#2 Ciekawe jak on wygląda
Od 14 godzin nie odpisałam temu ciasteczko🍪😏. Może czas już odpisać. Przecież już wysiadłam z samolotu, może poznam go trochę. Najprawdopodobniej i tak jest z Polski, więc na pewno go nie spotkam.
wenesax💞😈
Przepraszam. Leciałam samolotem nie mogłam pisać✈️🧳
ciasteczko🍪😏
A gdzie poleciałaś, może teraz jesteś w moim kraju 😂😂
ciasteczko🍪😏
W sumie fajnie by było. Spotkałbym się z tobą 😏
wenesax💞😈
Przyleciałam do Korei dokładnie do Seulu, od teraz będę tu mieszkać😊
ciasteczko🍪😏
Naprawdę?! Nie do wiary! Ja mieszkam w Seulu. Może spotkamy się dziś. Masz czas?
W sumie to nie mam gdzie mieszkać i nie mam ci robić. To może się z nim spotkam. Zostawię tylko rzeczy w hotelu i powiem Milenie, że idę się przejść, zobaczyć jak wygląda ten kraj.
wenesax💞😈
A to nie jest trochę za szybko? Nawet nie znasz mojego imienia
ciasteczko🍪😏
Może i za szybko, ale raz się żyje. Drugiej takiej okazji może już nie być bo nie mam często czasu na spotykanie się z kimś. Muszę chodzić na trening
wenesax💞😈
No dobra, a gdzie i o której?🤨
ciasteczko🍪😏
Może po ciebie przyjadę za godzinę? Co ty na to?
wenesax💞😈
No dobra
ciasteczko🍪😏
To gdzie mam przyjechać?☺️
Nie znam dobrze tego miasta. Co ja mam mu powiedzieć. Przecież mu nie powiem, że mieszkam na razie w hotelu. Może po prostu powiem mu, że nie znam tu ulic? To chyba będzie najlepsze rozwiązanie.
wenesax💞😈
Wiesz co nie znam dobrze tutaj ulic😅
ciasteczko🍪😏
Hym.... To może sprawdź na mapie gdzie jest park Yeouido i przyjedź tam. Ja będę czekał w czarnym Jaguarze przed wejściem do niego. Okej?
wenesax💞😈
No okej
ciasteczko🍪😏
To do zobaczenia mała. Napiszę do ciebie jak będę pod parkiem
wenesax💞😈
Mówiłam ci już coś na temat "mała"!
Minęło 30 minut, a ja nadal nie wiem gdzie jest ten park. Ale przynajmniej wyszłam z domu. Może zapytam ludzi, którzy tutaj chodzą, o ten park. Oni powinni mi coś powiedzieć.
Spytałam pierwszą osobę, która spotkałam o ten park, niestety ona tylko przyjechała tu w odwiedziny i nie zna tego miasta. Kolejna osoba nie znała angielskiego, więc się z nią nie dogadałam. Szłam prosto po to by znaleźć kogokolwiek i spytać o drogę, ale moim oczom ukazał się jaki park, a przed nim właśnie zaparkował czarny Jaguar. To musiał być on. Mój kolega ze Snapchata. Tak właściwie to jak on miał na imie? Muszę się go spytać. Ah! Ja go przecież nawet nie widziałam skąd mam wiedzieć, że to będzie on? Wiem. Napiszę do niego na Snapie. Oh... właśnie coś napisał.
ciasteczko🍪😏
Witaj słodka, właśnie podjechałem pod park.
wenesax💞😈
Chyba cię widzę. Mógłbyś po mnie wyjść?
ciasteczko🍪😏
Pewnie
Z auta wysiadł jakiś mężczyzna. To chyba był on. Ale chwila... Czy to... Nie, to nie było by możliwe... To nie może być Jungkook. Zapytam się może czy on już wysiadł bo jeśli tak to chyba zacznę skakać z radości. Albo nie. Będę musiała się powstrzymać. Co on by sobie o mnie pomyślał jak bym tak zrobiła? Jeszcze nie chciał by się ze mną zadawać. Ale co ja sobie w ogóle wyobrażam? Pewnie i tak nie będzie chciał się zadawać jak mnie zobaczy, przeciążenia jestem taką typową Polką, jedynie co to ubieram się jak Koreanka. Dobra z resztą jak on to powiedział? Raz się żyje. No więc co... przyspieszyłam trochę krok, żeby jak najszybciej do niego dojść.
