Rozdział ~7~

„Poczekałem aż będzie bardziej śpiąca to może mi się położy na ramieniu ...? Jak chciałem tak się i uczyniło. Ze zmęczenia położyła głowę na moim ramieniu i zasnęła    :3. Oooooo ... jak słodko."

Perspektywa Polski
     Obudziłam się w łóżku .... pamiętam że byłam na jakiejś polanie czy coś /-/. Dobra nie ważne ... powoli wstałam z łóżka. Wszyscy jeszcze spali. Spojrzałam na zegarek ... co kurwa ?! 05:00 ?! Co ja tak wcześnie wstałam ;-;. Poszłam do szafy i wzięłam ubrania ... skorzystałam z sytuacji i się przebrałam w pokoju. Pościeliłam łóżko i zeszłam na dół po cichu. Hmmmm ... co ja mam robić? Może wyjdę? Aha ... dom zamknięty 🙄. Usiadłam na kanapie i przeglądałam coś na YouTubie. N U D A .
???- Oh, witaj Polen~
     Odwróciłam się gwałtownie i nikogo tam nie było. Ze słowa "Polend" mogłam wywnioskować że to Niemiec.
Polska- Cześć Niemcy.
     Powiedziałam to z takim przekonaniem.
???- Ja nie jestem Niemcy...
     I wszystko zepsuł albo zepsuła T^T.
Polska- To w takim razie kim?
     Cisza... podeszłam w stronę wcześniej usłyszanego głosu. Nikogo tam nie było ;-;. Okej ... dziwne.
Polska- Halo ...?
     Nikt nie odpowiedział ~-~. Czy ten dom jest nawiedzony ?! Wyszłam na taras. I oglądałam widoki powoli się zamyślając. I tak sobie myślałam nad czymś aż nagle ... ktoś dotknął mojego ramienia. Wzdrygnełam i odwróciłam się.
Polska- Bosz ... Rosja wystraszyłeś mnie !
     Jedną ręke położyłam na klatkę piersiowej w miejscu serca.
Rosja- Oj ... sorki ^^.
Polska- Co tak wcześnie wstałeś ?
Rosja- Jest 10:00 ;-;
     Spojrzałam na zegarek ... rzeczywiście. Tak długo mi to wszystko zajęło ;-;.
Polska- Brak wyczucia czasu ...
Rosja- Heh
Postanowiłam się spytać czy ten dom jest nawiedzony ... no no kurna ... wszyscy wtedy spali -/-.
Polska- Ej ... Rosja
Rosja- Hm ...?
Polska- Czy ten dom jest nawiedzony ?
     Przez chwile nic nie odpowiedział ... tylko patrzył się na widoczki.
Rosja- Nie, a co?
Polska- Pytam się ...
Perspektywa Rosji
     Kiedy Polsha się zapytała o nawiedzony dom nie wiedziałem czy jej powiedzieć prawdę. Wrescie postanowiłem skłamać. Ale nie do końca >:3. No on nie jest nawiedzony ... dosłownie. Jeśli któryś z nich wyszedł ... zabije /-/. Po chwili Polsha poszła do kuchni robić śniadanie dla wszystkich. Poszedłem za nią. Coś tam robiła ... stanąłem obok niej. Była taka niziutka :3 nie wytrzymałem i się troszkę zaśmiałem.
Polska- Z czego się śmiejesz .?
Rosja- Z-z niczego ...
     Znowu się troszkę zaśmiałem.
Polska- No co ci jest?!
Rosja- N-nic ... s-serio 🤣.
     Polska zrobiła podejrzaną minę.
Polska- Yhm ... na ppppeeeeewwwnnnoooO...
Rosja- No dobra powiem ci ...hahaha ... no bo przy mnie jesteś taka ... haha ... mała .
     I dosłownie wybuchałem śmiechem 😂.

