Rozdział ~3~
„Nie zbyt lubiałam imprezy Rosji, ale byłam punktualną osobą."
Perspektywa Rosji
Hmmm ... długo ich już nie ma. Spóźniają się pół godziny. Co mogło by ich zatrzymać? No dobra zobaczmy kto jest :
-Japonia jest
-Szwecja jest
-Litwa jest
-USA jest
-Ukraina jest
-Niemcy są
-Austria jest
-Francja jest
-Korea Południowa jest
-Korea Północna jest
-Białoruś jest
-Bułgaria jest
-Czechy są
-Dania jest
-Filipiny są
-Kazachstan jest
-Łotwa jest
-Słowacja jest
-Węgier nie ma
- i Polski nie ma
Dobra dużo osób ale .... to ma być impreza przecież. Ide zobaczyć czy żarcie jest. Dobra jest.
Perspektywa Węgier
Pół godziny się spóźniliśmy. Dla mnie może być (aż taką punktualną osobą nie jestem), ale Polska jest bardzo punktualna. Spojrzałem się na twarz Polski i ujrzałem zmartwioną minę. Weszliśmy na osiedle Rosji. Odparłem po chwili ...
Węgry- Ej ... nie martw się. Czasami zdarza się spóźnić 😉.
Popatrzyła się na mnie i uśmiechnęła. Zrozumiałem że jej pomogłem. Skierowaliśmy się w stronę bloku Rosji. Spojrzałem na okno jego domu. No impreza była ... . (Oczywiście) piwo, przekąski, ludzie i zabawa. Weszliśmy pod blok Rosji i zadzwoniliśmy do niego domofonem. Nie odebrał, więc zadzwoniliśmy jeszcze raz. No w końcu ...
Rosja- Halo?- zapytał lekko już pijany.
Węgry- Hej Rosja. Sorki za spóźnienie.
Rosja- A co was zatrzymało?
Polska- Długa historia ...
Rosja- Aha ... Dobra wchodźcie.
Po chwili otworzył nam klatkę, a my wjechaliśmy na 3 piętro. Zapukaliśmy do drzwi. Otworzył nam Niemcy. Spojrzałem w głąb domu~ Rosja rywalizował z Ukrainą na rękę. Weszliśmy do domu i rozebraliśmy się z kurtek, szalików, itp ...
Perspektywa Polski
Weszliśmy do domu i rozebraliśmy się z kurtek, szalików, itp .... Od razu poszłam zobaczyć ci się dzieje w oddali. Węgry został z Niemcami i rozmawiał o czymś. Szczerze nie obchodziło mnie to za bardzo.
Japonia- O Polska! Jesteś na reście. Gdzie ty byłaś?
Polska- Eh ... długa historia. Lepiej powiedz co mnie ominęło.
Japonia- A nic ciekawego. No wiesz bawiliśmy się, chlaliśmy i no oglądaliśmy. Nie zbyt ciekawo się działo przez te pół godziny.
Polska- Aha oki.
Nagle ktoś czymś walnął o stół. Ale tak głośno i mocno że gdyby była tam ręka to by się połamała. Rosja wygrał z Ukrainą. I to on walnął o stół. Wytrzymałą rękę ma ( ͠° ͟ʖ ͡°). A z resztą, nikogo nie obstawiałam. Nagle „publiczność" zaczęła się wymieniać kasą. Aha ... wszystko jasne.
_TIME SKIP_ (1 godzina)
I tak gadaliśmy przez godzinę. Nic szczególnego się nie działo, tylko drobne potyczki i wrzaski. Nagle Rosja wszedł na stół i krzyknął :
Rosja- Gramy w wyzwania!
Nie chce mi się grać ....
Rosja- Wszyscy grają! Bo zaciągnę ( ͡° ͜ʖ ͡°)!
Oj ... jak Rosja ma zaciągać to źle się to przeważnie kończy ....
Filipiny- Ja zacznę.
Wziął butelkę pustą po wódce i zaczął kręcić.
Kręci się i kręci się i kręci się ....
Filipiny- O Dania!
Dania- O nie- powiedział po cichu, ale i tak wszyscy szlyszeli.
Filipiny- Hmmmm ... daj z liścia osobie po twojej lewej stronie.
Dania spojrzał się na osobę po jego lewej stronie.
Dania- Cześć Czechy.
Czechy- Hej ...
Po chwili daje Czechom w ryj.
Czechy- Ała !
Dania- Sry ... zadanie. Dobra kręcę dalej.
Dania kręci, kręci, kręci, kręci i kręci. Wypada na Litwę..
Dania- O Litwa.
Litwa- Wiedziałem ...
Dania- Hmmm ... oj no nie wiem. Dobra, weś butelkę wody i wylej ją na głowę Austri.
Astria- Nie odważysz się !
Litwa- Założymy się ?
Austria- ...
Perspektywa Węgier
Heh ... to tylko zadanie. Nic się nie dzieje ;-;. Zrobi to i usiądzie na miejsce, prawda? Po chwili wrócił Litwa z butelką wody. Podszedł do Austrii.
Austria- Spróbuj tylko!
