💜~10~💜 Ciąg dalszy 💜

N - Udajesz? - powiedziałem zakrywając rękoma kamerkę

E - Najwidoczniej tak.

E - Dobra wyjebane w twarz, możesz odsłonić tą kamerkę.
Trochę się zdziwiłem, ale zrobiłem to, co powiedział.


E - Siema chat wiem wiem thicc jestem - zaśmiał się

E - Tak w ogóle, to wiesz, że nie możemy na razie dokończyć it takes two?

N - Czemu?

E - No debilu zepsuła mi się klawiatura - powiedział opierając się o moją głowę.

E - A w sumie dokładniej to spacja.

N - Ah no tak - zaśmiałem się

N - To co robimy?

E - Może obejrzymy coś?

N - Jasne, chat, wiecie może czy coś jest ciekawego na youtubie?

N - Może film Yoshiego jak go zhackowali? - przeczytałem wiadomość na chacie

N - Możnaa..

N - Ale wole nie, es?

N - Dawajcie inne filmy.

E - Wejdźcie szybko na stream Nayi - przeczytał "propozycję" na chacie.

N - Okej? - powiedziałem wyszukując naye na twitchu.

Wszedłem na jej streama.

Na - No tak, pomiędzy Kamilem i nexe coś jest.

Na - Byłam u Kamila w domu a oni se leżą w  łóżku przytulając się

Na - Wiec jakby, no coś jest pomiędzy nimi.

N - Nie no jebne zaraz.

E - Ona ulana jest?

N - Najwidoczniej.

Usłyszeliśmy powiadomienie z discorda.

E - Dzwoni

N - Widzę - powiedziałem odbierając połączenie od Nayi.

Na - Może się wypowiecie na ten temat?

N - Uh, to już się nawet przytulać w łóżku nie można?

N - Siema, przytulam się z moim przyjacielem w łóżku, jesteśmy gejami - powiedziałem ironicznie

N - Weźcie, proszę.

I w tej chwili dołączył do rozmowy Mandzio.

M(andzio) - Chłopaki, ja was rozumiem, ale to nie jest przyjacielskie zachowanie..

M - Gdy wszedłem do waszego pokoju gdy byłem u was, leżeliście na sobie i się do siebie uśmiechaliście.

N - Wiecie kurwa co to życie prywatne?

M - Już tyle się stało, że nie można go nazwać prywatnym, tylko publicznym.

E - Ale to nie oznacza, że możecie się wtrącać w to, jakie mamy pomiędzy sobą relację.

Na - Mówicie tak, bo nie chcecie nam powiedzieć prawdy.

N - Nosz kurwa, mogę wam teraz powiedzieć co jest pomiędzy nami

M - Czekamy!

N - Jesteśmy bliskimi przyjaciółmi.

N - Oboje mieliśmy ciężko w życiu więc się teraz wspólnie trzymamy i ogólnie, dbamy o siebie.

N - Mamy bardzo dobre relacje, ale tylko przyjacielskie.

N - To że śpimy razem, leżymy na sobie..

N - Chodzimy za rękę, przytulamy się w łóżku.. - powiedziałem trochę ciszej.

Japierdole, to bardzo źle wygląda z wyglądu osoby trzeciej.
Kurw-

N - Dobra kurwa wiem, źle to brzmi Okej?

N - Jestem tego kurwa świadomy.

N - Ale jesteśmy przyjaciółmi

N - A jebane argumenty że do siebie pasujemy są do chuja. - powiedziałem rozłączając się

Wyciszyłem szybko się na streamie i wyłączyłem kamerkę.

N - Debile - powiedziałem wstając z krzesła.

E - Gdzie idziesz?

N - Przewietrzyć się.

E - Obiecałem, że będę Cię pilnować, idę z tobą.

N - Dobrze..

Wziąłem telefon i wyszedłem z mieszkania.
Gdy Kamil także wyszedł zamknąłem mieszkanie na klucz.

Zjechaliśmy windą na sam dół i wyszliśmy z bloku.
Poszliśmy w stronę parku.

E - Nawet ładnie tu.

N - Nigdy tu nie byłeś?

E - Tak jest gdy się nie wychodzi z domu na codzień..

N - Hah rozumiem..

Usiedliśmy na ławce stojącej koło malutkiego drzewa.

N - Niektórzy na prawdę nie wiedzą co oznacza życie prywatne.

E - Tsa..

N - Ale musisz przyznać, dziwnie wygląda nasza relacja nie będąc w związku.

