#15 Jeon JeongGuk cz.3
Całą drogę nad miejsce wycieczki jechałaś oparta o ramię JeongGuk'a. Chłopakowi zupełnie to nie przeszkadzało wręcz cieszył się z tego, że byłaś tak blisko niego. Kiedy dojechaliście na miejsce JeongGuk zaczął cię delikatnie budzić.
-[Y/N] obudź się, dojechaliśmy. Kochanie.- mówił szeptem dotykając twojego policzka dłonią
-Kochanie?!- wasi przyjaciele krzyknęli głośno
-Cicho, bo ją obudzicie.- odparł JeongGuk i wziął cię na ręce
Mimo, że chciał cię obudzić nie chciał, abyś wybudziła się ze snu gwałtownie. A to kochany chłopak. Dopiero kiedy wyszedł z autokaru obudziłaś się w jego silnych ramionach.
-JeongGuk?- zapytałaś cicho
-O! Obudziłaś się. Wybacz. Odstawię cię w holu.- powiedział i dalej cię niósł
-Jakie są teraz nasze relacje?spytałaś po drodze
-A jakie powinny być? Przyjaciele po tym co się stało to raczej nie wypali. Kocham cię i zależy mi na tobie, ale nie wiem czy...- zaczął, jednak nie dałaś mu dokończyć
Objęłaś jego twarz małymi dłońmi i czule pocałowałaś w usta.
-Zdecydowanie para.- stwierdziłaś z uśmiechem
-Zgadzam się w 300%.- powiedział i zaśmiał się
Gdy znaleźliście się w holu JeongGuk odstawił cię i razem usiedliście na sofie czekając aż reszta uczniów wreszcie się obudzi i najłaskawiej tutaj przyjdą. Po jakiś 10 minutach wszyscy już byli obecni. Nauczycielka przydzieliła wszystkim pokoje 2-osobowe. Długo błagaliście wychowawczynię, aby pozwoliła wam mieć razem pokój, ale była nieubłagana.
JeongGuk miał pokój z JiMin'em, a tobie trafiła się jedna z dziewczyn, która mówiąc delikatnie miała hopla na punkcie Park'a. 3 pierwsze dni spędziłaś ciągle z JeongGuk'iem i oczywiście resztą przyjaciół. W tym czasie chłopcy ciągle tylko gadali o tym jak słodko razem wyglądacie, że dobrze iż jesteście razem i pytali jak do tego doszło. Oboje nie wiedzieliście jak to wyjaśnić. Przecież nie powiedziecie w prost, że pomagałaś JeongGuk'owi się masturbować w autokarze, a on zabrał cię do toalety i tam zrobił ci minetę. Odpowiadaliście, że był to zwykły przypadek, a oni dzięki Bogu za każdym razem to łykali. Tyle dobrego...
Wyjazd nad jezioro był świetnym pomysłem, cała klasa zintegrowała się, a ty jeszcze bardziej zbliżyłaś do JeongGuk'a... może aż za bardzo. Minął już pierwszy tydzień waszego wyjazdu, a został jeszcze jeden. Każdej nocy starałaś się oszukać nauczycielkę i nocować u chłopaków. Chciałaś po prostu ciągle czuć przyjemne ciepło bijące od Jeona jak i zapach jego pięknych perfum. Chciałaś budzić się wtulona w jego klatkę piersiową i pragnęłaś, aby obejmował cię swoimi silnymi ramionami. Jednak nauczycielka koniec końców zawsze was nakrywała i musiałaś iść do siebie. Kilka razy nawet stwierdziła, że gdyby nie fakt iż jesteście razem mogłaby przymknąć na to oko. Cóż za zrządzenie losu....
Tobie jak i JeongGuk'owi brakowało bliskości... takiej prawdziwej bliskości. Kiedy szłaś do pokoju chłopaków drzwi były otwarte więc nie pukając podeszłaś do nich i przypadkowo podsłuchałaś rozmowę wszystkich chłopaków.
-I sądzicie, że to wypali?zapytał Jeon
-Oczywiście, tylko nie możecie być za głośno. Obok nas jest tylko pokój TaeHyung i NamJoon, a obok nikogo nie ma. Nauczycielki też są daleko. Wystarczy w nocy się zamienić. One nie pilnują.odparł JiMin
-A jej koleżanka z pokoju?zapytał Jin
- Spokojnie, Oppa JiMin wszystkim się zajmie. Ona mnie kocha na luzie to zrozumie.stwierdził dumnie Park
-Jeśli tak sądzisz.- odparli wszyscy razem
-A co z [Y/N]? Sądzicie, że się zgodzi?- spytał TaeHyung
-JeongGuk ją kocha, a ona jego. Nic trudnego.- odpowiedział HoSeok
-Tylko teraz trzeba to jakoś delikatnie powiedzieć [Y/N].