Perspektywa Polski
Mała?
MAŁA?!
M A Ł A !!!!!!
     Jeszcze nie wie z kim zadarł. Wzięłam taboret i wskoczyłam na niego. No i teraz byłam wyższa.
Polska- Ha ! I co?!
     Popatrzył się na mnie na górę i usunął mi taboret spod nóg. Dosłownie poleciałam na niego. On mnie złapał w tali i tak trzymał sobie ... jak jakąś zabaweczkę -/-.
Polska- Póść mnie ...
Rosja- Niet >:3
Polska- Czemu ...?
Rosja- Bo jesteś moja >:3~
     I w tym momencie miałam na twarzy takie

I zaczęłam się wiercić. A ten miał na twarzy tylko "( ͡~ ͜ʖ ͡°)", a ja takie kurwa ... HELP ... dosłownie.
Polska- Ogarnij dupę i mnie puść !
Rosja- No jak sobie życzysz~
I gnojek mnie pościł wprost na ziemie. Tak noga mnie bolała bo był dość wysoki ... ale ja mała nie jestem! Złapałam się za nogę ... tą samą co wcześniej TwT... i zaczęłam ją masować, leżąc przy tam na podłodze. A on się tylko przyglądał i stał nade mną ...
Polska- Kurwa ... stary ...
Rosja- Kazałaś pościć ~
Polska- Ale delikatnie !
Wydarłam mordę na cały dom, aż Japonia zeszła z góry obczajiłam o co chodzi.
Japonia- OoooOOOOoo ... nasze gołąbeczki robią nam śniadanko~
Rosja- Jeszcze cię dorwę za ten telefon
I zrobił taką samą minę jak USA na mnie kiedy im przeszkodziłam~. Bolało mnie coraz bardziej ... pewnie tamta rana się nie zagoiła. /-/. Boli !!!!
Japonia- A ty co tak leżysz ポーランド(tł. Polsko)?
Polska- Noga mnie bóli T^T.
Japonia- Od czego ?
Polska- Te pytanie skieruj do Ruska...
Spojrzałam się na niego takim wzrokiem aż się przeraził xD.
Rosja- No bo kazała pościć to pościłem...
Japonia- Bosz ... co za 馬鹿(tł. idiota)
Podchodzi do mnie i pomaga mi wstać. Na nią zawsze można liczyć :,).
Polska- D-dzięki ...:)
Japonia- クール(tł. spoko)
    Niesie mnie na kanapę ... noga ciagle boli T^T.

Perspektywa Rosji
     Dobra może troszkę przesadziłem .... no ale sama prosiła :3. Dobra to ja dokończę śniadanie. Po chwili doszli inni m.in USA ... tia pewnie jest zły że ze mną nie jest w pokoju >:3. Ż Y C I E !!! Zrobiłem śniadanie dla 16 osób ;-; szybko dość ... wszyscy usiedli do stołu oprócz Polski.
Rosja- Polsha ho no tu!
Cisza ...
Rosja- Polsha ...?
Znowu cisza .... poszedłem w stronę kanapy, nie było jej. Poszedłem na górę do pokoju tez jej nie ma. Blyat ... gdzie ona jest ?! Przeszukałem cały domek ... nyma -/-.
Rosja- Ej ... ktoś wie gdzie jest Polsha?
Wszyscy- Nie ...- churkiem powiedzieli.
Poszłem na górę się przebrać i wyszedłem na dwór. Ale cicho ... jak makiem zasiał.
Rosja- Polsha !
Nic ...

Perspektywa Polski
Słyszałam jak mnie nawoływał ... nie zamierzałam wyjść. Niech będzie miał za swoje >:3. Słyszałam jak wychodzi ... to ta chwila. Po cichutku wyszłam ze schowka na miotły, itp. Zeszłam na dół i przyłączyłam się do śniadania. Wszyscy byli wryci na mnie /-/. O co kaman ...?
Austria- Gdzie byłaś ...?
Polska- We schowku >:3
     Powiedziałam dumna z siebie ... nagle poczułam koszmarny ból w nodze. Aż się za na złapałam. Weszłam na górę ... wolmnoooooooooooo ... po noga bolała T^T. Wturlałam się do pokoju i klapnełam na łóżko. Nawet nie obczajiłam, że Niemiec jest xD. Szczerze ... bałam się zacząć rozmowy więc siedziałam w milczeniu.
Niemcy- Hallo Poland.
Polska- Hej ...
Niemcy- Jak tam się spało ...?~
Zrobiłam podejrzaną minę.
Polska- Dobrze ........ a tobie?
Niemcy- Znikamicie~
Następnie wyszedł z pokoju na dół i zostawił mnie samą z tą jebaną nogą T^T. Hmmmmmm ... podeszłam do lustra i dokładnie się oglądałam ... dora nic mi nie zrobił. Następnie wzięłam coś zimnego i przyłożyłam do nogi. Zobaczyłam że Rusek wraca do domu. HaHaHa ... i dobrze mu tak >:3. Położyłam się na łóżku i przeglądałam coś w telefonie. Po chwili Rosja wbija do pokoju z miną "zabije cię".
Polska- Hej Rosja >:3
Rosja- Ty to robisz specjalnie ...?
Polska- Hehehe >:3.
     Podszedł do łóżka i podał na nie ... biedaczyszko się zmęczył >:3? Dalej patrzyłam coś na telefonie.

