WAŻNE
Wiecie co? Pierdole to ;)
Nie po to wróciłem na wattpada, by jakieś konta rzucały mi się do gardła. Pisanie jest i było dla mnie zabawą, fajną czynnością, ale chyba zachowam to dla siebie, prywatnie. Ale dla tych co nie są na bieżąco, bo usunąłem komentarze żeby nie było dramy.
Zaczęło się od tego komentarza
Na którego odpisałem ale to już nieważne. W każdym razie, tak ciut ciut podniosło mi to ciśnienie. Bo ktokolwiek uważa moje pisanie za 4/10 może wyjść. Bo przyjmę krytykę od kogoś kto potrafi lepiej pisać, albo od kogoś kto nie napisze 4/10 mógłby być lepiej rozbudowany a na przykład wytknie mi wprost "tu mogłeś to napisać" or smth. No ale postanowiłem po prostu usunąć komentarz i stwierdzić, nah, pierdole to. No i ta chamska reklama, no sorry ale to nie polsat ;) Przeczytałem kawałek jej frerarda i... cóż, nie polecam. Ale zamaskowałem jej nazwę i obraz żeby nie było iż otwarcie hejtuje. Myślałem, że sprawa zakończona.
Ale potem stało się to. Musze komentować? "Twoje pisanie jest jak kafelek, krótkie, brzydkie i można po nim dreptać" no to w takim razie prosze, pierdole, nie będziecie więcej czytać jak pisze ;) To jest druga osoba, żeby nie było. Więc napisałem do tej osoby i proszę
Konto nr 1 pisało z konta nr 2. No dzięki, pierdole taką zabawę ;)
Więc. Moim czytelnikom bardzo dziękuję za ten cudowny czas, nie wiem czy/kiedy wrócę. Nie wiem czy mi się opłaca bo tak bardzo jak czerpie radość z pisania tak... pierdole. Mogę pisać tylko dla siebie. Skoro moje pisanie jest jak pierdolony kafelek. I może wrócę jutro, jak ochłonę a może usunę konto. Nie wiem, sprawdzać komentarze i wiadomości na prv będę prawdopodobnie cały czas ale póki co, zawieszam pisanie. Może na dzień może na zawsze. No sorry ale moja wena i ochota poszły się jebać. Miłej nocy, bo moja takową zdecydowanie kurwa nie będzie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top