Rozdział 8
Nie wiedziałam,że przez to wydarzenie będe tak wystraszona,nawet nie widziałam twarzy tego chłopaka,może tylko żartował,no bo kto inny denerwuje się na kogoś kiedy na niego nie chcący wpadnie.Następnego dnia bardzo szybko wybiegłam z domu,żeby nie spotkać tego gościa,który naprawde przestraszył mnie swoim zachowaniem,niestety,kiedy już byłam w szkole,wydawało mi się,że któś za mną idzie,szybko się odwróciłam i zamarłam...
CDN
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top