Perspektywa Węgier
*ffffrrrrruuuuuuuuuuu sopwrotem do domu*
     Siedziałem sobie na kanapie i jadłem śniadanie. Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmnnmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm............................................................................ co tu teraz porobić ...? Może sobie wyjdę na spacer ...? Jak pomyślałem tak zrobiłem. Ubrałem się ciepło i wyszedłem z domu.

__TIME SKIP__(30 minut)
     Chodziłem sobie tak po parku rozmyślając nad swoim życiem. Dlaczego Austria musi być z Litwą. Musze coś z tym zrobić ... tylko co ...? Oooooooo przecież Japonia jest od tych spraw >:3.Wziąłem telefona i zadzwoniłem do niej.
Japonia-Hej ハンガリー(tł. Węgry)
Wegry- Mam pytanie ...
Japonia- Niom słucham
Wegry- Pomożesz mi z shipe. >:3
Pisnęła aż mi w uchu zadzwoniło.
Japoni- A z jakim ( ‾ʖ̫‾)
Wegry- No Austria i ....
Japonia- Iiiiiiiiiii
Wągry- Iiiiiiiiii mną ....
Cisza ... po chwili włączyła kamerkę. Gdy ujrzałem jej twarz to się przeraziłem:
Japonia- Oczywiście że ci pomogę *

*
Wegry- Köszönöm(tł. Dziękuje) Japonia!
Japonia- Nie ma za co ...
     I się rozłączyła. Tak ... ten uśmiech grincha na twarzy Japonii ... będzie mnie nawiedziła w nocy T^T.

__TIME SKIP__(20 minut)
Chodzę sobie już tak od 20 minut. Nie wiem co robić .... Polska się pewnie fajnie bawi. Tęsknie za nią, a to tylko 1 dzień T^T. I tak sobie szedłem, aż nagle wpadłem na kogoś. To były Chiny.
Węgry- Oj ... sorki Chiny ...
Chiny- Nie ma za co ^^
Węgry- Chcesz się ze mną przejść ...?
Chiny- 是的! (tł. Tak!)
Węgry- Heh ^^
     Szliśmy tak sobie już dobra parę godzin rozmawiając sobie na śmieszne tematy.
Chiny- Ojej ... musze iść, miło się z tobą gadało ^^
Wegry- No to pa ... i z tobą też ^^.
Pobiegł w swoją stronę, a ja zostałem znów sam. Może wstąpię do sklepu ...? I poszedłem do Biedry. Szukałem mojego przedmiotu. O są pRyNcYpAłKi (to już wiecie jak Autorka robi rozdziały xD dop. Autorki)! Kupiłem je i skierowałem się w stronę domu.

~Autorka zrobiła czary mary i Węgier jest w domu (.)⊃━☆゚.*

Wegry- Co do kur-
Autorka- Czary mary ... ( ಠ ͜ʖಠ)
Wegry- Nie wnikam ...

*Echo*
CZATY MARY
Czary mary
czary mary ...
( ಠ ͜ʖಠ)

Skierowałem się na kanapę i zaczołem wchłaniać moje pRyNcYpAłKi.

Perspektywa Polski
*iiiiii znowu ffffffrrrruuuuuuuuuuuuuuuu do ośrodka ( ͜ʖ)*

     Łale mi się nudzi ... ide coś napsocić >:3. Wyszłam z pokoju ... kurwa .... moja .... noga ...!!!!!! A .... huj .... z ... nią ... . Poszłam do kuchni obczajić co się odwala. Po lewej stronie

     Skąd do jasnej kurwy wziął się tu komun ...?! Po prawej stronie.