-Nie musicie, trochę słyszałam.odparłaś wchodząc do pokoju
-[Y/N]!!- krzyknęli chórem
-Więc co wykombinowaliście?
-Dowiesz się jak po ciebie przyjdę o 1 w nocy. Zgoda?- zapytał JeongGuk
-Niech będzie Guk. Idziemy nad jezioro?
Wszyscy przytaknęli i razem ruszyliście na miejsce. Cały wieczór zastanawiałaś się o co dokładnie mogło chodzić chłopakom. Mieli różne pomysły, ale rzadko kiedy kończyli się one dobrze więc miałaś pewne obawy. Leżałaś w łóżku, a obok ciebie twoja koleżanka z klasy. Średnio się dogadywałyście. Ty mówiłaś tylko o JeongGuk'u, a ona o JiMin'ie. W dodatku musiałyście spać w jednym łóżku, a dziewczyna często rozkopywała się i przy okazji ciebie również. Spojrzałaś na nią ukradkiem wydawała się jakoś bardzo podekscytowana, ale gdy tylko pytałaś mówiła, że nie może nic powiedzieć. Już wtedy miałaś pewność, że jest to coś związanego z tobą, JiMin'em i JeongGuk'iem. O 23 nauczycielki sprawdzały czy wszyscy są w swoich pokojach. Nie mogłaś zasnąć, leżałaś na łóżku i czytałaś sobie książkę. Trwało to do 1 w nocy. Właśnie wtedy po pokoju rozniósł się dźwięk cichego pukania. Podeszłaś do drzwi i otworzyłaś. W progu stał JiMin i JeongGuk. JiMin miał w ręce swoją poduszkę.
-Co wy...- zaczęłaś jednak JeongGuk podszedł do ciebie i łapiąc za uda podniósł
Oplotłaś jego biodra nogami i starałaś się nie wydać z siebie żadnego dźwięku, przypadkiem nikogo nie obudzić.
-Cześć, miłej zabawy.- powiedział JiMin i zamknął za wami drzwi na klucz
Jeon niosąc cię szedł w stronę swojego pokoju co chwilę muskając twoją szyję.
-JeongGuk co ty robisz?- zapytałaś
-Zabieram cię do mojego pokoju.- odparł spokojnie
-A w jakim celu?- ciągnęłaś dalej
-Zobaczysz skarbie.- odparł
Kiedy wszedł do pokoju oparł cię o zamknięte już drzwi i przekręcił kluczyk, aby nikt nie mógł tutaj wejść. Stałaś oparta o drzwi i patrzyłaś na pokój, który był posprzątany. Z reguły gdy JeongGuk i JiMin mieli razem pokój to wyglądał on jak pobojowisko. Tym razem było inaczej... Wszystko było posprzątane. Coś było na rzeczy...
-Pamiętasz jak jechaliśmy tutaj?- zapytał, a ty przypomniałaś sobie ten niezapomniany dzień i przytaknęłaś głową, JeongGuk złapał cię za dłoń i gładził jej wierzch- Mówiłem wtedy, że wiem iż nie spałaś z nikim. Dziś chciałbym to zmienić.dodał, a ciebie przeszły ciarki i wystraszyłaś się jego słowami
-JeongGuk... nie możemy zrobić tego w domu. Na spokojnie. Nie musimy robić tego tutaj, w hotelu, na wycieczce.
-Nie chcesz?- zapytał puszczając cię i usiadł na łóżku, był przygnębiony i zawstydzony
-Nie to, że nie chcę, ale boję się. Boję się, że ktoś nas przyłapie. Tego się boję.- powiedziałaś szczerze
-Nie musisz. Dogadałem się z chłopakami, obok nas nikogo nie ma. kocham cię. Sądziłem, że wycieczka będzie czymś dobrym. Przepraszam.odparł cicho
Westchnęłaś ciężko poddając się... nie chciałaś, żeby JeongGuk był smutny. Postanowiłaś mu zaufać. Chciałaś tego równie bardzo jak chłopak. Podeszłaś do niego po cichu. JeongGuk nawet na ciebie nie patrzył, miał zamknięte oczy i starał się aby z jego oczu nie wydostały się żadne łzy. Kiedy stanęłaś przed nim usiadłaś na jego kolanach okrakiem. Zaskoczony jak i wystraszony od razu położył swoje dłonie na twoich biodrach, abyś przypadkiem nie spadła.
