Rozdział 25

Pv deku

Wstałem rano o 6 .30 . Okazało się że Toga była wtulona we mnie . Szkoda ją budzić  jest taka piękna i niewinna jak śpi. Niestety trudno.  

Zacząłem ją budzić a ona nie wiedziała co się dzieje . Kiedy tylko zobaczyła gdzie i z kim leży zarumieniła się słodko i przyłożyła twarz do poduszki zażenowana .

- Przepraszam cię Izuku 

Powiedziała zażenowana 

- Nic się nie stało 

Powiedziałem cicho i popatrzyliśmy sobie prosto w oczy . Te piękne złote oczy które mi się śnią .

Zaczęliśmy się do siebie przybliżać  

Już miałem ją pocałować 

Aż tu nagle

Jeb ktoś wparował do pokoju jak do siebie 

Tą osobą był Toya , miałem ochotę go zabić w tej chwili  zepsuć taki moment.

- CZAS DO SZKOŁY GÓWNIAŻU 

Ten się na nas spojrzał i zrozumiał co zrobił a my cali czerwoni na niego patrzyliśmy 

- Zjebałem moment 

- NIE GADAJ KURWA

Powiedziałem głośno

Toga szybko uciekła do łazienki żeby na mnie nie patrzeć nadal się  krępując obecną sytuacją

Niestety przypomniałem sobie że  dziś jest pierwszy dzień w tym przeklętym legowisku nowych pseudo bohaterów . Kiedy wstałem i zacząłem się ogarniać obudziłem resztę moich klasowych kolegów .

Wszedłem do pokoju Uraraki a tu moja ulubiona para leży w siebie wtulona. Oni będą razem nawet jeśli będę musiał ich do tego zmusić . 

Z bolącym sercem  powoli ich obudziłem.

oboje jak się ogarnęli  spalili buraka jak ja przed chwilą .

Po chwili kiedy się odsunęli od siebie Shoto i Uraraka marudzili coś pod nosem że muszą  wstawać tak rano i że to powinno być zapisane w konwencji o prawach człowieka  jako zbrodnia i porównywali to do tortur.

Tomura stał o dziwo i robił śniadanie jak to mówił musi się odwdzięczyć za przyjęcie go pod dach.

Poczekaliśmy na wszystkich jak się ogarną i zaczęliśmy jeść śniadanie 

Była miła atmosfera aż Tomura się spytał

- Co taki krzyk był z twojego pokoju jak Dabi cię budził 

Ja i blondynka próbowaliśmy ukryć twarze w dłoniach . Było to dla nas tak samo krępujące 

- Nic się nie...

Miałem powiedzieć stało ale dabi był szybszy

- Nasza młoda para miał już się całować

Powiedział i sie dusił ze śmiechu przez co jeszcze bardziej starałem się zakryć twarz

- I im przeszkodziłeś

Spytał gniewnie Shigaraki. Co on tak nagle poważny 

- Tak 

Dabi ciągle obojętny ale Tomura się tylko wkurzył

- TY TEMPY IDOIOTO JAK MOGŁES

Co mu tak odwala a Toya się spioł

- Co ci

- A TO ZE SHIP MOJEGO  ŻYCIA MÓGŁ SIĘ SPEŁNIĆ 

Powiedział głośno i żócił żarciem w Grzankę a ten nie mógł zrobić uniku

- Poza tym wygrałbym już zakład

Jaki kurwa zakład 

- JAKI ZAKŁAD

Krzyknęliśmy oboje 

- Ja kuro  Shoto i Uraraka założyliśmy się kiedy będziecie razem

Co niby kiedy do cholery

- Za naszymi plecami 

- Tak kuro obstawiał ze będziesz z Krwiopicą do końca kwietnia Ja dałem czas do końca semestru Shoto  obstawił początek albo środek a Uraraka drugą połowę do  końca wakacji

Ja zszokowany aż tak widać że Toga mi się podoba

-Nie ważne ,porozmawiamy o tym później 

Mówiłem to patrząc gniewnie na Dwójkę człąków mojej nowej klasy a ci uśmiechali się  jak niewiniątka .

Zaczęliśmy się ogarniać nasza trójka do szkoły a tamta trójka  żeby wrócić do bazy i przeprosić Kurogiriego żeby go przeprosić i pozwolił im wrócić do bazy. Szczególnie Tomura

Wyszliśmy pół godziny przed początkiem lekcji w trójkę i udaliśmy się do naszej nowej szkoły.

Zaczęliśmy się głośno zastanawiać  jakich ludzi spotkamy w naszej klasie. Mam nadzieje że nie spotkam pana idealnego bo nie jestem pewien czy po prostu mu nie przywalę. 

Stając przed bramą zastał nas cudowny widok  na budynek Ua. Mimo wszystko że to szkoła bohaterów ale trzeba przyznać  ze widok jest imponujący

Szkoda że kiedyś z tego miejsca i dzięki naszej pomocy z tego miejsca zostaną tylko grózy.

Smuteczek

Nasza trójka zaczęła rozglądać za klasa 1A bo z tego co mówili w wiadomościach w tej klasie jesteśmy. Przynajmniej będę miał się do kogo odezwać bo samemu trudno by wytrzymać

I przy okazji będę miał okazje zeswatać  tą dwójkę koło mnie. Widać ze ich do siebie ciągnie .

W końcu doszliśmy pod drzwi klasy z napisem 1A

No to zabawa się za chwilę zaczyna .


Sorry że taki krótki rozdział ale nie miałem czasu . Krótko mówiąc szkoła 




Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top