Bohaterowie: 10/10
Jestem dosyć wybredna jeżeli chodzi o bohaterów, ale w tym serialu każda postać jest świetna. Zwłaszcza Mateuszek ❤️

Antagoniści: 10/10
Mimo iż ksiundz Jacek jest mendą, to i tak jest fajnym urozmaiceniem serialu. Bez niego byłaby nuda. Moja mama go kocha XDD. Morus natomiast jest postacią, której na początku nie lubiłam, ale teraz nawet go toleruję. W przeciwieństwie do Jacora Oluś łagodnieje z odcinka na odcinek. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Shipy: 10/10
Nie mówię tutaj o kanonicznych parach (np. Basia + Mietek), tylko raczej o takich "fanowskich" shipach (Oreusz, Pluskwa x Nacia itd.). Generalnie uwielbiam obydwa powyżej wymienione shipy (ale Oreusz bardziej).

I nie, to nie ja wymyśliłam ten ship. On został wymyślony już dawno, przez kogoś innego.

Fabuła: 10/10
Każdy odcinek jest o czymś innym. W każdym z nich mamy zagadkę kryminalną oraz poznajemy historie różnych ludzi, które przeplatają się z wątkami naszych bohaterów. W serialu fajne jest to, że nie trzeba oglądać odcinków chronologicznie.

Chociaż jako ciekawostkę powiem wam, że spędziłam CALUTKIE wakacje 2021 na oglądaniu wszystkich odcinków chronologicznie. Zajęło mi to 1,5 miesiąca. Oglądałam OM całymi dniami z drobnymi przerwami na toaletę, żarcie i zaczerpnięcie świeżego powietrza. Spać kładłam się o 5.00, żeby móc wstać o 9.00. Pewnie pomyślicie sobie, że jestem pojebana, ale ja niczego nie żałuję, i gdybym mogła, to bym to powtórzyła w przyszłe wakacje.

Pozdrawiam :)