XVII
Na początku ogarnęła go lekka panika. Co jak ich ktoś zobaczy? Co jak będzie tu szpieg Hitlera i zabije ich za to co robią...
Może to przez alkohol, umysł Adasia działał zbyt powoli.
Dexter go pocałował.
Przecież o tym marzył od wielu tygodni.
A tu nie ma nikogo prócz pijanych żołnierzy i wyuzdanych kobiet.
Brown na chwilę się odsunął. Ich nosy się stykały, Dexter patrzył mu w oczy. Kwiatkowski zarumienił się i wplótł palce w jego włosy.
Chciałby aby ta chwila trwała wiecznie.
Jak go spytać dlaczego go pocałował? Jak mu wyznać miłość?
Może...tak?
Adam zbliżył się i znów pocałował Dextera. Tak z uczuciem, tak z pasją.
Było mokro, smakowało alkoholem.
- We should go to my apartament. - to była ostatnia trzeźwa myśl Browna. Z trudem oderwali się od siebie i w pewnym odstępie poszli w stronę najbliższej taksówki.
1 lipca 1940, Adam Kwiatkowski zaliczył swój pierwszy pocałunek.
1 lipca 1940, Dexter Brown oficjalnie przyznał się przed sobą do bycia gejem.
Wracając do kamiennicy, Brown miał wrażenie że kierowca się domyśla co się stało, że już wszystko wie. Tak samo, gdy szli ulicą - miał wrażenie, że wszystkie oczy skierowane są na nich.
Oczyma wyobraźni widział już jak sam generał uznaje go za chorego, degraduje i wyrzuca z wojska, mimo wysokiego stopnia Browna.
Mimo to wiedział, że chętnie powtórzyłby pocałunek z Adasiem, bo było warto. Teraz mała, pijana kulka wtulała się w jego bok.
I głośno chrapała.
Urocze.
Absolutely cute.
Dexter zamknął oczy. Większe szczęście chyba nie mogło go spotkać.
Gdy wrócili do mieszkania, Anglik pomógł Adamowi wejść po schodach i położył go na kanapie. Jednak po chwili namysłu, przyniósł go na swoje łóżko. A potem położył się obok niego.
H-hej.
Więc ja...yyy... tego. Trochę mnie nie było, to jest krótkie.
ALE JEST!
I MACIE SIĘ CIESZYĆ, GLUTY.
Potrzebuję kogoś kto się zna na angielskim lotnictwie. Bo w necie jest tylko co zrobili Polacy itp, strasznie wkurzające. Nie idzie znaleźć angielskich dywizjonów, same polskie. Pomocy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top