*83*
Juz dwa tygodnie po tym jak oznajmił światu czułaś, że masz dość. Chodzili za Yoongim dosłownie wszędzie. Każdy z fotografów chciał mieć jak najlepsze zdjęcie.
Co prawda nie spotykaliście się ze sobą poza domem i jeszcze nikt was nie zobaczył. Ale to było stresujące i frustrujące.
Jedyny czas jaki spędzaliście razem to ten w domu i na ważnych spotkaniach firmowych Sugi.
Dziennikarze zaczęli podważać słowa Yoongiego. Brak dowodów w postaci zdjęć. Nie ma potwierdzenia z wytwórni.
Chociaż dzień w dzień ktoś próbował zmusić wytwórnię do wydania oświadczenia. Ale oni po prostu byli zbyt zajęci nowych comebackiem.
Sytuacja zmieniła się gdy Suga pewnego dnia wstawił zdjęcie z twoją ręką w swoich włosach na Twittera. Akurat głaskałaś go kiedyś wieczorem.
Multum komentarzy zalało Internet. Chłopaki musieli odinstalować na trochę aplikacje przez zbyt duży spam.
Czytaliście jednak komentarze z twojego konta. Dużo osób cieszyło się z tego faktu. Szczególnie Europejskie fanki wspierały was mocno.
Widziałaś wiele cytowanych Twittów. Ludzie pisali dużo miłych słów. Mieli nadzieję ze trzymasz go ciągle za ręce i jest szczęśliwy.
Widziałaś, tez dużo pozytywnych koreańskich komentarzy, które sprawiły ze się uśmiechałaś. Nie obyło się jednak bez tych zgryźliwych i złorzeczących.
Jednak Suga kazał ci się nimi nie przejmować. Były zgłaszane przez innych użytkowników, a po za tym Yoongi powiedział ze BigHit się wszystkim zajmie.
Po kolejnych dwóch tygodniach. (Dodając do tego wspólny wyjazd z chłopakami do Ameryki). Tym razem do Taehyung zamieścił Twitta.
- Yoongi - jęknęłaś wchodząc do studia chłopaka.
- Coś się stało? - mruknął nawet nie wychylając głowy znad notesu.
- Tae dodał post. Z naszymi zdjęciami - powiedziałaś i szybko pokazałaś go chłopakowi.
Mężczyzna zabrał ci telefon i dokładnie obejrzał zdjęcia. Złapał cie za biodra i posadził na swoich kolanach.
- Ładne zdjęcia. Ewidentnie w jego stylu. Ładna kolorystyka - wymieniał Suga.
- Yoongi - walnęłaś go lekko w klatkę piersiową.
- No co? Jesteśmy razem. Juz wszyscy o tym wiedzą. W dodatku Tae w zabawny sposób utarł nosa paparazzi - zaśmiał się. - Nie widać Ci twarzy kochanie. Nie masz się na co złościć - cmoknął twoja szyję.
- Nie złoszczę się. Ale znowu będzie setka komentarzy i jeszcze więcej ludzi będzie chciało nam zrobić zdjęcia. W dodatku po takich - westchnęłaś powiększając obrazki. - Myślisz ze fotografowie wiedząc jakie okazje przepuścili odpuszcza? Zobaczy my sobie tu normalnie po ulicy chodzimy w garniturze i sukience - zauważyłaś.
- W porządku. Później to ładnie sprostuje - uśmiechnął się Yoongi i oddał ci telefon.
Wróciłaś do siebie i uznałaś ze pójdziesz spać. W końcu było dość późno, a ty od kilku dni mało miałaś odpoczynku.
Gdy wstałaś kolejnego dnia zobaczyłaś powiadomienie z konta chłopaków. Weszłaś tam i omal ci szczęka nie opadła. Świetne sprostowanie Yoongi.
- On zwariował - szepnęłaś do siebie.
Podniosłaś się do siadu i przetarłaś twarz. Odgarnęłaś włosy do tylu i głośno wypuściłaś powietrze.
- Idiota - zaśmiałaś się i ponownie opadłaś na pościel.
*****
Dni mijały. Później tygodnie. Nie dodawaliście więcej zdjęć, ale sprawa wcale nie ucichła. Byliście tematem numer jeden, na ustach wszystkich.
Dodatkowo podbił to pewien wywiad chłopaków.
- A więc umawiacie się, prawda? - zapytała dziennikarka.
- Nie - odpowiedział od razu Taehyung.
- Tylko jeden z nas - sprostował RM.
- Który? - zapytała udając zaskoczoną.
Yoongi podniósł dłoń do góry, a chłopaki wskazali na niego. Jimin nawet zaprezentował go ładnie kucając przed nim.
