to przypominam to ryję po ziemi jak Tupolew. XDDD~ ~*No właśnie. XDDD*~
Parę błędów? Poważnie? Ja pierdolę, jakim cudem znalazła ich tylko parę? Ta prowokacja to był błąd na błędzie! Oceniające nie powinny się zajmować pisaniem ocenek, póki nie nauczą się zasad ortografii. To samo dotyczy aŁtorek!
~*
Ja jebe, laska była tak nafiksowana na punkcie bezpodstawnej nienawiści do mnie, że nie zauważyła, że to już inna ocena bloga. X"""DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD*~
~Ja nie mogę, co tu się przed mymi oczami odjebało. X"""DDD Jak można być tak nierozgarniętym aby nie załapać, że analizuje się coś innego? X"""DDD~
~*Właśnie kurwa nie wiem, ale też mnie to rozpierdala. X"""DDD*~
Hej, hej, to jest ocenka innego blogaska. Wyżej jest link. ~*Widzicie, nawet Red zauważyła nierozgarnięcie swej koleżanki. XD*~
Styl notek - 11/10 (żart, nie mogę tyle dać, więc jest 10/10) punktów.
Patrzcie, elementy komiczne to nie tylko domena aŁtorek! Hahahaha. Hahaha. Haha. Śmieszny żart, przezabawny. [Dokładnie tak nieśmieszny jak wasze poprzednie próby bycia zabawnymi. Widać wiele miałyście wspólnego z przeciętną osobą prowadzącą ocenialnie blogów.] ~*To tak mnie się kojarzy z moim Retconning 0,25 i tym, jak kreuję tam Młodych Tytanów, że to aż szok. Tylko w mym opowiadaniu jest to celowe, a tu Red i Arkanistka chyba na serio uważały, że były poziom wyżej od dawnej mnie, mimo iż znajdowały się na tym samym, jak nie niższym, poziomie. XDDD*~ [Nie wiem czy się śmiać czy ubolewać nad ich mentalnością.] ~*Ta analiza pokazuje, że w sumie jedno i drugie. XDDD*~ [A, no tak. X"""DDD]
Nie będę się powtarzać, niemniej te oceniające są tak podobne do aŁtorek, że aż mnie skręca. ~*Akurat dawna ja to chyba byłam królową aŁtoreczek, co widać po mych starych opkach, więc no. Plus przypominam, wy też zachowywałyście się jak aŁtoreczki, tylko lepiej to ukrywałyście. Czasami dało się zauważyć aŁtoreczkowatość w tej analizie.*~
Podoba Mi się to, jak piszesz notki. Trochę zdjęć, trochę tekstu. Nie za dużo, nie za mało, więc jest OK. Nie mam się czego uczepić. :-)
Tak.
Nie, wcale...
~*?*~
~Też nie rozumiem, o co Red i Arkanistce chodziło.~
[Ja w sumie też nie czaję.]
Czy wejdę jeszcze kiedyś? - 10/10 punktów.
Pewnie, że wejdę! Spodobał Mi się Twój blog, i przy okazji zaobserwowałam go, więc na pewno o nim nie zapomnę. :P
Tararara, pomocna ocenka, kryteria takie dobre, ocenka taka obiektywna. Wow.
C.D.N., bo pierdolnął limit zdjęć, co będzie się często zdarzało, bowiem główna analizatornia jest na Bloggerze i to pod nią analizy tworzę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top