2
Oczywiście nie skończyło sie to tak jak chciałam wjechaliśmy jeszcze do żabki a kamil wyszedł z niej z dwoma ćwiartkami. Niestety po tym jednym drinku już nie mogłam odmówić i zrobiłam bardzo źle.
Kamil całą wyzerował a ja z niedowierzaniem patrzyłam na niego
- ty pajacu przecież prowadzisz
-ty debilko masz żabke pod swoim blokiem
-ty kurwa faktycznie ale jak ty wrócisz
-tego jeszcze nie wiem
-chuj śpisz u mnie
-ciekawa propozycja
-ale na podłodze.
-no kurwa daj chociaż kanape
-nie ma takiej możliwości bo jeszcze ją zażygasz a jest nowa
-no nie bądź piździa gliździa
-nie jestem daj mi troche
Po tym nic nie odpowiedział tylko dał mi ćwiartke czystej
Kurwa mać gdybym wiedziała co sie po tym stanie.
Lekko wstawiona chciałam iść do domu ale moja nie trzeźwość mi to troszkę uniemożliwiała więc po 5 minutach namów kamila zgodziłam się aby mnie odprowadził na klatke
-kurwa kamil dałabym rade
-ta a ja jestem księdzem jesteś w pizde wstawiona
-a ty to niby nie?
-ja nie aż tak marti jak ty
-dobra chuj ci w dupe.
- nie... chociaż wsumie dobra chuj mi w dupe. Zadowolona
Powiedział i przybliżył się troszkę do mnie że zmusiło mnie to do oparcia się o ściane
- nawet nie wiesz kamilku jak bardzo a teraz idziemy spać
Powiedziałam lekko musnęłam go w policzek i podeszłam do drzwi i stałam szukając kluczy w torebce
-a ty sie z tym buziakiem nie zapędziłaś za mocno lala?
-a co nie podobało ci sie ?
- mam dziewczyne
-cieszę się że jesteś w tym stanie tego świadom kolego
Kurwa jebane klucze nie moge ich znaleźć.
-laska one na ziemi leżą geniuszko
Kucnął podniósł je i mi je podał uśmiechnięty i dumny z siebie jakby miasto w nocy uratował.
-dzięki
Jeszcze przez jakieś 5 minut próbowałam włożyć klucz do zamka i niestety mi się nie udało i kamil musiał to za mnie zrobić.
-właź i pokaż gdzie mam spać
-zaraz tylko pójde do siebie do sypialni
-ty no nawet ładnie tu masz
Mówił podąrzając za mną aż wkońcu dotarliśmy do sypialni gdzie nie miałam świadomości że za mną poszedł bo stałam tyłem i aktualnie ściągałam bluze i odwieszałam torebkę na miejsce po czym się odwróciłam i wpadłam na bruneta co wykorzystał i mnie przytulił
-mam cie ochlejusko
-spierdalaj sam mnie upiłeś
-wsumie fakty ale sama chciałaś
-nie prawda
-prawda i nie kłuć się ze mną
-śpisz na podłodze tym razem mówie serio
-a co wcześniej jednak była opcja kanapy czy dzielenia łóżka ?
-kanapy ale zmieniłam zdanie
-szkoda
-masz dziewczyne menelu
-no mam i chuj
- chuja to ty masz
-no właśnie
-No właśnie
-dobra kurwa a dostane chociaż jakiś koc i poduszke czy bede tak o suchym pysku
-zastanowie sie nad tym jeszcze
Powiedziałam i oderwałam się z jego uścisku czego troche żałowałam ale nie mogłam bo ma dziewczyne a zresztą jednak w sercu moim tylko oskar
-ide do kibla zara wróce
-dobra
-no to dobra
-KURWA KOBIETO UTOPIŁAŚ SIE W TYM KIBLU KURWA CZY CO
Po tych słowach wbił do łazienki a ja miałam maseczke na ryju i myłam zęby
-NO CO TY KURWO MI DO KIBLA WŁAZISZ
-nie wiem myślałem że sie utopiłaś ty kurwa nie byłas wstanie na klatke schodową wejsć a ty maseczke se napierdalasz i zęby myjesz?
-tak dokładnie są rzeczy ważne i ważniejsze
-powiesz mi chociaż gdzie mam spać?
-tak już dobra kurwa śpij na tej kanapie
-dziękuje za wielce litość
-zaraz kurwa zmienie zdanie bo mam jeszcze piwnice.
-dobra nie strasz bo sie zesrasz
-spierdalaj
-nie mam jak
-życie
-jesteś na mnie skazana do jutra
-niestety
- oj tam jutro na okiego jedziemy
-WKOŃCU OSKARA ZOBACZE
-to ty go znasz?
-no pare razy z nim gadałam
-jak kurwa
-jestem siostrą michała
-jakiego kurwa michała
- michała
-KURWA JAKIEGO MICHAŁA
-Rychlika
-ŻE CO KURWA.
-JAPIERDOLE JESZCZE GO WIEŚKIEM NAZWALEM. blagam nie mów mu nic...
-luz nie powiem A TERA WYPIERDALAJ SPAĆ
-już ide księżna już ide
-nie nazywaj mnie tak.
-bo co?
- a kopa w jaja chcesz?
- ta bo zapewne masz tyle siły
- spierdalaj.
- tak myślałem
Po tym już miał wychodzić z łazienki ale ja go kopłam z całej siły w łydke będzie siniak jak chuj
-NO POJEBAŁO CIE
-ciszej sąsiedzi śpią
-AŁA NO KURWA ALE BOLI
-było se jaj kurwa ze mnie nie robić
-pomożesz mi wstać chociaż?
-pomoge
Podałam mu rękę i mocno pociągnełam ją do siebie aby go podnieść przez co dzieliło nas tylko pare centymetrów
-z kąd ty masz tyle siły laska
-z dupy nie interesuj sie
-jezu co tak agresywnie lala
- tak to se możesz swoją laske nazywać
-to ja mam laske...?
-NO KURWA DEBIL
-Ty kurwa faktycznie ja mam laske
-no to współczuje jej faceta który o własnej kobiecie zapomina
-a no bo troche sie wypiło i ma sie taką piękność przed sobą
- kurwa kamil ogarnij sie
- o jezu żartuje przecież cie nie wyrucham znam cie ledwo 4 godziny
-z kąd mam mieć tą pewność?
-a co chcesz
- nie.
- szkoda
-PRZED CHWILĄ-
-cicho już bo sąsiadów obudzisz
Powiedział i dumny z siebie wyszedł z łazienki do salonu
Po czym wrocił i powiedział z cwanym uśmiechem
-chyba że chcesz budzić sąsiadów w innych okolicznościach ale to musisz mi pozwolić spać z tobą
-CHYBA CIE POJEBAŁO
Powiedziałam do niego i wycelowałam w jego głowe szczoteczką a po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi
-zajebiście pewnie pani basia.
Poszłam otworzyć a przed drzwiami stał michał?
Ze łzami w oczach? To nie możliwe ostatnio płakał 2 lata temu
Zuza z nim zerwala? Oby nie....
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top