XLIX. Przeprosiny Okresowe

☆SIMON☆
Uslyszałaś pukanie do drzwi, niechętnie wstałaś z łóżka, ponieważ strasznie bolał Cię brzuch a tabletki nie pomagały. Widząc Simona w drzwiach humor jeszcze bardziej Ci się zepsuł.
- Coś się stało?
- Chciałem Cię przeprosić, nie potrzebnie Cię ciagnełem do parku...
- Dobrze, Simon już w porządku

☆ALEC☆
Alec przez cały czas patrzył na Ciebie jakbyś zrobiła coś złego. W końcu nie wytrzymałaś.
- O co Ci chodzi?
- Nic, pogadaj z Jacem
- Jesteś zazdrosny o Jace?
- Nie!
- Naprawdę? Przecież wiesz że to Ciebie kocham najbardziej na świecie i nic tego nie zmieni.
- No dobrze, też Cie kocham

☆MAGNUS☆
Gdy zamknełaś się w łazience zaczełaś cicho płakać nie rozumiałaś dlaczego Magnus tak się zachował...
- (Y/n) otwórz te drzwi albo je wywarze.
- Weź idź już na to piwo!
- Przepraszam kochanie, boli mnie to że spędzasz więcej czasu z Michelem.
- Spędzam z nim więcej czasu ponieważ ktoś ma niedługo urodziny i chciałam mu wyprawić przyjęcie niespodzianke. Ale chyba się nie uda...
- Będę udawał, że się nie spodziewałem a teraz proszę Cię wyjdź!
- Kocham Cię mój głupku.
- Yhm ja Ciebie też.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top