rozdział 14

Pv deku

Niedługo egzamin do Ua musze się do niego przygotować. Jestem pewny że zdam ale ja chce być najlepszy .Ale się zdziwią ze uczeń  będzie złoczyńcą . Nie mogę się doczekać min tych idiotów

Zszedłem na śniadanie i jak zwykle panuje tu  chaos . Tomura  załatwił już  już  2 kubki Dabi ciśnie z niego beke Toga  gada o tym jak kocha krew i Staina a kuro zastanawia się dlaczego nie oddał nas jeszcze do adopcji . Niestety dzisiaj dowiedziałem się paskudnej rzeczy

- Deku pojutrze się wyprowadzasz do innego mieszkania 

Tomura to powiedział a ja miałem  minę czy go nie popierdoliło i liczyłem ze to żart. Niestety nim nie był

- DLA CZEGO MAM SIĘ WYPROWADZIĆ 

-Powiedziałem i wstałem gwałtownie

- Może dla tego  szczylu że jeśli idziesz do Ua  to raczej nie podasz adresu baru  jako miejsca zamieszkania 

Niestety racja od razu byłoby to podejrzane 

- Muszę 

- Tak musisz 

- Niech będzie 

Wtedy Toga wstała 

- Nie bój się Dekuś  będziesz nas odwiedzał 

- Dzięki na prawdę

Przytuliłem się do niej jest taka zajebista 

- To może skoro się wyprowadzasz zrobimy imprezę pożegnalną 

Powiedział siedzący do tej pory Dabi

- Pewnie że tak możemy mamo- uśmiechnąłem się i popatrzyłem na kuro

- Niech wam będzie ale nie przesadzajcie jak ostatnio

-Ale ostatnio nic się  takiego nie działo 

udawałem głupiego  nasza czwórka i wódka to złe połączenie

- A kto ostatnio  usnął  na suficie 

- Oj raz się zdarzyło 

- Chyba tobie bo o tamtych dwóch nawet nie wspomnę - Palco cieniem wskazał na dabiego i tomurę

- No dobra  to ja i Toga idziemy po przekąski   Dabi i  Tomura kołują napój bogów 

Wszyscy przytaknęli i ruszyłem do sklepu z blond wampirzycą

Time skip wieczór

Do wieczora nie działo się nic ciekawego wszyscy  przygotowywali się na wieczorna imprezę ciekawe co się odwali a odwali się coś na pewno bo piany Dabi i Tomura to mieszanka wybuchowa.

Jest już 20 więc zszedłem do baru i zaczęło się   . Co najdziwniejsze nawet Kuro pił z nami .

Time skip 24

No nieźle wszyscy już są praktycznie ledwo żywi  Toga śpi już przyklejona do ściany taka zasada kto pierwszy odpada tego przyklejamy . Kuro   leży w wannie i pociesza prysznic żeby nie płakał . Ja Tomura i Dabi się jakoś trzymamy jakoś 

- Tomura pamiętaj   nie dotykaj  stolika 

- Co ty pierdzielisz 

 Powiedziawszy to dotknął ręką stolik na którym były napoje i jedzenie . Oczywiście wywalił się na podłogę  . Ma chyba podbite od tego oko . A niech cierpi zniszczył butelkę to niech ma

- Dabi ten debil - wskazałem na śpiącego tomure - zniszczył zapasy co teraz robimy 

- Mam jeszcze jedną 

Ten tez ledwo kontaktuje widać że za chwilę podzieli los kolegi

- Nie wiem   ja idę chyba spać

- A może pogadamy 

- No spoko a o czym

- Dla czego zostałeś złoczyńcą 

Może w końcu mnie oświeci mam teorię  ze to Touya Todoroki . Poszperałem w necie wiek się zgadza moc też bo Endevor się przechwalał ze moc jego syna jest potężniejsza od jego . Teraz dowiem się prawdy 

- Nie chcę o tym gadać 

O nie nie uciekniesz mi polałem mu i czekałem aż się odtworzy

- Szkoda bo wiesz moje dzieciństwo nie było przyjemne ludzie się ze mnie naśmiewali bo  nie miałem mocy a nawet znęcali  a jak było z tobą- mówiłem i lałem mu do kubka wódki 

Widać ze procenty działają    na trzeźwo nigdy by mi nie powiedział a teraz

- Też miałem   życie do dupy . Ojciec zmuszał mnie do treningów ponad siły  , bił moją matkę , wyżywał się na moim rodzeństwie ponieważ nie mógł osiągnąć sam swojego celu . Więc kazał osiągnąć go mi chociaż nie chciałem 

- Jaki to cel 

Wiem że tylko bohater nr 2 chcę  wygrać z All mightem  i być nr 1 

- Bycie nr 1 

Tak zajebiście potwierdzenie jestem boski . Taniec zwycięstwa

-Miałeś ciężko w życiu Touya Todoroki 

Ten chyba nie ogarnął co się dzieje bo  nic nie mówił przez chwilę . Ale ta chwila trwała jak wieczność  w końcu powiedział

- Z kąt ty wiesz jak mam na imię i nazwisko 

Powiedział to z miną jakbym zniszczył plan jego życia

- Twoja moc podobna do mocy twojego ojca masz  oparzenia w tych samych miejscach co Endewor płomienie   i nienawidzisz nr 2  bardziej niż każdy inny  

 Kiedy to powiedziałem szybko uciekłem  do siebie żeby się nie narażać na jego gniew i poszedłem spać





Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top