9 Reakcja gdy...

Jesteś zła.

Jin

- Znowu przypaliłaś moją patelnie!?

- Czy ty chociaż raz możesz przestać pierdolić o kuchni!? Jeszcze raz a wyrzucę cię z tymi twoimi patelniami za drzwi i będziecie sobie nowego domu szukać, zrozumiano!?

- No... Ja... Ten... Doszedłem do wniosku, że to jednak ja ją spaliłem i... no... Oglądaj sobie telewizor w spokoju. Zrobić ci popcorn? Oh, tak, zrobię. I do tego jeszcze litr coli przyniosę. Albo nie, dwa litry. I jakieś żelki. Oh, o tak.

- Zamknij jadaczkę. Przynoś, a nie się pierdolisz.

- J-Już kochanie~!

Suga

- Zerkniesz proszę na ten tekst i powiesz mi czy... [T.I], wszystko okej?

- Tak, wszystko jest okej! Świat jest piękny, motylki i pszczółki bzykają się na kwiatkach, ogólnie zajebiście! Kurwa, jeszcze nigdy nie było tak wspaniale, więc zamknij mordę i daj mi spokój choć na chwilę!

- Jeszcze będziesz czegoś potrzebowała. Jeszcze będziesz prosić o wcześniejsze przesłuchanie nowego albumu...

- K-Kochanie... D-Daj, s-spojrzę na to...

- Już nie chcę. Idź pierdolić się z motylkami i pszczółkami.

Rap Monster

- [T.I]... T-To na laptopie... T-To opowiadanie, które pisałaś cały dzień... T-To... Zapisałaś je gdzieś?

- Nie, a dlaczego?

- B-Bo chciałem rzucić okiem, no i... Rzuciłem. Laptopem. No i tak jakby zaczął szaleć i się zepsuł i no...

- Ty niedojebany bezmózgu, pracowałam nad tym prawie szesnaście godzin! Napisałam prawie połowę ficzka, idioto! A teraz nie ma, bo jaśnie pan znowu coś musiał rozwalić! Zejdź mi z oczu, nie mam zamiaru cię dzisiaj oglądać!

J-Hope

- Hejoszki, bae~!

- Nie nazywaj mnie tak, krzywonogi świrze! Wszystko jest nie tak! Wszystko na mojej głowie! Naah! Gdzieś ty się podziewał przez cały dzień, co!? Zdradzasz mnie!? Chodzisz na dziwki!?

- Tymi oto krzywymi nogami zarabiałem na chleb. Następnym razem napisz, że plujesz jadem to pójdę na noc do hotelu.

Jimin

- Jestem gruby.

- Tak, bo ty jesteś najgrubszym człowiekiem na świecie, który musi non stop być na diecie i się głodzić i Bóg wie co jeszcze! Jesteś tak okropnie gruby, że XS jest na ciebie za duże! Człowieku, weź mnie nie wkurzaj i wynoś się z mojego pokoju, bo nie chcę oddychać tym samym powietrzem co ty.

Jungkook

- Co robisz?

- Obiad, nie widać? Non stop dla ciebie gotuję, ośla pało! Ah, nie, już osły mają większe pały od twojej! Wkurwiasz mnie, Jeon. 

- No i czego się głupia spinasz, co? Zabrakło ci jakiejś przyprawy, czy co?

- Zabrakło mi soli, pieprzu, papryki i tak w sumie to wszystkiego, bo ktoś miał skoczyć do sklepu jak będzie wracał z pracy i to wszystko kupić!

- Ah, to w takim razie może ja...

- Niech się jaśnie pan nie kłopocze, bo jeszcze pan odcisków od chodzenia dostanie. Najlepiej to niech się pan położy w łóżku i przez cały dzień nic nie robi. Wkurza mnie to, że muszę ci usługiwać. Wkurza mnie to, że wykorzystujesz moją dobroć wobec ciebie. Wkurwiasz mnie jak nie wiem co.

- Kup sobie w tym sklepie jeszcze podpaski.

- JEON JEONGGUK!

V

- O! Patrz! Znalazłem twoje zdjęcie z dzieciństwa! Jaka ty byłaś brzydka!

- Ah, no tak, bo królewicz od siedmiu boleści był przepiękny już w dzieciństwie. Szczególnie bez przednich zębów i uświnionych ubraniach! Taehyung, spierdalaj i oddaj mi moje zdjęcie, bo widzę, że nie można ci niczego dawać.

- A-Ale ja...

- Tam są drzwi.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top