- Jak ma na imię? - zadała pytanie zaciekawiona.
- Nie chce podawać żadnych informacji. Szanuje jej i swoja prywatność - odpowiedział jedynie Suga, czym nie zadowolił kobiety.
- Jakie uczucie towarzyszyło ci kiedy ujawniałeś związek światu? - spytała.
- Byłem strasznie zdenerwowany, ale i podekscytowany. Ona nie wiedziała o tym, to była niespodzianka - zaśmiał się lekko.
- Nie bałeś się co się później stanie? W końcu wszyscy was obserwują - zadała kolejne pytanie.
- Patrzy na mnie cały świat, ale dopóki patrzy na mnie ona nic nie ma znaczenia - uśmiechnął się i zakończył temat oddając mikrofon.
Miałaś dość tego, że nigdzie nie mogliście razem wyjść. Nie że narzekałaś na czas spędzony razem w domu, ale miałaś ochotę porobić coś razem na zewnątrz.
Zresztą i tak nie spędzaliście ze sobą dużo czasu. Chłopcy mieli zawalone grafiki i wolałaś by Suga spał niż z tobą randkował.
Zwykle widywaliście się późno w nocy. Jedliście jakieś jedzenie, które Yoongi przywiózł i oglądaliście drame wtuleni w siebie. Po czym zasypialiście. Tyle.
- Może pojedziemy gdzieś dzisiaj? No wiesz do innego miasta. Zdala od tego haosu - zapytał cie pewnego wieczora raper.
Odwróciłaś się zaskoczona w stronę łóżka na którym siedział. Bawił się dłońmi jakby niepewny swojego pomysłu.
- Wiem, że jeśli będą chcieli to i tak nas znajdą. Ale może chociaż dłużej im to zajmie - uśmiechnął się troszkę spuszczając wzrok.
- Nie powinieneś pójść spać? Dzisiaj mieliście trening - mruknęłaś zmartwiona.
- Nie chce mi się spać - odpowiedział od razu. - Nie mogę patrzeć jak marniejesz przy mnie. Nawet mi przestało się to podobać - westchnął.
- Yooni - skróciłaś jego imię i podeszłaś do zaskoczonego chłopaka. - Wole patrzeć na ciebie zasypiającego na łóżku obok mnie niż bawiącego się gdzieś ze mną po wykańczającym dniu - dotknęłaś jego policzka.
- Proszę, wyjdźmy gdzieś - złapał twoją dłoń.
Spojrzałaś w oczy chłopaka i kiwnęłaś głową. Zdecydowaliście sie jednak zostać w mieście. Dosłownie kilkanaście minut później znaleźliście się w salonie gier.
Po kilku godzinach dobrej zabawy zdecydowaliście się na powrót do dormu.
- Yoongi, patrz! - zawołałaś i podbiegłaś do automatu gdzie można było wyciągnąć zabawki.
- Daj spokój. Nie da się w tym wygrać - westchnął chowając ręce do kieszeni.
- Nie kłam. Są nagrania jak wygrałeś w takim automacie - założyłaś ramiona na piersi obrażona.
- Jeśli to dla ciebie wygram... To wisisz mi 50 buziaków - zarządził.
- Stoi - zaklaskałaś szczęśliwa.
Mężczyzna wyciągnął jakieś drobne i wrzucił do automatu. Nie minęło dużo czasu gdy w twojej dłoni znalazł się duży, uroczy pluszak.
Szybko podeszłaś do chłopaka i cmoknęłaś go w usta.
- Już tylko 49 - zaśmiałaś się i ruszyłaś przed siebie.
Kiedy wyszliście z salonu byliście zaskoczeni. Napadało dużo śniegu, a on nadal sypał.
Patrzyłaś w niebo rozradowana, a Yoongi nie potrafił oderwać od ciebie oczu. Uważał ze wyglądasz przepięknie z płatkami śniegu we włosach.
- Chciałabym powariować w tym śniegu, ale musimy być dyskretni - westchnęłaś cicho.
- Wiesz co? Pieprzyć to - Suga złapał śnieg w dłonie i ulepił ładna kulkę.
Zaśmiałaś się z niego i od razu przyjęłaś bojową pozę. Złapałaś swoją porcję śniegu.
Ganialiście się po ulicach Seulu i rzucaliście śnieżkami jak male dzieci. Uśmiech Yoongiego to najpiękniejszy widok w twoim życiu.
*
Hej hej heloł
Zgadnijcie kto ma ferie 😎
Wybaczcie za brak rozdziałów
Ale mam brak weny
Ten rozdział jest trochę taki... Takim zlepkiem pomysłów
Ale będzie lepiej 🙏
Kocham was ❤
Bayo <3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top