*86*

Kiedy skończyliście śniadanie chłopaki zaczęli się zbierać. Spojrzałaś na nich pytająco, ale ci tylko tajemniczo się uśmiechali.

- Yoongi? - zapytałaś gdy mężczyzna także wstał ze swojego miejsca.

- Tak aegi? - spojrzał na ciebie.

- Co jest? - popatrzyłaś na niego podejrzliwym wzrokiem.

- Nic czym powinnaś się martwić - zaśmiał się i poczochrał twoje włosy. - Wrócę później sam... Tylko się nie wystrasz - mruknął i cmoknął twoje usta.

Co się tutaj stało? Nie miałaś pojęcia i jakoś nie miałaś zamiaru w to wnikać....

No dobra chciałaś, ale nie za bardzo miałaś jak.

Pozmywałaś wszystko co zostało z śniadania. I tak nie miałaś nic do roboty, a nie chciałaś by Jin robił wszystko. Kiedy skończyłaś wytarłaś dokładnie dłonie w szmatkę. Westchnęłaś cicho pod nosem i gdy chłopaki wyszli ruszyłaś do pokoju.

Rzuciłaś się na łóżko i patrzyłaś na sufit myśląc nad wszystkim co teraz cię czeka. Jak to miałaś już w zwyczaju przyglądałaś się białej, gładkiej powierzchni i wyszukiwałaś małych zabrudzeń czy wyszczerbień.

Nagle twoją uwagę przykuło pudełko które leżało na górze szafy. Podniosłaś się do siadu i wpatrywałaś się w karton.

Zajrzeć czy nie?

Nie powinnaś, ale z drugiej jeśli chciał je ukryć to na pewno nie tak. Jest oczojebno czerwone.

Zerwałaś się z łóżka i przeniosłaś krzesło pod szafę. Szybko wspięłaś się po nie i sięgnęłaś po pudełko. Musiałaś stanąć dodatkowo na palcach. Delikatnie muskałaś palcami pudełko, więc starałaś wyciągnąć się jeszcze bardziej. Wreszcie po wielu próbach się udało.

Zziajana, ale szczęśliwa dźwigałaś w rękach trofeum. Wolałaś nigdzie się nie rozkładać by w razie wypadku szybko odłożyć pudełko na miejsce.

Wzięłaś głęboki wdech i otwarłaś wieko. Twoim oczom ukazały się białe kawałki kartki. Jęknęłaś. Całe staranie i poświęcenie życia na marne.

Ściągnęłaś usta w wąską linie i już miałaś zamykać gdy coś ci błysło. Zaciekawiona sięgnęłaś do środka. Ze zdziwieniem stwierdziłaś, że te nie zwykłe białe kartki. To papier fotograficzny gdzie po drugiej stronie znajdowały się zdjęcia.

Odwróciłaś jedno zdjęcie i niemal spadłaś z krzesła. To ty! Nie mogłaś w to uwierzyć.

Po pierwsze jak? Po drugie jak? Po trzecie KIEDY?

Bez problemu rozpoznałaś dni i wydarzenia towarzyszące zdjęciom, ale jak to się stało, że nie widziałaś kiedy robił zdjęcie?

Byłaś zachwycona momentami, które Yoongi uchwycił. Jak to się stało, że jesteś tutaj na pierwszym planie? Przecież to widoki były o wiele piękniejsze. Znalazłaś nawet zdjęcie, które zrobił Hobiasz.

Wpatrywałaś się w zdjęcia z otwartymi oczami. Były naprawdę cudowne. Suga ma talent.

I co najlepsze wyglądałaś na nich... przystępnie. No dobra, bardzo ładnie. Może to dlatego, że nie widać na nich całej twarzy.

Zaśmiałaś się ze swoich spostrzeżeń.

Nadal nie mogłaś uwierzyć w to co znalazłaś.

- Mama cię nie nauczyła, że nie rusza się czyiś rzeczy? - głos Yoongiego był tak nagły, że ze strachu podskoczyłaś.

Twoja noga obsunęła się na krześle i już wiedziałaś, że czeka cię kontakt z podłogą. W sumie dawno się nie widziałyście.

Jednak upadek nie nastąpił. Przynajmniej nie był bolesny. Dla ciebie.

Wylądowałaś na Yoongim, który próbował cię złapać. Zdjęcia, jakieś papiery leciały z góry na was, a pudełko leżało obok waszych ciał.

- Tak strasznie cię przepraszam - starałaś się podnieść, ale jakoś tak się stało, że nie mogłaś.

- Nie wierć się - warknął chłopak.

- Przepraszam - natychmiast się uspokoiłaś.

Spojrzałaś na Sugę.

