IMAGIN RAPHALEL

Nigdy tego nikomu nie mówiłam... oprócz ciotki. Ona wie o mnie wszystko i o mojej małej coreczcę również. Urodziłam Rozalię jak byłam jeszcze człowiekiem. Odwiedzam ją dwa razy w tygodniu i dziś też idę bo mała ma 5 urodziny. Nie ważne że pewnie już będzie spała chce po prostu przy niej być i patrzeć na nią.

Wyruszyłam o drugiej w nocy, nie wiedząc że ktoś mnie śledzi. Dotarłam pod dom po 40 minutach i wspiełam się na piętro żeby wejść przez okno do pokoju Rozalii. Dziewczynki jednak nie było w pomieszczeniu dlatego zeszlam na dół.

Siedziała razem z moją matką i oglądała Epokę Lodowcową. Gdy tylko mnie zobaczyła szybko do mnie podbiegła.
- Mama!
- Część kruszynko. Czemu nie śpisz?
- Chciałam poczekać na Ciebie, idziemy? - zapytała i pociągnęła mnie w stronę pokoju. Weszłyśmy a ja zamknęłam drzwi i sie odwróciłam po czym doznałam szoku. Na łóżku siedział nie kto inny jak Raphael we własnej osobie.
- Mamusiu kto to jest?
- Eee... to mój przyjaciel, idź się umyj dobrze? Poczekam tu na Ciebie.
- Obiecujesz?
- Obiecuje, zmykaj.
Gdy mała zniknęła za drzwiami łazienki, spojrzałam na mojego chłopaka który w tej chwili stał i oglądał zdjęcia.
- Kiedy zamierzałaś mi powiedzieć?
- Raphael ja nie chciałam żeby ktokolwiek wiedział że mam córeczkę... Przepraszam. Wiem że powinnam Ci powiedzieć ale po prostu nie wiedziałam jak.
- Mogłaś ze mną szczerze porozmawiać a nie wymykac się z hotelu. To ty? - zapytał pokazując na zdjęcie na którym byłam ja z matką i Rozalką. Jeszcze jako człowiek.
- Tak, doskonale pamiętam ten dzień. Właśnie wtedy zostałam ugryziona.. Nie mogłam ich zostawić. Są dla mnie całym światem.
- Rozumiem Cię - przytulił mnie do siebie i lekko pocałował w usta.
- Mamusiu?
Oderwaliśmy się od siebie i spojrzelismy na dziewczynkę.
- Tak kochanie?
- To jest mój tatuś?
Zakłopotana spojrzałam na Raphaela ale zanim zdążyłam się odezwać zrobił to on.
- Tak malutka.
Rozalia szeroko się uśmiechnęła i podbiegła do nas.
- Kocham Was, moja nowa rodzinko.

***
6 komentarzy i lece z kolejną preferencją
Dobranoc
☆PH☆

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top