1


Dzisiaj wstałam troszkę wcześniej bo musiałam ruszać szybko do studio gdzie zapewne michał już był i coś se pierdolił do mikrofonu mam nadzieje że nic nie rozwali dopuki ja tam nie przyjade bo to wszystko co się tam znajduje było więcej warte niż jego pokój do streamów i kurwa całego jego.
Właśnie wsiadałam w samochód i patrząc na godzinę stwierdziłam że pół godziny to dużo czasu i wjechałam do maka po śniadanie dla mnie i dla brata
Nic bardziej mylnego MARTYNKA NIE MYŚLISZ I KURWA OCZYWIŚCIE ŻE SIE SPÓŹNISZ JUŻ MASZ 20 NIEODEBRANYCH OD MICHAŁA I 500 WIADOMOŚCI NIE ODCZYTANYCH

Michałek pedałek- martyna gdzie ty kurwa jesteś?
-martyna
-halo
-kurwa
-kobieto
-miałaś być 10 minut temu
-kurwa serio to ważne siostra
-daje ci 10 minut jak nie to ci wpierdole
-czekam
-księżna kuewa sie znalazła

Ty- NO KURWA JUŻ JADE KOLEJKA W MAKU BYŁA A CHCIAŁAM NAM ŚNIADANIE KUPIĆ NIE BĄDŹ ZŁY 5 MINUT I JESTEM KUPIŁAM CI ULUBIONĄ KAWE

michałek pedałek- dobra wybaczam tylko serio młoda sie pospiesz bo czasu dzisiaj nie ma bo o 21 jestem umówiony z zuzią pamiętasz?

Ty- O KURWA FAKTY JUŻ LECE JEDNAK BĘDE ZA 2 MINUTY SIEMA BRAT.

Po tej wiadomości akurat odebrałam jedzenie i szybko pojechałam do studio to był dzisiaj naprawde ważny dzień bo michał i zuza mieli rocznice a wiem że to dla niego bardzo ważne więc mam nadzieje że wszystko im się uda
Po 2 minutach tak jak obiecałam wbiegłam do środka z jedzeniem gdzie siedział na kanapie jak nigdy grzecznie michał coś stukając na klawiaturze od telefonu
-hej michaś
Powiedziałam a ten od razu uniusł wzrok na mnie i podniusł się oraz mnie przytulił na powitanie
-siema młoda
-dziękuje za komplement stary dziadzie
-no i sie wjebałaś stara ruro
-no dajesz kurwa rozjeb mi tu coś a ja rozjebe ci łeb o ściane i pokój do streamów przy okazji też
-dobra dobra agresorze mały dawaj to żarcie i działamy bo czasu nie ma

Przy jedzeniu omawialiśmy wszystko jak to ma mniej więcej wyglądać więc gdy zjedliśmy michał pisał sobie tekst a ja zajmowałam się bitem do nowego kawałka czyli power up'a
Wiem jak michałowi na nim zależało i był mocno podjarany całym tym pomysłem.

Siedzieliśmy już długo była 20:50 więc michał się już zbierał pożegnał się ze mną i wyszedł aby się nie spóźnić do zuzy. I tak sie ten debil spóźni.
A ja za to jeszcze godzine tu siedziałam i ogarniałam i dopinałam ostatnie rzeczy poogarniałam lekki bałagan i sama też zamknełam budynek i wyszłam.
Wsiadłam w samochód i miałam już odpalać lecz kurwa zajebiście akumulator padł a nie bede teraz 2 lat na lawete czekać poprostu michał jutro mi auto podłączy i wszystko więc stwierdziłam że się jeszcze przejde po centrum przechadzając się po ulicach
Wawy latałam po moich myślach
I akurat myślałam o pracy która cholernie mnie już męczyła ale ją kochałam bo bardzo miło współpracowało z michałem robiąc mu bity czasami wręcz nie wracałam do domu bo tak kochałam siedzieć w studiu ale nie mogłam tam przesiedzieć znów całej nocy więc stwierdziłam że jednak wróce do domu chociaż mogłam boni tak nie mam auta. Chodząc sobie dalej z oddali zauważyłam   jakiś bar a to było mi serio dziś potrzebne. Weszłam do środka gdzie usiadłam przy barku i zastanawiałam się nad wyborem drinka
A z rozmyśleń wyrwał mnie dość przystojny barman był brunetem o niebieskich oczach na które opadały mu roztrzepane na wszystkie strony włosy co dodawało mu uroku miał też tatuaże i kolczyk w nosie a ubrany był w zwykły czarny T-shirt
I spodenki.

