Jane zgodnie z umową zaprosiła na sobotę Karoline. Dziewczyna przyszła około 16:20. Cała akcja poszła zgodnie z planem Kath... Jane wprowadziła Karoline do pokoju, Kath i Peter zamknęli drzwi, Karoline...
- A na jakiej podstawie mam wam uwierzyć? - zapytała Karoline
- A jak poroznsz jedną z tych osób osobiście? - zaproponowała Jane
- Ta... bo ci jeszcze uwierzę...
-A chcesz go spotkać czy nie?
-No dawaj
-I co?! - powiedział Michael stając z założymy rękami za Kath i Jane
- Eeee...
- Tak żyję i jestem tutaj - powiedział
- Wy sobie żartujecie że mnie?
- Nie. Jak chcesz dotknij mojej ręki -odparł
- Zgoda - powiedziała, a on wyciągnął do niej rękę
- Proszę - powiedział
Karoline wyciągnęła rękę i dotknęła jego dłoni:
- Więc ty naprawdę żyjesz...
- A czy gdybym nie żył to mogła byś mnie dotknąć?
- Raczej nie...
Karoline zgodziła się na powstrzymanie Demona. Jednak to nie do końca jej wyszło.