Rozdział ~20~


Nie wieżę, że o 04:00 w nocy czytacie moją książkę XD, bardzi mi miło i dziękuje <3 ❤️

'WSZYSCY KTÓRZY CZYTAJĄ DAWAĆ SERDUCHA 😍————>'

"Perspektywa Rosji
Po chwili do pokoju wszedł, jak że we własnej osobie, III Rzesza. Na jego psychiczny uśmieszek przeszły mnie nie przyjemne ciarki. Wiedziałem, że czeka mnie nie zły wysiłek fizyczny jak i psychiczny..."

Perspektywa III Rzeszy
Po chwili wszedłem do pokoju gdzie był przykuty Rosja. Nasz cudowny zdrajca. I on jeszcze ma czelność tu przychodzić. Żałosne. Podszedłem bliżej, a ten się skulił i spuścił wzrok w dół. Tylko się pogrąża. Kucnąłem przed dniem mierząc go wzrokiem i po chwili zapytałem.
Rzesza- Po coś tu przylazł?
Warknąłem, a on milczy. Eh, nie nawidze takich osób. Wręcz nie znoszę, ale niestety nie mogę go zabić, ponieważ jestem w spojuszu z ZSRR. Zabić nie... ale torturować~.
Wstałem i wyszedłem z pokoju. Podszedłem do jednego z żołnierzy i kazałem mu przygotować sale tortur, a sam udałem się spowrotem do Polski. Gdy wszedłem do środka zauważyłem zmieszanie na jej twarzy. Przewaliłem tylko oczami i usiadłem na przeciwko niej.
Rzesza- A więc... już pewnie wszytko wiesz... pewnie jesteś zła na swojego ojca i pewnie nie wiesz co zrobić.
Polska- Skąd ty możesz wiedzieć co ja chce zrobić...
Rzesza- Wiem więcej niż ci się wydaje... wracając do tematu... jaka jest twoja decyzja?

Perspektywa Rosji
     Nienawidzę tego typa całym sercem. Wkurza mnie jak nikt inny. Zacząłem się szarpać jak nigdy wcześniej. Przecież mógł już coś zdobić Polsce, a co gorsza ją zabić. Nie mogę do tego dopuścić. Na pewno nie mogę... . Po dłuższych szarpaninach się poddałem i w tym samym momencie wszedł Rzesza. Spojrzałem na niego bezuczuciową miną, ale w środku byłem przerażony. Odpiął mnie i mocno złapał za ramie ciągnąc gdzieś przed siebie. Szedłem obok niego z niechęcią.

     Po jakimś czasie weszliśmy do dość sporego pomieszczenia gdzie znajdowały się, jakby że inaczej, narzędzia i maszyny tortur. Przypiął mnie do jednej, a dokładniej moje ręce i nogi. Podszedł do dźwigni i złapał za nią.
Rzesza- A teraz ładnie powiedz po co tu przylazłeś i kto cię nasłał?
     Warknął ostrzegawczo, a ja milczałem. Przecież mu nie powiem, że ‚przyszedłem uratować dziewczynę, która już od dzieciństwa mi się podoba od takiego jednego psychopaty o imieniu "||| Rzesza" i nikt mnie nie nasłał, ponieważ zrobiłem to z własnej woli'. To by było idiotyczne po całej linii...
Rzesza- Jak chcesz... więcej zabawy dla mnie~
     Pociągnął za dźwignie, a ja poczułem jak mnie rozciąga w dwie przeciwne strony. Czyli chce rozerwać mnie na pół, super. Po krótkim czasie poczułem ból w nadgarstkach, plecach, kostkach i udach. Jękłem z bólu wpatrując się w sufit. Coraz mniej łapałem powietrza i przez to ciężej mi się oddychało. Moje bicie serca oraz oddechy stopniowo przyspieszały. Gdy był dość blisko maximum zacząłem krzyczeć boleśnie, a po policzkach spłynęły mi łzy. Pewnie ON czerpie z tego sadysfakcje, a ja będę miał tylko kolejne rany.

Perspektywa III Rzeszy
Ale czerpię z jego krzyków superową sadysfakcje. Podparłem głowę i patrzyłem na niego z szerokim i psychicznym uśmiechem. No, ale zabić go nie mogłem, więc gdy zauważyłem, że jest blisko maximum to zatrzymałem rozciąganie.
Rzesza- To jak będzie?
Rosja- S-Sam przyszedłem... c-chciałem uratować P-Polskę...
Powiedział bolesnym głosem. Przytaknąłem. Nie mam bladego pojęcia czemu, po co i jak chciał ją uratować no, ale przynajmniej dobrowolnie to zrobił. Gorzej by było gdyby nasłał go Ameryka. On ma dobre wojsko, a mógłbym nawet stwierdzić, że porównywalne do mojego. Może kiedyś tak było~. Teraz mam mocniejszych i lepszych sojuszników~.
Rzesza- Jaką mam gwarancje, że nie kłamiesz?
Rosja- M-Mówię prawdę! P-Przyrzekam!
No cóż... nie pozostaje mi nic innego jak mu zaufać. Otrzepałam ręce i skierowałem się do wyjścia.
Rzesza- Za karę, że wcześniej nie chciałeś powiedzieć i najprawdopodobniej kłamiesz zostawiam cię na noc~
Po tych słowach wyszedłem, postawiłem dwóch żołnierzy przy drzwiach od zewnątrz i jednego w wewnątrz. Po czym udałem się do mojego biura. Po chwili już siedziałem przy biurku i wypełniałem papiery.