-Chcę tego. JeongGuk chcę cię.- szepnęłaś mu do ucha i przygryzłaś jego płatek
Chłopak zestresował się, ale jednak fakt, że ty również tego pragniesz zmienił jego tok myślenia. Był skłonny zrobić dla ciebie wszystko czego tylko pragnęłaś. Swoje dłonie przesunął na skrawek twojej bluzki i zaczął ją podwijać do góry, aż wreszcie pozbył się jej. Jakie było jego zaskoczenie, gdy zamiast jak to oczekiwał zobaczyć cię już półnagą... miałaś na sobie jeszcze czerwony biustonosz. JeongGuk wzdychnął sam nie wiedział czy z niedowierzania czy może bardziej z ulgi, że nie zestresuje się takim widokiem. Wsunęłaś swoje dłonie pod materiał jego białego T-shirtu.
Mimo, że nie raz widziałaś go jedynie w bokserkach i miałaś szansę podziwiać jego idealne ciało teraz... teraz było to coś zupełnie innego. Tym razem pragnęłaś rozkoszować się ciepłem... dotykiem i widokiem jego wspaniałego ciała. JeongGuk poniekąd czytał ci w myślach i pragnął dokładnie tego samego co ty. Błądziłaś chłodnymi dłońmi po jego brzuchu dokładnie badając jego idealne mięśnie. Dłońmi wyznaczałaś szlak, szlak od jego spodni przez brzuch i klatkę piersiową po ramiona aż po samą szyję na której zawiesiłaś ręce i przysuwając się do chłopaka złączyłaś wasze usta w słodkim i dość spontanicznym pocałunku. Niefortunnie przesuwając się zahaczyłaś o jego krocze. Jego przyjaciel, którego miałaś okazję już dotknąć podniósł się i stwardniał pod wpływem twojego ruchu. Między pocałunkami uśmiechnęłaś się słodko. Kiedy poczułaś jak dłonie chłopaka lądują na twoich pośladkach i ściskają je mocno wydałaś z siebie cichy jęk w jego słodkie i pełne usta. Najwidoczniej JeongGuk'owi spodobało się to więc powtórzy swoją czynność jeszcze raz... i kolejny... i kolejny. Postanowiłaś pozbyć się jego koszulki, która w tym momencie była mu najmniej potrzebna. Po chwili mogłaś już swobodnie i bez najmniejszego skrępowania oglądać jego nagą klatkę piersiową. JeongGuk złapał cię za pośladki i chciał, abyś ty się położyła. Jednak nie udało mu się to zbytnio. Mogłaś przewidzieć jego ruch więc natychmiast kładąc swoje dłonie na jego ramionach popchnęłaś go. Jeon leżał na łóżku zdezorientowany, za to ty siedziałaś na jego kroczu okrakiem. Czułaś jak jego męskość podnosi się na co miałaś ochotę wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem, jednak nie mogłaś... nie w takim momencie.
JeongGuk trzymał swoje dłonie na twoich pośladkach i ciągle je ściskał. Nie przeszkadzało ci to, wręcz przeciwnie, bardzo ci się to podobało i chciałaś, żeby cały czas tak robił. Złączyłaś wasze usta w szybkim pocałunku, a następnie przejechałaś nimi po jego szczęce, następnie po szyi, gdzie zostawiłaś po sobie kilka małych malinek, aby każdy wiedział, że JeongGuk jest twój i tylko TWÓJ.
Później przez klatkę piersiową całując również jego sutki usłyszałaś jego cichy jęk. Nie sądziłaś, że w takiej sytuacji będziesz mogła usłyszeć jego ciche westchnienie, ale jednak. Spojrzałaś ukradkiem na chłopaka. Miał lekko uchylone warki, które co chwilę zagryzał, jego oczy były mocno zamknięte. Uśmiechnęłaś się pod nosem i wróciłaś do całowania jego wspaniałego brzucha. Dłonie położyłaś na sznurku od jego szortów i powoli zaczęłaś je rozwiązywać. Jednak chłopak cały czas był czujny. Kiedy tylko poczuł, że zsunęłaś się na jego kolana, żeby zsunąć jego spodnie od razu podniósł się do siadu. Niespodziewanie złapał cię w tali i przeniósł kładąc na pościeli, gdzie do niedawna to on leżał. Siedział na twoich łydkach, chodź ciągle pochylał się nad twoją twarzą.
-Kocham cię [Y/N].- szepnął muskając twoje napuchnięte już usta
-Ja ciebie też JeongGuk.- odparłaś i wplątałaś palce w jego czarne włosy
JeongGuk szybko pozbyłsię twoich szortów i ponownie westchnął. Nie sądził, że będziesz miała na sobierównież czerwone koronkowe majtki. Zaśmiałaś się pod nosem i podniosłaś się.
