69. Ojciec

Kolega (raczej wróg ale ok): A ja widziałem twojego tatę wczoraj!

Ja: Ale mój ojciec jest za granicą, jak tu mogłeś go widzieć?!

K: No nie wiem, ale go widziałem!

Ja: ALE TY GO NIGDY W ŻYCIU NIE WIDZIAŁEŚ, SKĄD MOŻESZ WIEDZIEĆ JAK WYGLĄDA?!

K: BO JEGO SOBOWTÓRA WIDZIAŁEM!... Ej czekaj... Skoro moja ciocia jest kuzynką twojej babci mojej siostry twojej mamy twojego psa (Wtf) kuzyna brata.... TO ZNACZY ŻE JESTEŚMY RODZINĄ!

Ja: ...Co?

K:  SARA, JESTEM TWOIM OJCEM!

Ja: NIEEEEEEEEE!!!!!

——————————————————

Nie wiem co mi się działo 😂

Ps. Chciałam zrobić special z okazji 69 rozdziału (chyba wiecie jaki 😏) ale mi nie pykło.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top