1. najszczęśliwszy dzień w życiu

Karla leżała w swoim łóżku. Wzięła telefon i włączyła lustro, przyglądała się czerwonym znakom na jej szyi. Uśmiechnęła się do siebie, położyła telefon na szafkce nocnej i ułożyła się wygodniej na łóżku. Po chwili do pokoju weszła druga dziewczyna z tacą pełną jedzenia. Były tam: naleśniki z syropem i owocami, sok pomarańczowy, gofry, i herbata malinowa.
- Dzień dobry - przywitała się Karla ze swoją dziewczyną Enid.
- Cześć - odpowiedziała całując ją lekko w usta. Postawiła tacę na łóżku, podała dziewczynie herbatę a sama wzięła sok.
- Jakąś specjalną okazja? - zapytała Karla biorąc łyk herbaty.
- Rocznica, kochanie, rocznica. - Dziewczyna uśmiechnęła się do brunetki, po chwili powiedziała:
- Poczekaj na mnie, zaraz wrócę - po czym wybiegła z pokoju. Karla zdążyła już wypić swój napój i spokojnie na nią czekała. Drzwi skrzypnęły i brunetka wzięła swoją dziewczynę za ręce. Kiedy Karla już stała na podłodze Enid klęknęła przed nią na jedno kolano na potem zaczęła mówić:
- Karlo McKenzie, kocham cię nad życie i chcę zadać i jedno bardzo ważne pytanie. - Dziewczyna zakryła sobie usta rękoma zaskoczona, a w jej oczach zaczęły zbierać się łzy. - Czy wyjdziesz za mnie?
- O mój Boże, Enid! Oczywiście, że tak! - blondynka rozpłakała się na dobre a jej teraz już narzeczona włożyła jej na palec pierścionek z diamentem. Potem Karla pociągnęła ją w górę i pocałowała mocno zarzucając jej ręce na szyję. Tak oto zaczął się jeden z najszczęśliwszych dni w życiu tej dwójki.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top