W jaki sposób się z nim droczysz II
Tak, tak wiem że dawno mnie tu nie było Ale zbliża sie koniec roku szkolnego i trzeba jeszcze bardziej się postarać 😐 Ale mam nadzieję że później już wszystko wróci do normy 😍
A i chcecie jeszcze rozdział z lanym poniedziałkiem miałam to już napisane Ale wattpad mi go usunął 😑😑.
Dajcie znać w komentarzu a teraz zapraszam do czytania
☆PH☆
☆JACE☆
Ostatnio Jace ciągle Ci dokuczał więc postanowiłaś się zemścić. Wiedząc że Jace siedzi w bibliotece pobiegłaś tam aby coś mi powiedzieć.
-Kaczuszko!
- Nie nazywaj mnie tak (y/n).
-Zgadnij co sie stało!
- Kaczki pożarły całe nasze jedzenie?
- Nie? Podczas spaceru wpadłam na chłopaka. Nigdy w zyciu nie widziałam kogoś tak przystojnego..
- Żartujesz sobie ze mnie?
- Daj spokój, Izzy nie ma. Też muszę mieć chwilę przyjemności.
Jace wstał i już zamierzał wychodzić Kiedy chwyciłaś go za rękę i mocno pocalowałaś.
- Żartowałam!
☆JORDAN☆
Razem z Jordanem byłaś w schronisku. W końcu dostaniesz pieska.
-Jak go nazwiesz?
-Jordan.
- Co?
- Nazwę psa Jordan.
- Czemu?
- Bo jest psem tak jak Ty!
- Ta, bardzo śmieszne..
- No nie denerwuj się kochanie.
Przez całą drogę do domu nie mogłaś ze śmiechu a widząc minę chłopaka chciało Ci się jeszcze bardziej. Ale pies i tak nazywa się Jordy.
☆JONATHAN☆
Ciągle trening, już nie wytrzymujesz ciągłego doskonalenia się. Według Ciebie jednak potrzebujesz przerwy, dłuższej przerwy ale Jonathan tego nie rozumie.
Podczas biegania upadłaś.
- Na Aniola, nic Ci nie jest?
-Chyba skreciłam kostkę.
- To przeze mnie..
-Masz rację. To przez Ciebie.
-Miałaś powiedzieć że to nie moja wina!
- Nauczono mnie, zeby nie okłamywac innych.
Wstałaś, pokazałaś mu język i pobiegłaś dalej.
☆RAPHAEL☆
Raphael poprosił a raczej kazał Ci przynieść świeżą krew bo chce mu się pić. Fakt przyniosłaś mu, rozlewając ją po nim całym, szybko chowając sie do łazienki.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top