13




Leżałam sobie razem z Justinem na kanapie, oglądając mój ulubiony serial. Chłopak nie za bardzo interesował się tym, co przeżywają bohaterowie i co jakiś czas składał pocałunki na mojej twarzy, szyi i dekolcie.

- Justin! Przestań, bo chcę w spokoju pooglądać serial! - krzyknęłam w jego stronę.

- Kotek... Ten serial jest beznadziejny. Jak ty możesz to oglądać, co? - rzekł.

- Odszczekaj to, głupi psie, albo cię zabije - zagroziłam.

- Spokojnie, spokojnie. Zróbmy coś przyjemniejszego - szepnął.

- Na przykład co? - zapytałam.

- Chodźmy się kochać - odpowiedział.

- O nie, nie. Nie dzisiaj - odrzekłam.

- Czemu? - spytał zdziwiony. - Masz te dni? 

- Nie, nie, nie. Nie chodzi o to. Tylko....

- O co chodzi? - wtrącił się.

- Nie ogoliłam nóg - odpowiedziałam, a Bieber się zaśmiał. - Czego się śmiejesz, głupku? Jest zima, a ja nie planowałam ubierać krótkiej sukienki.

- Myślisz, że nie chcę się z tobą kochać tylko dlatego, że nie ogoliłaś nóg? Poważnie? - zaśmiał się. 

- Może ty nie, ale ja się nie chcę się z tobą kochać w takim stanie - powiedziałam.

- Kotek... - westchnął.

- Powiedziałam, że nie - odpowiedziałam.

- Poczekaj tu na mnie chwilę.

Siedziałam zdezorientowana, ponieważ nie wiedziałam gdzie on poszedł. Martwiłam się o to, co on teraz robi. Może był podniecony i dlatego chciał się kochać? 

Po jakiejś godzinie Justin wrócił do mnie i z uśmiechem na twarzy powiedział:

- Ty masz włoski na nogach za to moje są  gładkie jak pupcia niemowlaka.

Zakrztusiłam się powietrzem.

- Nie zrobiłeś tego - odpowiedziałam, śmiejąc się.

- Masz i sobie pomacaj - rzekł, wystawiając mi swoją nogę przed twarz. - Czy teraz możemy się kochać? Zawsze to ja miałem włosy na nogach, a ty byłaś ogolona. Teraz jest odwrotnie. 

- Kocham cię, głupku. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top