- O kurwa! - krzyknęłaś.

Twój chłopak aktualnie ma niebieskie włosy. Niebieskie! Jebitnie niebieskie!

- I jak? - zapytał marszcząc nos na twój krzyk.

- Wyglądasz jak zawsze. Czyli przystojnie - zaśmiałaś się próbując uspokoić fangirl.

- Jest chyba zbyt mocny ten kolor - stwierdził chłopak.

- Jest śliczny - odpowiedziałaś wyciągając dłoń i dotykając jego miękkich włosów.

Jak to możliwe, że jego włosy nie są zniszczone i wciąż takie miękkie? W dodatku zawsze się dobrze układają.

-  Chyba powinniśmy wstać - zaśmiałaś się wracając do rzeczywistości.

Leżałaś na Yoongim, na podłodze. To musiał być piękny widok. Hobiasz na pewno by zrobił zdjęcie.

- Po co? Mi tam wygodnie - mruknął jedynie, a jego ręce zjechały na twój tyłek.

- Przestań - pisnęłaś.

- Kochanie jesteśmy sami - mruknął i wsunął dłoń w tylną kieszeń twoich spodni. - A mi nie podoba się fakt, że grzebałaś w moich rzeczach - spojrzał na ciebie przekrzywiając głowę.

- Nie kładzie się takich rzeczy na widoku. Szczególnie przy mnie - wzruszyłaś ramionami.

- Może masz racje - westchnął i znalazł się nad tobą. - Ale to niczego nie zmienia - zaczął muskać delikatnie twoją szyję.

- Nie podoba mi się to co ze mną robisz - zadrżałaś na kolejny jego dotyk.

- A ja uwielbia sposób w jaki na mnie reagujesz - szepnął w twój obojczyk. - Chyba ktoś tu już zapomniał czyj jest - mruknął i zassał skórę, podgryzając ją.

Chwilę później widniał tam krwawy ślad, który piekł. Suga podmuchał delikatnie w to miejsce i złożył delikatny pocałunek.

Nie zauważyłaś nawet kiedy, a już oboje byliście bez ubrań. Zatraciłaś się w każdym ruchu jaki robił Yoongi.

- Jesteś zawsze taka mokra dla mnie - mruknął ci do ucha. 

Zaśmiałaś się, ale jednocześnie stałaś się cała czerwona. To było takie krępujące, a jednocześnie podniecające.

- A ty taki twardy - starałaś się powstrzymać śmiech, ale nieskutecznie.

Suga podłapał twoją fazę i zaczął się śmiać razem z tobą.

- Skarbie możemy pominąć grę wstępną? - zapytał składając gorące pocałunki na całym twoim ciele.

Pokiwałaś jedynie głową na znak, że się zgadzasz. Nie było na to czasu. A raczej nie chciałaś na to jego marnować.

Yoongi podniósł cię i położył na łóżku. Wyciągnął prezerwatywę z szafki i włożył na swojego twardego penisa.

Chwilę później już czułaś go przy swoim rozgrzanym wejściu. Suga złączył wasze usta w pocałunku, wchodząc w ciebie od razu całą długością.

Zacisnęłaś paznokcie na jego plecach i jęknęłaś w jego wargi.

- Przepraszam - szepnął do twojego ucha.

- W porządku... Po prostu daj mi chwilę. Zapomniałam już jak jest duży - odpowiedziałaś.

- Za to ty nadal ciasna - odpowiedział przekornie, chcąc cię trochę rozbawić.

Uśmiechnęłaś się i kiwnęłaś głową, żeby kontynuował.

Yoongi zaczął spokojnie się w tobie poruszać. Skorzystałaś z okazji i zrobiłaś mu malinkę na szyi.

+ 10 do ukrywania, że się ma dziewczynę.

Suga doskonale znał twoje czułe i słabe punkty, które bezczelnie wykorzystywał.

Kilka pchnięć później mężczyzna przerzucił cię nad siebie. Spojrzałaś na niego zaskoczona.

- Jestem cały twój - powiedział jedynie uśmiechając się niegrzecznie.

*

Witam bardzo serdecznie w piękną sobotę 😊

Niestety piątek nie był tak kolorowy... Koleżanka zemdlała mi w dłoniach i jest w szpitalu 😞

Dzisiejszy dzień mam cały zawalony, ale postaram się, żeby jutro też się pojawił rozdział 😀


Na jednym zdjęciu sens życia czyli męskie ręce z żyłami 😍😍

(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)


Niektórych spostrzegawczy ludzie mogli zobaczyć, że... Moje profilowe zmieniło się na jeden dzień na moje zdjęcie z niebieskimi włosami 😂

Kocham was ❤

Bayo <3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top