Rozdział 33
Dedykuje ten rozdział @insiakowaa(nie wiem czy dobrze napisałam)
----------------------------------------
Patrzyłam się na nich z szokiem wymalowanym na twarzy.Ja i zakupy? W ŻYCIU!!" Dobra jestem dziewczyną i wogóle,ale jedną rzecz od dawna nie lubię chodzić na zakupy(nie pytajcie czemu).Damion nadal był dziwnie naburmuszony,ale jakoś bardziej interesowało mnie to jak oni mnie tam zabiorą? Jak ktoś mówi,że idziemy do sklepu,zawsze znajde sposób,aby nikomu nie udało się mnie tam zaciągnąć.Kiedy miałam już nadzieję,że im też się nie uda,niespodziewanie poczułam jak Nil bierze mnie w tali i przerzuca przez swoje ramię.Próbowałam się wyrwać,ale nie chciał póścić.Zaczęłam uderzać go pięściami,ale ani drgnął.Co on skała? Czy jak? Westchnęłam i uspokoiłam się trochę,ale spokój nie trwał długie,kiedy usłyszałam jego głos:
-Spokojnie Ni,znajdziemy Ci jakąś seksowną sukienkę-kiedy to powiedział reszta bandy dziwnie na mnie spojrzała.Co oni mi zamierzają zrobić? Kiedy wreście Nil mnie póścił,próbowałam uciec,ale trzymał mnie mocno za rękę.Nagle usłyszałam jak Tom krzyczy:
-Póść jej rękę-od kiedy go znam nie sądziłam,że może być aż tak wciekły.Przełknęłam ślinę zdezorientowana,kiedy weszliśmy do galerii.Odrazu chłopacy skierowali się do ...o zgrozo... sklepu z sukienkami.Za ladą stała ładna blondynka,kiedy zobaczyła ich,aż można było zobaczyć jak się do nich słodko uśmiecha.Nil podrzedł do niej i zapytał:
-Poproszę czerwoną sukienkę jak najładniejszą,dla naszej towarzyszki-dopiero teraz chyba zauważyła moją obecność i posłała mi groźne spojrzenie.Niezdąrzyłam zareagować,kiedy Michael zaczął popychać mnie w kierunku szatni.Wepchnął mnie tam wraz z sukienką i powiedział:
-Załuż ją,a potem wyjść,żebyśmy ją ocenili-napewno byłam czerwona jak dojrzały pomidor,ale posłuchałam go.Dobra,muszę przyznać,że mają gust.Czerwona sukienka do kolan i długim rękawem idealnie opinała moją sylwetkę.Z nogami jak z waty,wyszłam z szatni.W tym czasie chłopcy byli zajęci rozmową,chrząknęłam,żeby zwrócić ich uwagę.Kiedy się odwrócili ich oczy zrobiły się nienaturalnie wielkie,a usta otworzyły się w literę"O".Zaczerwieniłam się i speszona spytałam:
-I jak pasuję mi?-nastała dziwna cisza,kiedy Jackson jąkając się powiedział:
-W-wyglądasz p-pięknię-Tom trzepnął go w ramię,chłopak jęknął z bólu.Wtedy Nil przejął pałeczkę posyłając Jacksonowi surowy wzrok:
-Kolega miał na myśli,że bierzemy tą sukienkę prawda-Jackson pokiwał głową.Zorientowałam się,że nadal mieli prawie całe czarne tęczówki.Co im się stało?...
CDN
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top