4

CL: Ten dzień w szkole był taki nudny...

Nieznany: Wow, wow. Witaj Chaerin

CL: A tak cześć

Nieznany: Aż tak źle?

CL: Prawie zasnęłam na matmie, a o fizyce nie wspomnę. Nie znoszę tego gościa, to jakiś jebany pedofil, a tobie jak minął dzień?

Nieznany: Tak samo jak zwykle...

CL: Czyli?

Nieznany: Nie gadajmy o mnie. Co ci zrobił ten nauczyciel?

CL: Nic takiego... Próbował mnie wymacać...

Nieznany: Ty uważasz to za nic takiego?! To trzeba zgłosić! Nikt nie ma prawa cię dotykać...

CL: Spokojnie. Nic mi nie jest. Zapomnij. Idę na noc do kumpeli. Napiszę jutro.

Nieznany: Tak w środku tygodnia?

Nieznany: Okay...

Nieznany: Baw się dobrze Chaerin <3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top