46

Lee Chae Rin piszę...

CL: Zrób mi sniadanie!

- Leżysz obok mnie idiotko. - zasmiała się Park.

- No i co z tego? To nie zmienia faktu, że masz zrobić mi jedzenie. - dodała poważnie.

- Boże, jesteś takim dzieckiem...

- Sama jesteś dzieckiem. - odparła i prychnęła niczym pięcioletnia księżniczka.

- Ale ja cię kocham. - wyszeptała Dara.

Cała się zarumieniła. Lee usłyszała to i delikatnie się uśmiechnęła.

- Idę zrobić to śniadanie...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top