Prolog

15 Stycznia

Pierwszy raz spotkaliśmy się na pogrzebie.
Stała i płakała.
Dobra znajoma rodziców, którzy teraz mogą wypocząć po tylu trudach.
Zaznają ukojenia w niebie.
Miała na imię Rivalle. Teraz to ona ma się mną opiekować.
Śmierć moich rodziców wstrząsnęła światem.
Moi rodzice mieli swoją firmę, która zarabiała krocie.
Teraz to wszystko należy do mnie.
Na pogrzebie była też prasa.
Fotografowali dwie, czarne trumny, w których teraz spoczywali moi rodzice.
Patrzyłem jak zakopują trumny pod ziemią i kładą nagrobki.
Patrząc na nagrobki zdałem sobie sprawę...
Że tak naprawdę nic nie wiem o ludziach, którzy tam leżą.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top