Odkręcił korek i wylał zawartość butelki na głowę Austrii.
Austria- O ty!
Litwa- Oj no już nie przesadzaj.
Austria- ...
Litwa- Wiem już jak ci to wynagrodzę.
Austria- No niby jak ?
Litwa siada obok Austri i ... całuje. Oczy wyszły mi z poza orbit. Łzy mi stanęły w oczach. Wstałem i poszłem szybkim krokiem przed siebie. Trafiłem do łazienki. Zamkonilem się tam i prubowalem zatrzymać łzy.
Perspektywa Polski
Litwa usiadł obok Austri i ... całuje. Zamurowało mnie. Węgry wstał i poszedł do łazienki. Wiem że jego crush to Austria. O Bosz... co tu się stanęło. Poszłam do Węgier. Wszyscy klaskali. Do łazienki prowadził długi korytarz. Po chwili podeszłam do drzwi łazienki i zapukałam:
Polska- Węgry jesteś tam ?
Nikt nir odpowiedział. Nacisnęłam na klamkę, ale drzwi były zamknięte.
Polska- Węgry otwórz, proszę.
Wegry- Nic mi się nie stało- powiedział drżącym głosem.
Polska- Przecież słyszę.
Węgry otworzył drzwi i weszłam do środka łazienki. Zobaczyłam go skulonego w kącie we łzach.
Polska- Oj ... braciszku to jeszcze nic nie znaczy- podeszłam do niego i go przytuliłam.
Wegry- Dzięki.
Przytulił się do mnie i zaczął płakać w moją ULUBIONĄ bluzę. Potem będę musiała ją suszyć.
Polska- Wracamy ?
Węgry- No dobrze .
Opłukał twarz zimną wodą i wyszliśmy z łazienki. Skierowaliśmy się w stronę salonu. Austria siedziała na kolanach Litwy T^T. Wegry spojrzał na nich z smutną miną. Usiedliśmy na swoje miejsce~ graliśmy dalej.
Rosja- Czyja kolej?
Ukraina- Nie wiem .
Japonia- Dobra to ja zakręcę >:3.
Japonia wzięła butelkę i zaczęła kręcić.
Japonia- Oooooooo ... Rosja >:3
Rosja- Blieat.
Japonia zrobiła swoją minę (oznaczało to że będzie ciężko). Poszłam do kuchni zrobić sobie Inkę.
Perspektywa Rosji
Wiem że Japonia wymyśli coś nienormalnego i głupiego. Wie o moim crsahu ... mam przerombane >-<. Polska poszła do kuchni. Może to odwoła ;-;.
Perspektywa Japonii (coś nowego)
Kurna Polska polazła do kuchni. Dobra ram raz się żyje.
Japonia- Pocałuj swojego crusha >:3
Rosja- *szepcze* zabije cię !
Wszyscy automatycznie spojrzeli na Rosję. Zarumienił się hehehe .... jaka ja zła >:3. Wstał i poszedł do kuchni..
Perspektywa Rosji
Wiedziałem! Wstałem zarumieniony i poszłem do kuchni. Spojrzałem się za siebie żeby upewnić się że Japonia nie idzie za mną. Dobra siedzi na dupsku ta szmata. Widziałem już Polskę w kuchni. Wszedłem do niej. Podszedłem do niej i objąłem ją w pasie. Przytuliłem się do niej.
Perspektywa Polski
Z nienacka ktoś objął mnie w pasie. Spojrzałam się do tyłu i ujrzałam Rosję. Przytulił się do mnie. Kurwa co on odwala? Zarumieniłam się. Nawet nie wiem czemu?!
Polska- Emmm ... Rosja wszystko dobrze?
Rosja- Chyba tak.
Polska- ...
Po chwili wziął mój podprudek i skierował go w swoją stronę. Patrzyłam na niego z tymi rumieńcami na policzkach. Patrzył się na mnie z jakby taką nadzieją? Następnie przysuwał moją głowę do siebie. Kiedy była już wystarczająco blisko ... pocałował mnie. Nie mogłam go odepchnąć, bo stawiał opór, wiec zrezygnowałam. Nagle zaobaczyliśmy flesz z telefonu. Natychmiastowo oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy w lewo. Japonia stała z telefonem w przejściu.
Japonia- Cholera ;-;
Rosja- Japonia oddawaj ten telefon!
Japonia- Nie!
I uciekła. Rosja pobiegł za nią. Zostałam sama w kuchni ze skołatanymi myślami. Co tu się właśnie stanęło ?! Wzięłam kubek i poszłam do salonu i usiadłam na swoje miejsce. Patrzyłam się przed siebie, jakby mnie zamurowało. Czułam wzrok wszystkich na moim ciele. Przedemną siedział USA z przygnębioną mnią. Tsa myślał że Rosja pójdzie do niego ... z resztą ja też. Nie umiałam nic wydusić. Aż nagle ...
Hehehe wiem ze jestem bardzo zła >:3. Dowiecie się co się stanęło w kolejnej części ;) Do zobaczenia ^-^
Z góry sory za orto (wszystko będzie poprawiane).
Słów: 1150
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top