E - Jest jak jest.

Odwróciłem się w stronę Kamila.
Siedział i przyglądał się przyrodzie.
Kamil na prawdę tak słodko wygląda.
Ponownie zacząłem się wpatrywać w jego oczy.
Takie błękitne, przepełnione blaskiem..
Przybliżyłem się lekko.

E - Ale tu ładn~

Nie dokończył, gdy zauważył mnie tak blisko niego, ten popatrzył się na moje oczy.
Patrzyliśmy się oboje w swoje gałki oczne.
Nasze spojrzenia się stykały.
Byliśmy tak blisko by się pocałować..
Chciałem znowu tego momentu.
Tego zajebistego momentu spokoju.
Przerwał nam dźwięk zza krzaków.
Próbowaliśmy się skupiać na nas, a nie na tym dźwięku.
Ale ten dźwięk był coraz głośniejszy.

N - Poczekaj.. - wstałem i ruszyłem w stronę tego krzaka.

Sprawdziłem go i nic nie zauważyłem, oprócz pewnej kobiety.
Przyjrzałem się jej dokładniej, była to Naya..
Trzymała w ręce aparat.

N - CO TY ROBISZ? - powiedziałem wyrywając jej urządzenie z rąk.

Na - CHCE UKAZAĆ CAŁEMU ŚWIATU, ŻE MIAŁAM RACJĘ!

N - Niby w czym rację?!

Na - Wiedziałam, że jesteście w związku.

N - Słuchaj kurwa, dzwonić na psy?

Na - Nie nie, nie.

Na - Przepraszam..

Podniosłem aparat i zacząłem usuwać wszystkie zdjęcia gdzie byłem ja i Kamil.

E - Co ona tu robi? - spytał opierając głowę o moje ramię patrząc co robię.

N - Debilka robiła nam zdjęcia z ukrycia.

E - Udajesz?

Na - Musiałam udowodnić coś światu - zaśmiała się cicho.

E - Co niby?

N - Że jesteśmy w związku.

E - Ale my nie jesteśmy.

N - To jej powiedz, bo mnie słuchać chyba nie chce. - powiedziałem usuwając dalej zdjęcia.

E - Japierdole.

Gdy już usunąłem wszystkie zdjęcia oddałem jej aparat.

N - Masz i spierdalaj, proszę.

Na - Dobrze.. - powiedziała uciekając z aparatem w ręce.

N - Japierdole pojebane to wszystko.

N - Nawet odpocząć nie można.

E - Tsa..

Ponownie usiedliśmy na ławce.
Złapałem lekko Kamila za ręke.
Siedzieliśmy tak oglądając kolorowe niebo.

Nawet nie wiem kiedy, Kamil się do mnie przysunął i złapał mnie za podbródek.
Odwrócił moją twarz w stronę jego.
Lekko się przybliżył i mnie pocałował.
Odwzajemniłem pocałunek.
Lekko się zaczerwieniłem.

E - Kurwa, stream!

N - Japierdole no tak, szybko chodź - powiedziałem łapiąc go za ręke.

Szybko pobiegliśmy do bloku
Gdy byliśmy już pod nim weszliśmy do  niego i wsiedliśmy do windy.
Wjechaliśmy na nasze piętro i weszliśmy do mieszkania.
Szybko poszedłem do mojego komputera.
Odciszyłem się.

N - Przepraszam, że tak długo.

Na chacie ciągle ludzie wysyłali mi linki do jakiegoś zdjęcia.
Po długim natłoku ludzi wszedłem w to zdjęcie.
Było widać tam mnie i Kamila w parku.
Czy na prawdę Naya miała kopię zapasową i zostało jej to zdjęcie w aparacie..


~~

SŁÓW: 902 (Bez tej notatki)

3 rozdział dzisiejszego dnia, obiecałam, to jest B)

idę na polaka bo nauczycielka mnie zajebie jak się spóźnie-

nie ważne, już się spóźniłam XD

EO

A I PRZEPRASZAM ZA WSZYSTKIE BŁĘDY, ALE SIĘ SPIESZYŁAM BY ZDĄRZYĆ DO 13 CZYLI DO MOJEJ LEKCJI POLSKIEGO XD
Także ten, jakby, jeżeli coś jest źle napisane, bez sensu, to przepraszam, później poprawię wszystkie błędy ortograficzne itd. 

EO <3 


pozdrawiam babe od polaka co mi spóźnienie dała pf

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top