⚡~4~⚡

~~Teraźniejszość~~

P.O.V Pedri
___________

Dziś mam wywiad nawet nie wiem z kim wiem tylko że o godzinie 14 :20 . Emanuel ostatnio wyjechał do rodziców jestem ciekawy kiedy mnie im przedstawi.
Na poczontku nie chciałem nikogo mnieć ,ale po jakimś czasie  chyba się zauroczyłem w Em wienc no jesteśmy razem .

Z tego co dowiedziałem się w telewizji to Gavi bieże ślub za dwa miesiące no cóż życzę mu szczęścia na nowej drodzę życia.

Do wywiadu mam jeszcze trochę czasu a wienc postanowiłem iść do centrum handlowego.

Chodziłem sobie tak po galeri aż w końcu padłem ma kogoś .
Spojżałem na kogo wpadłem to był Pablo.
Boże co ja ma teras zrobić , Pablo też się przestraszył.Odezwałem się do niego bez emocji .

-Przepraszam.-chciałem go wymienić ale ten się odezwał się tym swoim cholernie goroncym głosiłem.

-Czemu nie możesz się zachowywać w stosunku do mnie po przyjacielsku?

-Ty chyba zapomniałeś co zrobiłeś.

-Nie nie zapomniałem , pamnientaj to doskonałe i źle się z tym czuje .

-Ty się źle czujesz? Nie wiesz co ja musiałem przechodzić przez ciebie i przechodzę pierdolony materialisto!

-Uspokuj się ! Chcę ci to wytłumaczyć żebyś to zrozumniał .

-I co mi powiesz !

-Prawde ale nie tutaj bo ludzie się na nas gapią.

-Ludzi się wstydzisz czy może tego że twoja reputacja ucierpi?

-Przestań !

-Czyli jednak reputacja , wiesz co nie chce mi się ciebię słuchać i widzieć żegnam.

-Czemu nie dasz mi tego wytłumaczyć!

-Dobra choć wytłumaczysz mi s potem zniknierz na zawszę z mojiego życia.

Szarpnołem Gaviego za rękę po czym wyszliśmy z galeri . Poszliśmy do parku aby Pablo mugł powiedzieć swój monolog.

-No słucham jak to było Pablo.

-Pedri to nie jest tak że ja cię nie kochałem ale...

-Przestań mówić że mnie kochałeś.

-Dasz mi dokończyć!?

-No mów dalej.

-Spotkałen pewnego dnia Cassian zaczęliśmy rozmawiać potem spotykaliśmy się potajemnie .

-Ile trwał wasz romans  przed tym jak was przyłapałem?!

-Dwa mniesiąnce bodajże.

-No to pięknie .

-Pedri ja naprawdę nie chciałem cię krzywdzić ale no wiesz miłości się nie wybiera .

-Rozumniem życzę ci szczęścia za niedługo jako Pablo Gavira-Santos.

-Pedri ja chcę abyś był mojim przyjacielem .

-No cię chyba coś pojebało.

-Pedri jesteś dla mnie ważny.

-Gdybym był dla ciebie warzny to byś odrazu mi powiedział że nic już do mnie nie czujesz a ty perfidnie kłamałeś mi w oczy .

Gavi nic już nie powiedział chciałem już odejść ale ten rzucił się na mnie i mnie pocałował nagle uczucia zapomniane wrucił boże co ja robię ale nie mogę go od siebie odepchnoć.

Jednak zrobiłem to po czym powiedziałem do niego.

-To co się teras stało nic nie znaczy ja mam chłopaka a ty narzeczonego.

-No dobra ale obiecaj mi że jutro pujdziesz ze mną na kawę.

-Gavi przestań nie możemy ze sobą rozmawiać .

-Pedri chyba nie chcesz aby...

-No dobra jutro o 16:30 w kawiarni przy tym parku.

-No dobra to do jutra Pedruś.

O boże nazwał mnie Pedruś tylko on mówi tak do mnie w taki sposób aż mnie to podnieca .
Gavi odwrucił się na pięcie i już poszedł a ja stałem w bezruchu .

Wyjęłem telefon aby sprawdzić godzinę . Kurwa zaras się na wywiadł spóźnię szypbo pobiegłem w mniejsce gdziem mam wywiad dobrze że znajduje się dosyć blisko.
Po skończonym wywiadzię wracałem sam do domu było już ciemno zobaczyłem nagle jakiś bar . Postanowiłem iść do tego baru.
W środku panowały kolory czerwieni oraz było dużo akcentów ciemnego drewna.
Był parkiet na którym pary tańczyły tango .

Nagle usłyszałem znajomy głos za mojich pleców był to Gavi.

-Zatańczysz że mną tango?

-Nie .

-No przestań to tylko taniec.

Gavi chwycił mnie za renkę po czym muzyka zaczęła grać jagby specjalnie dla nas . Na poczontku nie chciałem tańczyć ale po chwili wywijałem wraz z Pablo w rytmy muzyki. W tańcu ja dominowałem po mniejszy nami w tym tańcu narastała dziwna atmosfera nie mogliśmy oderwać od siebie wzroku .

Kiedy muzyka się skończyła to wybiegłem z klubu  boże czemu muszę ciongle na niego wpadać.

Złapałem taxsówke i pojechałem do domu.
W domu nie było jeszczę Emanuel to dobrze bo bynajmniej mogę poukładać sobie myśli.
____________
Przepraszam za błędy ortograficzne i intepukcyjnę.
Mam nadzieję że wam się podoba rozdział.
Miłego czytania .

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top