__TIME SKIP__(5 godzin)

Perspektywa III Rzeszy
Bosz... w końcu! Wstałem od biurka i się rozciągnąłem. Jeszcze tylko sprawdzić jak sprawy się mają "na świecie". Podszedłem do drzwi umieszczonych po prawej stronie i wszedłem do pokoju gdzie znajdowało się duży stół z mapą. Z resztą na każdych ścianach też były mapy. Na prawej ścianie Ameryka Północna i Południowa, na lewej ścianie Europa oraz Azja. A na ścianę przede mną mapa przyszłego mocarstwa (czyli tereny ||| Rzeszy jakby ktoś miał za dużą rozkminę 😉 dop. Autorki). Lecz właśnie na tym stole rozgrywały się najważniejsze bitwy, wojny, potyczki, bitewki i inne. Były też tam zamieszczone kto ile ma sił, wojska i w jakim stanie jest. Wszytko to uzyskałem oc moich niezawodnych szpiegów, którzy teraz są na terenach ZSRR. Największe państwo na świecie, a tak mało informacji... niepokojące.
Podszedłem do stołu i zacząłem analizować mapę:
-AMERYKA:
•Wojsko
°Razem—> 1 412 836
°Służba czynna—> 1 326 836
°Rezerwy—> 860 00
°Wojska lądowe—> 464,0 tys.
    °Czołgi—> 6 323 sztuk
    °Bojowe pojazdy opancerzone—> 19 800
    °Artyleria kalibru powyżej 75 mm—> 6 703
    °Rakiety o zasiegu ponad 25 km i ręczne wyrzutnie rakiet—> 111,8 tys.
    °Siły Powietrzne—> 318,3 tys.
°Samoloty bojowe—> 3 109
°Śmigłowce uderzeniowe—> 1 772
°Marynarka Wojenna—> 319,5 tys.
°Korpus Piechoty Morskiej—> 184,5 tys.
°Straż Wybrzeża—> 40,6 tys.
°Duże okręty bojowe—> 279
•Siły strategiczne
°Razem—> 10 911
°Rakiety międzykontynentalne (ICBM) Minuteman II—> 500 sztuk (w 3 bazach lotniczych)
°Rakiety woda-ziemia (SZBM) D-5 Trident II—> 336 sztuk (na 14 okrętach podwodnych klasy Ohino)
°Bombowce B-52 H—> 95 sztuk
°Bombowce B-2—> 20 sztuk
°Głowice nuklearne—> 9 960 sztuk

WIELKA BRYTANIA
•Wojsko
°Razem—> 429 700
°Służba czynna—> 195 900
°Rezerwy—> 191 300
°Rezerwy ochotnicze—> 42 300
      °Siły Lądowe—> 100 010
      °Armia Terytorialna—> 35 00
      °Wojsko Lądowe—> 50 batalionów piechoty (w 17 pułków)
      °Czołgi—> 4 856 sztuk
      °Bojowe pojazdy opancerzone—> 15 386
      °Siły Powietrzne—> 45 210
      °Samoloty bojowe—> 1 046, 45 360 ludzi
      °Śmigłowce uderzeniowe—> 992
      °Służba Morska—> 39 440
      °Floty—> 91 okrętów, 35 470 ludzi
      °Marynarka wojenna—> 269,4 tys.
          >Tracą trzy dziennie
      °Okręty podwodne—>1 568
      °Duże okręty bojowe—> 196

FRANCJA
•Wojsko
°Razem—> 782
°Służba czynna—> 782
°Rezerwy—> - (brak)
      °Siły Lądowe—> 194
      °Siły Powietrzne—> 94
      °Marynarka Wojenna—> 185
      °Służba Morska—> 90

ZSRR
•Wojsko
°Razem—> 7 241 037
°Służba czynna—> 900 789
°Rezerwy—> 407 411
°Wojska Lądowe—> 3 000 000
°Czołgi—> 1 000 000
°Bojowe pojazdy opancerzone—> 996 151
°Artyleria kalibru powyżej 74 mm—> 482 000
°Siły Powietrzne—> 400 678
°Samoloty bojowe—> 672 739
°Marynarka wojenna—> 800 790
°Korpus Piechoty Morskiej—> 590 412
°Duże okręty bojowe—> 310 990
•Siły strategiczne
°Razem—> 5 209 402
°Rakiety woda-ziemia (SZBM) D-5 Trident II—> 356 700
°Bombowce B-2–> 100 sztuk

Eh... nie wiem czy ta wojna ma sens, ale ja bez walki się nie poddam! Trzeba jeszcze zobaczyć moje tereny, bo nic nigdy nie wiadomo....

_________________
Witam po w huj długiej przerwie qwp!
Są egzaminy i NiEsTeTy będą TwT
Ale zmartwychwstałam >;3


Słów: 1 139

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top