rozdział 18

Pv deku

Minęła chwila  od całej akcji . Shoto dalej trzymał Urę w stylu panny młodej a nasza dwójka mierzyła się obojętnymi spojrzeniami jakbyśmy oceniali czy warto zadawać się z tym drugim. Mam nadzieje że jego nastawienie do ojca jest takie same jak jego brata  wtedy wystarczy  propozycja i bajlando  . Niestety istnieje też szansa że pomimo tego nadal chce być herosem dobra jak to ugrać. 

- Dzięki za ratunek bez ciebie mogłoby być krucho 

- Nie ma sprawy

Boże on to tak mówi jakby miał na wszystko wyjebane 

- A ty jak masz na imię 

- Izuku  ale dla przyjaciół Deku a dziewczyna  która trzymasz to Uraraka

- Uraraka

O i od razu głos  rozmarzony już wiem kogo będę shipował  w razie czego .

- Eeem możesz mnie postawić na ziemię 

Powiedziała zawstydzona uraraka . Boże takiego pomidora dawno nie widziałem 

-Może z tond pójdziemy zanim się obudzą 

- Nie ma sprawy 

I tak  skierowaliśmy się  w stronę wyjścia z parku . Niestety każde z nas było cicho jak widać musieliśmy przetworzyć sytuacje  która miała miejsce przed  chwilą .

Na szczęście  kiedy dotarliśmy pod budkę z lodami atmosfera  się rozluźniła i zaczęliśmy normalnie .  W trakcie rozmowy  stwierdziłem że Młodszy Todoroki   nie jest taki zły . Niby próbuję  udawać ścianę lodu ale jeśli tylko  chcę może być świetnym rozmówcą .

Jednak w końcu zeszliśmy na temat  który najbardziej mnie interesuje  opinia o bohaterach .

- Shoto mam takie pytanko 

- O  co chodzi

Próbuje udawać ze ma wyjebane ale czuję że  ciekawość go zżera od środka

- Co sądzisz o bohaterach

Na to pytanie miałem wrażenie że oczy mu zaświeciły tak samo Urarace. Pewnie  ją tez to nurtowało  bo sama ich  nie lubi i jak sama to stwierdziła  raczej dołączyłaby do złoczyńców niż do bohaterów .

- A o co ci dokładnie chodzi 

- No wiesz czy nie uważasz czy dzisiejsi bohaterzy nie są  jakby to powiedzieć fałszywi

Dobra od tej odpowiedzi zależy Todo czy proponuję ci dołączenie do ligi czy nie. Nie zawiedź mnie 

- Wiesz może waz zdziwić  ze względu na to że jestem synem nr 2 ale szczerze nienawidzę tego systemu który chroni takich śmieci jak mój ojciec . A jak jest z wami

Boże mówił to takim głosem  że normalnie ciarki by mnie przeszły ale byłem rok z ligą i widziałem nie raz wkurwionego shigieo lub kuro 

- Wiecie ja tez nie lubię bohaterów co ja gadam po tym jak mój ojciec stał się przez nich inwalidom  a jego firma dzieło życia to ruina bo jakiś bohater nie umiał walczyć i zawalił mu dach na głowę  NIENAWIDZĘ ICH DLA MNIE MOGLIBY WSZYSCY UMRZEĆ  . 

Dobra u niej po wczorajszej rozmowie wiedziałem że tych idiotów miłością nie darzy

- A jak u ciebie Deku 

Dobra chyba czas na moją historie 

- No więc u mnie nie było lepiej . Do  drugiej klasy gimnazjum byłem gnębiony przez mojego byłego najlepszego przyjaciela ponieważ wszyscy uważali że nie mam quirka . Co prawda pojawił mi się później . Wszyscy  nauczyciele  ludzie z klasy nawet PIEPRZONA MATKA UWARZALI MNIE ZA ŚIECIA. - Kiedy tak mówiłem oczy zaczęły mi świecić - A najlepsze jest to że rok temu mój idol All Might powiedział mi że nie mogę być bohaterem . A mój przyjaciel  dał mi radę żebym się zabił ale na moje szczęście znaleźli mnie ludzie którzy  mnie uratowali dali mi dom i  moc dzięki której się zemszczę na nich wszystkich 

Dwójka ludzi stojąca koło mnie i patrząca na mnie trochę  zszokowała w końcu  znaleźli kogoś kto ich rozumie tak jak ja znalazłem ligę 

W końcu Todoroki i Ura się spytali 

- Izuku a kto cię wtedy ocalił  kiedy chciałeś się zabić

Zapytali z troską w sumie nawet fajnie widać mnie polubili 

- Jeśli obiecacie że nikomu nie powiecie  to może wam powiem

- Obiecujemy 

Powiedzieli jednocześnie

- Więc może was to zdziwi ale należę do ligi złoczyńców  organizacji która zamierza zniszczyć obecny porządek  i zniszczyć bohaterów . A was chciałbym spytać czy  chcecie biernie na to patrzeć czy  dokonać tego razem z nami 

Ci mieli chwilowego laga ale im się nie dziwię nie każdy im proponuje dołączenie do jednej z największych grób przestępczych i zniszczenie porządku świata .

- Jakimi nami

- Innymi członkami ligi 

I co teraz powiecie moi mili od tego zależy wasza przyszłość .

Pierwszy odezwał się Shoto 

- Słyszałeś jaki mam stosunek do ojca jeśli tylko pomożecie mi znaleźć  mojego brata i pomóc mi w zemście na tym tyranie jestem z wami . Razem utopimy ich we krwi

Oj tak jeśli się zgodzisz spotkasz braciszka prędzej niż myślisz 

- Jeżeli  to co mówisz jest prawdą ja też do was dołączę   bohaterowie którzy zniszczyli moją rodzinę zapłacą mi za wszystko .

I super więcej dziewczyn w ekipie zawsze się przyda przynajmniej Toga nie będzie marudzić że jest jedyną dziewczyną w lidze . 

- No i super teraz czekajcie za chwilę skontaktuje się z szefem czy mogę zabrać do bazy

- A czy to nie rozsądne zabierać bądź co bądź obcych ludzi 

- Nie martw się co do ciebie Shoto miałem pewność  że do nas dołączysz 

- Niby jak zaplanowałeś to spotkanie i stalkowałeś mnie przez pół rok a może umiesz czytać w myślach. 

- Nie ale miałem dobre źródło informacji ale to  później 

Będzie suprise 

- Dobra dajcie mi chwilę 

Odszedłem kawałek i zadzwoniłem do Tomury

- Tomura mam sprawę 

- Jakom smarkaczu 

U ktoś tu nie ma humoru 

- Jak tam randka podrywaczu 

DABI 

- Nijak bo jakieś typy nas napadły 

- I co dałeś im radę

Od kiedy tak się  o mnie troszczysz 

- Ten teges ktoś nam pomógł 

- Niby kto - Tomura trochę zaangażowania 

- Drugi człowiek  który chce do nas dołączyć 

- Czyli ilu ich tam jest dwójka  

o mój boże on umie liczyć 

- Masz co do nich pewność

- Mam w razie czego wykasujemy im pamięć

- Dobra idzie do bocznej uliczki 100 metrów dalej  Kuro otworzy wam portal

Dobra podszedłem do  moich nowych znajomych  z dobra wiadomością 

- Dobra mamy szczęście idziemy się spotkać z szefem ligi

- A Ale ze teraz

- Uraraka albo teraz dołączacie albo  kasujemy wam pamięć 

- Ja idę 

Powiedział polsko włosy

- To ja też

Powiedziała Ura

No i super Liga ma nowych członków i stała się silniejsza 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top