Dzisiaj za bardzo nie chciało mi się malować, zrobiłam pierwsze warstwy, jedną stronę kurtki prawie całą i może jutro to skończę. Zobaczymy jak to wyjdzie. 

       Ile bym dała za częściowy wymazywacz (jest takie słowo?) pamięci... Psychika pełna sentymentów i roztrząsania jest najgorszą jaka może istnieć. Muszę zmienić trochę swój rozkład dnia, mniej siedzieć przy kompie i znów pogrążyć się w serialach i książkach. 

Chociaż robię postępy, w ciągu 3 dni zaczynam kolejny serial i  obejrzałam już połowę sezonu. Polecam "Class" spin-off Doctora Who, a jeżeli nikt z was Doktorka nie oglądał, to naprawdę polecam zacząć, świetny serial o tak różnych motywach, że to aż piękne.

Jak już wspomniałam na malunku są dopiero nałożone pierwsze warstwy, więc dużo się jeszcze na nim zmieni.