Rozdział 49
*No to jak na przed ostatni rozdział przystało musi być wyjątkowo długi :3 (oczywiście to jest tylko taki mój wymysł xD) mam nadzieję,że trochę przybliży wam to co będzie się działo w drugiej części to miłego czytania.:3 A do umilenia czasu taniec i piosenka koreańczyków :3
Jestem trochę zaskoczona Gracena wyznaniem co jest we mnie takiego,że nawet mu się podobam,a przecież jestem najnormalniejszą dziewczyną na świecie(kujonicą xD).Przejrzałam się w lustrze brązowe włosy związane w kitkę,luźny sweter i jeansy.Nic niezwykłego,opadłam na łóżko.Nie chce go zranić więc pójde na tę randkę.Zeszłam na dół zdenerwowana, chłopak już na mnie czekał.
Ubrany był jak zwykle różnokolorowo.Miał na sobie czarne spodnie,czerwoną bluzę z kapturem i niebieskie vansy.Uśmiechnął się do mnie(jak zwykle xd) i spytał:
-Możemy już iść?-pokiwałam głową.W drodze do kina mieliśmy mnóstwo tematów do rozmowy.Dowiedziałam,że tak jak ja kocha rysować i w szkole jest uważany za klasowego kujona.Kiedy byliśmy już na miejscu,Gracen zapytał:
-Na jaki film byś poszła?-pomyślałam chwilę:
-Od dawna chciałam pójść na jakąś komedię-chłopak chwilę się na mnie patrzył,powiedział:
-Ok,to chodźmy kupić bilety-zdziwiona jego chłodnym tonem chciałam coś powiedzieć,ale on machnął ręką jakby mówił"To nie przez Ciebie",bez słowa podeszliśmy do kasy,kiedy weszliśmy do sali Gracen wkazał dobre miejsca usiedliśmy,wtedy niespodziewanie chłopak złapał mnie za rękę.Zaskoczona jego gestem spytałam:
-Eee.....Co ty robisz?-odrazu odpowiedział:
-Jak to co? Chce oglądnąć film z moją najlepszą przyjaciółką-posłał mi jeden z tych jego uroczych uśmiechów,a więc on uważza mnie za przyjaciółkę? Trochę było mi z tego powodu przykro,ale nie chciałam,żeby nasz wypad skończył się za nim się zaczął.Przez cły film nie przestawałam się śmiać.Gracen wybrał naprawdę przezabawną komedię.Po seansie poszliśmy do McDonalda kupić sobie coś do jedzenia.Świetnie się bawiłam,nagle zauważyłam Violettę(czyt.rozdział 2) zmrużyłam oczy chyba mi się zdaje.Jednak,kiedy odwróciła się odrazu ją poznałam wogóle się nie zmieniła.Chyba mnie nie zauważyła.Złapałam ją za nadgarstek zaskoczona spojrzała na mnie i zamarła.Pokiwałam jej przed oczami:
-Ziemia do Violetty-po chwili obudziła się z szoku,spytała:
-Ni? To naprawdę ty? Nie poznałam cię wyglądasz tak inaczej-pokiwałam głową:
-Trochę czasu minęło co?-kiedy chciała odpowiedzieć podszedł Gracen pytając:
-Ni? Kto to jest?-Violetta chyba nie spodziewała się tego i jąkając się powiedziała:
-Ty? Jak? Kiedy? -zaśmiałam się,po chwili odpowiedziałam:
-Długo by opowiadać szczerze to chyba byś mi nie uwierzyła jeśli bym powiedziała Ci,że podrywało mnie 5 facetów-moja przyjaciółka aż otworzyła usta ze zdziwienia,zwróciłam się do Gracena:
-Gracen poznaj Violettę moją przyjaciółkę,Violetta poznaj Gracena-podali sobie dłonie,wtedy Violetta powiedziała:
-To twój chłopak?-zrobiłam się czerwona jak burak,chyba nie musiałam odpowiadać,żeby zrozumiała,porozmawiałam z nią chwilę,opowiadając co się działo w moim życiu itd.Po powrocie do domu Gracen spytał:
-Dobrze się bawiłaś?-pokiwałam głową,nagle podrapał się po karku,oo chyba chce mi coś powiedzieć,przełknęłam ślinę,kiedy zapytał:
-Ni,zostaniesz moją dziewczyną?-bez wachania odpowiedziałam:
-Oczywiście,że tak Gracen-zachichotałam,kiedy zaczął skakać po całym domu krzycząc w niebogłosy "Zgodziła się".Kiedy przestał podszedł do mnie i złożył na moich wargach słodki pocałunek.O rany!...
CDN
***
Spokojnie nie będzie tak długo razem z Gracenem :3 Niedługo pojawi się Nil więc nie będzie tak dobrze.Mam nadzieje,że rozdział się podoba.:3 To do nexta :3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top