No i III Rzesza i Cesarstwo Niemieckie ... ;-;. W tył zwrot i ran na górę ;-;. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Wszyscy inni byli uchylani więc pewnie nie zważlai na to co się tu odpierdala ... zostałam sama (TДT). Zamknęłam się w pokoju, żeby odczekać to szaleństwo.

__TIME SKIP__(1 h)
Czekam już tak z 1 godzinę, a co dalej. Nagle ktoś zapukał do drzwi.
Polska- Zajęte ...!
???- OtWóRz Mi ...
Polska- Nołp
???- PrOsZsę ...
Polska- Nie ...
     Po chwili dobiega drugi głos ... męższczyzny .... treźwy... .
???- Co jest ...?
???-OnA mNiE dO pOkOjU nIe ChCe PuŚcIć
???- Polend ...  *wali w drzwi*
     Po charakterystycznym słowie "Polend" domyślam się że to Niemcy albo III Rzesza albo Cesarstwo Niemieckie ... ;-;. Czuje się jak na wojnie (TДT).
Polska- Wytrzeźwiejecie to was wpuszczę ...!
???- Ale ja jestem trzeźwy ...!
     No rzeczywiście ... był trzeźwy. Podeszłam do drzwi i mu je otworzyłam. Wparował do mi pokoju i usiadł na łóżku. Kurwa ... Cesarstwo Niemieckie ... co mnie podkusiło ... ಠ_ಠ. Teraz będę płacić za swoje grzechy ( ͡° ʖ̯ ͡°) T^T. Zamknęłam drzwi ale nie na kluczyk, żeby mieć drogę ucieczki ... następnie otworzyłam okno.

Perspektywa Cesarstwa Niemieckiego
     Gdy mnie wreszcie wpuściła wparowalem jej do pokoju i usiadłem na łóżku. Hehehe >:3 zrobiła błąd życia >:3.

Perspektywa Polski
Po chwili stał z łóżka i zaczął się przybliżać w moją stronę ;-;. Ja się cofałam do momentu gdy zderzyłem się ze ścianą. Był już blisko ... nie wiedziałam co robić. Nagle "ludzie" wbiegli do mojego pokoju robiąc przy tym tłok. Oddzielili nas ... na szczęście. Brakowało sekundy i by było już po mnie ;-;. Skorzystałam z sytuacji i wyturlalam się z pokoju. Zbiegłam na dół ... spojrzałam za siebie. Gonił mnie ... po chwili usłyszałam takie coś ;-;

Polska- Chrzań się -/-
I wybiegłam z domku. Nie wiedziałam gdzie pójść więc biegłam przed siebie. Było już ciemno i nie wiedziałam gdzie zapierniczam. Nagle zobaczyłam z oddali jakieś światło. Nie byłam pewna czy czytam dobrze, ale to był chyba domek 11. Bosz... gdzie ja spierdzieliłam ;-;. Ustalam w miejscu nie wiedząc co dalej. Zgubiłam się ... zajebiście ... ( ಠ ͜ʖಠ). I co teraz Polska ...? Postanowiłam zapukać do tego domku ... w jednej sekundzie zaczęło L A Ć ...! Podbiegłam i zapukałam. Otworzył mi Słowancja i wpuścił do środka.
Słowacja- H-hej Polska ^^
Polska- No cześć ^^
Słowacja- Co cię do mnie sprowadza ...?
Polska- Eh ... długo opowiadać ... mam pytanie ...
Słowacja- Dawaj
Polska- Mogłabym u ciebie przekimać ...?
Słowacja- T-tak jasne ... ^^
Polska- Dzięki ^^
Zdjęłam z siebie mokrą kurtkę i buty. Poszłam za nim na górę. Wskazał mi pokój w którym będę spać. Grzecznie podziękowałam i zamknęłam drzwi. Siedziałam na łóżku rozmyślając co dalej ... szczerze ... zamęczyło mnie to i po chwili poszłam spać.

Medzik i wszyscy śpią (✧∀✧)⊃━☆゚.*






Dzięki za gwiazdki i OBOWIĄZKOWO SPAM!
Sama się dziwie że tak szybko napisałam ten rozdział ^‿^
Do zobaczenia w krótce

Słów: 1836

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top