¹² ᴛʜᴇ ɢᴏᴏᴅ sɪᴅᴇ
taehyung obserwował każdy ruch chłopaka i nawet zauważył na jego obojczyku mały tatuaż, który przedstawiał jakiś cytat zapisany w nieznanym mu języku. chciał, aby ten półnagi nastolatek dotknął jego nagiego torsu, a on będzie mógł roztapiać się pod dotykiem jego smukłych palców.
"chciałbym cię spotkać,"
"może ty też zdejmiesz z siebie ubrania? czuję się niezręcznie..."
blondyn westchnął i od razu złapał za skrawek swojej niebieskiej bluzki. lubił się przed kimś rozbierać, a szczególnie, gdy robił to przed prawdziwą osobą, nie komputerem.
"zauważyłem, że chyba masz obsesję na punkcie kotów, a ja chyba mam ją na twoim punkcie. czy to jest w porządku?"
"myślę, że tak. jednakże z drugiej strony, to nie brzmi zbyt dobrze,"
"odezwę się później, ok?"
"okej,"
jungkook pomachał mu ręką na pożegnanie i szybko się rozłączył. ta rozmowa była dla niego bardzo stresująca, lecz teraz już na pewno wiedział, iż już nie chce jej powtarzać. wyobrażał sobie to zupełnie inaczej. miał słyszeć jęki tego cudownego chłopaka oraz zobaczyć całe nagie ciało... on po prostu się zawiódł.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top