-Hej. Chyba byliśmy umówieni, prawda? - uśmiechnełam się i lekko zarumięniłam tym, że poznałam mojego idola. Tylko muszę pamiętać, żeby się dziwnie nie zachowywać i, żeby zapytać się o imię, bo przecież on może być tylko bardzo podobny do Kooka.
-Hej, zgadza się - chłopak uśmiechnął się i przytuli mnie. Ja początkowo nie odwzaięmniłam tej czynności, ale pomyślałam, że to może być nie miłe i jednak go przytuliłam - to gdzie chcesz jechać?
-Wiesz co? Jedynie co znam z tego miasta to drogę z której przybyłam - zaśmialiśmy się oboje - może ty coś zaproponuj.
-No dobra, to zrobię ci niespodziankę. Wsiadaj.
Gdy wsiedliśmy do auta nie odzywaliśmy się przez chwilę. Ale on musiał przerwač tą ciszę. Gdy staliśmy na czerwonym spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Na początku zadał mi jedno, ale dość ważne pytanie.
-To co mała, powiesz mi jak masz na imię?
-A co ja z tego będę mieć? - odpowiedziałam na pytanie chłopaka pytaniem - przecież nawet nie znam cię tak naprawdę.
-Powiem ci moje imię - zaśmiał się - chodź myślę, że domyślasz się jakie ono jest - zapaliło się zielone. Mężczyzna nie mógł już się na mnie patrzeć, jego obowiązkiem w tym momencie stało się skupienie prowadzenia samochodu.
-Owszem domyślam się, więc jeśli ja podam ci moje to ja nic z tego nie będę mieć - ugryzłam się w wargę i spojrzałam na chłopaka - więc Jungkook co ja z tego będę mieć?
Gdy powiedziałam imię chłopaka uśmiechnął się. Chyba starał się opanować bo było widać, że ma na małe co nieco ochotę, a nie dość, że moja obecność go podniecała to jeszcze to co do niego mówiłam.
-Dowiesz się jak zdradzisz mi tą tajemnice - widać, że chłopak wszystko przemyślał przed spotkaniem.
-Niech ci będzie. Mam na imię... - nie zdążyłam dokończyć ponieważ Kook wysiadł z pojazdu.
-Przepraszam, że przerwałem ci gdy mówiłaś, ale musimy szybko wejść na górę, tak, żeby nikt mnie nie zauważył - chłopak złapał mnie za nadgarstek i szybko pociągnął naprawdę się spieszył - mów teraz - powiedział gdy już byliśmy na górze.
-Mam na imię Wenesa -Kook uśmiechnął się gdy tylko usłyszał moje imię.
-A więc Weneso twoją "nagrodą" za zdradzenie mi tej tajemnicy jest kolację przy świecach ze mną.
-Czyżby robił ją Jin? -zaśmiał się chłopak, a ja razem z nim.
-Jedzenie przygotowane przez Jina nie jest tak bardzo prestiżowe, żeby podaj je tobie. Dla takich pięknych pań jak ty jego danie to jedzenienie że śmieci - cała się zarumieniłam - skarbie jak dalej będziesz się robić taka czerwona to zamienisz się w pomidora - zaśmiał się a ja zrobiłam się jeszcze bardziej czerwona. Na szczęście ten kolor z mojej twarzy szybko znikł - specjalnie dla ciebie...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top