Rozdział 64(13 rozdział 2 części)
Z perspektywy Nicole:
Nie wiedziałam czemu,ale nic nie pamiętam z tego co sie stało.Tylko mam mgliste wspomnienie Nila całego we krwi i ostry ból,potem chyba zemdlałam.Odzyskałam swiadomość dopiero w samochodzie Damiona,a uwierzcie mi nie był to miły widok.Kiedy rozglądnełam się po pojeżdzie zobaczyłam,że obok mnie leży Kastiel nadal nieprzytomny co mnie całkowicie zaskoczyło,ale to nie wszystko,kiedy Damion zauważył,że się obudziłam odwrócił się,a jednocześnie z nim Nil,o Rany myślałam,że jest nieprzytomny i że będzie narzekał,a on jakby nigdy nic patrzy się na mnie błyszczącymi oczami chociaż jest cały w krwiawących ranach.Niespodziewanie poczułam silny ból na plecach,chłopacy nie wiedzieli co się dzieje i ja też.Kiedy chciałam dotknąć miejsce,gdzie najbardziej mnie bolało usłyszałam krzyk,a po chwili Nil wyszeptał:
-Alex-na moje nieszczęście wiedziałam co to znaczyło.Ta psycholka mi coś zrobiła,cholera,ale co? Spytałam:
-Co się stało co ja mam takiego na plecach?-cisza,nikt nie ośmielił mi wytłumaczyć co się stało,ale nareście Nil powiedział swoim ochrypłym od krzyków głosem:
-Na plecach masz wyryte nożem słowo Zemsta-zabrakło mi na chwilę powietrza w płucach,że co??? Chsterycznie zaczęłam próbować zobaczyć te słowa,ale niestety nie mogłam głupie plecy.Dopiero teraz zauważyłam moje podarte ubrania,przeszedł mnie zimny dreszcz,chociaż nie wiedziałam czemu miałam bardzo złe przeczucia.Poczułam jak łzy zaczęły niekątrolowanie spływać mi po twarzy,pociągnęłam nosem,wybęłkotałam:
-Dziękujje Daamiion-chłopak tylko pokiwał jakby chciał powiedzieć"Nie ma sprawy".Chciałam się oprzeć,ale ból pleców mi to umiemożliwiał,nie wiedząc co robić,zamknęłam oczy i starałam sobie przypomnieć co się stało,nagle poczułam jakiś dziwny rwący ból w głowie,po tem zobaczyłam coś co mnie przeraziło:
Widziałam siebie nieprzytomną,przykutą do ściany jeszcze z całymi ubraniami.Wtedy usłyszałam znajomy głos mojego prześladowcy,który powiedział:
-Nareszcie będziesz moja-a potem jedyne co jeszcze pamiętam to jego usta na moich.
Kiedy wspomnienie się skończyło,niekątrolowanie wrzasnęłam o kurwa on mnie zgwałcił.Poczułam jak zbiera mi się na wymioty,wyszeptałam:
-Pić-ku mojemu szczęściu Damion podał mi butelkę wody,podziękowałam mu poczym,wipiłam duży łyk,żeby przestało mnie mdlić na tamto wspomnienie.Po chwili poczułam się o wiele lepiej,powiedział:
-On mnie zgwałcił-Nil i Damion natychmiast spojrzeli się na mnie przerażonym wzrokiem,mówiąc jednocześnie:
-Cholera-po czym Damion zdenerwowany walnął z wciekłości w kierownicę.Ta też bym była zła,jeśli nie przeżyłabym tego na własnej skórze.
Oczami Damiona:
Kurwa,kurwa,kurwa jak on mógł jej to zrobić? Zabije gnojka.Pożałuje tego co jej zrobił no i co zrobił Nilowi.Ku mojej uldze byliśmy już na miejscu,prędko wysiadłem z samochodu,zauważyłem,że ten chłopak obok Nicole nadal jest nieprzytomny,troche mnie to zdziwiło,ale wzruszyłem ramionami,pewnie się przeraził.Nagle usłyszałem krzyk,odwróciłem się i zobaczyłem Ni na ziemi,ze łzami bólu na policzkach,wyjąkała:
-Nie moge....boli....plecy....pomocy-spojrzałem w jej oczy,które pokazywały jedynie ból.Powoli i ostrożnie podniosłem ją uwarzając,żeby nie dotykać jej rany.Nil ku mojemu zaskoczeniu szedł normalnym krokiem z rzadnym jękiem czy krzykiem.Tak jakby już nie czuł bólu.Zaskoczyło mnie to,ale nic nie mówiąc zaniosłem Ni do mojego domu i położyłem na kanapie bokiem tak,żeby nie leżała na plecach.Potem poszedłem do tego cykora(czyt.chłopaka,który jest jeszcze nieprzytomny),ale ku mojemu szokowi,był już w pełni przytomny,a kiedy mnie zobaczył popatrzył się na mnie dziwnym wzrokiem,niespodziewanie poczułam ucisk na szyi i głos w mojej głowie,który mówił"Zemsta".Co tu jest grane?
Z perpektywy Toma:
Cholera jak Nil mógł uciec Michealowi,przecież kiedy go wynająłem powiedziałem,żeby złapał Nila i go zabił,a on mnie nie posłuchał tylko go torturował,czy tak trudno zrozumieć polecenie?
CDN
Sorry,że krótki,ale mam nadzieje,że się wam spodoba.To do nexta.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top