-Co podać dla panienki ?
-Coś wmiare taniego ale dobrego
Nie chciało mi się wydawać tak dużo na alkochol zwłaszcza że nie chcialam się upijać tak jak to robił kiedyś michał
-Rozumiem że dzisiaj leciutko lecisz?
-Nie moge sobie na za dużo pozwolić jutro mam prace o 8
-Czaje... to zaraz ci coś ogarne
Uśmiechnął sie do mnie i schował nagle za barek a ja byłam jak zahipnotyzowana miał taki słodki uśmiech że to hit
-Ja rozumiem że jestem przystojny ale bez przesady i wogóle ładnie ci w różu
-Jakim różu co...
No to jestem w cipie
-nic nie ważne już
Odpowiedział roześmiany a ja miałam ochote zapaść się pod ziemie
-ej wogóle czym się zajmujesz?
Mówił przy okazji robiąc mi drina
-robie bity bratowi wsumie pracuje z nim razem w studio
-cóż to za słynny raper
-chyba kurwa traper chciałeś powiedzieć
-ło grubo to kto to
-możliwe że dowiesz się w swoim czasie
-co ty taka tajemnicza że nie chcesz powiedzieć
-zobaczysz
-no dobra dobra to pewnie jakiś wiesiek więc sie nie chwalisz jakby to był nie wiem YOUNG MULTI czy ktoś to byś pewnie mówiła

Skurwysyn na dobrym tropie jest
-zapewne.
Po chwili na blat wlecial mon drink i upilam dość sporego łyka
-masz pij zapłace za ciebie ale umawiasz sie ze mną
- ŻE CO KURWA
Odpowuedziałam mu krzusząc się trunkiem
-nie chce chłopa
Michał by go zajebał jakby zrobił jedną krzywą akcje w kierunku do mnie a zresztą jest moim bratem to co się dziwić a serio do związków sie nie nadaje
-nie proponowałem randki tylko spotkanie żeby sie poznać lepiej bo wydajesz sie fajna
-a no to spoko
-jutro o 19 na schodkach wezme cie na koncert okiego bo mam 2 bilety
-SERIO?
-tak
-KURWA MORDO NIE MUSIAŁEŚ
Byłam w pierdolonym niebie znowu spotkam oskara ostatnio widziałam go poł roku temu ale zajebiscie
-kobieto uspokój sie. A zresztą skoro już tak mnie wielbisz
-no co
-mam dziewczyne także nie szalej tak
- to czemu jej nie weźmiesz i zarywasz do mnie pajacu
No i tu już skurwysynku jesteś podejrzany no ale chuj okiego nie odpuszcze no kurwa
-bo cie polubiłem a ona wyjechała na 2 tygodnie na wakacje ze starymi
A ty jak miałaś na imie wogole?
-ja Martyna
-ładne imie ładne
-dzięki. Dobry drin dzięki ale ja musze już lecieć
-to czekaj odwioze cie i tak za 5 minut kończe prace
-nie nie trzeba ja wróce nie mam daleko luzuj
-nie marudź
-jesus ale ty upierdliwy jesteś.
-dziękuje poczekaj tu na mnie zaraz przyjde tylko rzeczy wezme
No to chuj wsumie i tak z michałem nie mieszkam chyba że coś odjrbal i znowu będzie spał u mnie miejmy nadzieje że nie bo to jednak dzisiaj miał rocznice z zuzią więc jak coś odjebał to ja mu osobiście wpierdol złoże w pocieszenie.
Michał wcześniej miał problemy z alkocholem i ćpał ale wyleczył się z tego dla swojej dziewczyny naprawde zuzia jest aniołem nie kobietą jestem w szoku że z nim tyle wytrzymuje i tak się kochają naprawde jestem dumna z michasia
Rozmyślając sobie nad życiem czekałam na kamila a gdy się zjawił poszliśmy do jego samochodu.
Całą droge siedzieliśmy w ciszy jedyne co mu powiedziałam to gdzie ma mnie odstawić.

Wtedy jeszcze nie wiedziałam w co ja sie wpierdoliłam wchodząc w znajomość z kamilem i że dzięki niemu się to wsztstko zacznie

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top