JeongGuk jakby zwątpił, czy dobrze robi i zszedł z ciebie. Podniosłaś się i usiadłaś na jego nogach. Spojrzałaś czule w jego oczy. Widziałaś w nich niesamowite pożądanie, które od tak nie będzie w stanie uspokoić. On chciał tego podobnie jak ty, ale jego miłość do ciebie nie dawała mu spokoju, bał się... bał się, że zrobi ci krzywdę. Tylko dlatego się powstrzymywał. Złączyłaś wasze usta w słodkim pocałunku, jego usta były tak czerwone i już lekko nabrzmiałe. Popchnęłaś go i ponownie JeongGuk leżał, a ty siedziałaś na nim okrakiem. Czułaś, że się boi. Podobnie z resztą jak ty, ale jeśli teraz sama tego nie pociągniesz, to JeongGuk tym bardziej tego nie zrobi.
Siedząc na jego kroczu zsunęłaś jedno ramiączko, a następnie drugie. JeongGuk bacznie obserwował twoje ruchy przygryzając wargę. Złapałaś go za dłonie i położyłaś je na swoich biodrach. Swoje ręce położyłaś na zapięciu od stanika i rozpięłaś go. Zbędną część ubrania rzuciłaś na komodę. Jeon przełknął głośno ślinę patrząc na twoje półnagie ciało. Nie mógł oderwać od ciebie wzroku.
Złapałaś jego dłonie i sunąc po swoim ciele zatrzymałaś się na buście. JeongGuk doskonale wiedział co powinien zrobić. Zaczął delikatnie ugniatać twoje piersi.
-JeongGuk gdzie są...?- zaczęłaś
-Pod poduszką.- odparł wskazując na poduszkę obok swojej głowy
Sięgnęłaś i wsunęłaś dłoń pod poduszkę. Wyciągnęłaś z niej jedno złote opakowanie i zębami otworzyłaś je. Oboje raczej nie mieliście już ochoty na dalszą zabawę wstępną. Chcieliście wreszcie oboje poczuć siebie nawzajem. Usiadłaś na jego łydkach i zsunęłaś jego szorty wraz z bokserkami. Chłopak zawstydził się co można było od razu po nim poznać. Jednak szybko jego wstyd minął gdy ty również pozbyłaś się swojej bielizny. Staliście teraz zupełnie nadzy, tak jak Bóg was stworzył. Żadne z was nie czuło już skrępowania i wstydu. Mogliście napawać się swoim widokiem ile tylko chcieliście, ale bardziej odpowiednie było wykorzystanie tej sytuacji w inny sposób. Siedząc na jego udach zaczęłaś zakładać prezerwatywę na jego penisa.
-A....- zaczął JeongGuk, chciał zapytać się o odpowiednie przygotowanie cię, ale jakoś zabrakło mu języka
-Chcę cię już poczuć.- szepnęłaś nachylając się nad jego uchem
Jego ręce wylądowały na twojej tali. Chłopak uniósł cię do góry i przesunął nad swoje przyrodzenie. Powoli zaczął cię opuszczać na nie bojąc się, że zrobi ci krzywdę. Jednak jakoś nie odczuwałaś zbyt wielkiego bólu, za to jego przyjaciel był... Ogromny. Kiedy wreszcie bezpiecznie usiadłaś, JeongGuk niezbyt wiedział co powinien zrobić. Bał się, że w tym momencie może zrobić ci jeszcze większą krzywdę niż wcześniej. Jednak ty wiedziałaś jak temu zaradzić swoje dłonie położyłaś na jego klatce piersiowej i powoli zaczęłaś poruszać biodrami do przodu, do tyłu.
Z ust JeongGuk'a wydobyły się pierwsze ciche stęknięcia i pojękiwania, jednak z każdym twoim ruchem odgłosy stawały się coraz to głośniejsze i głośniejsze. Wreszcie Jeon nie wytrzymał i korzystając z okazji podniósł się do siadu. Przysunął się do ściany i swoje usta zatopił w mostku między twoimi piersiami. Jego usta w oka mgnieniu znalazły się na jednej z piersi dokładnie ją dopieszczając. Jeon za swój główny cel obrał sobie sutki. Całował je, lizał i zasysał się na nich. Trzeba było przyznać, JeongGuk był po prostu do tego stworzony. Jedyny w swoim rodzaju taki chłopak. Kiedy ty również zaczęłaś coraz głośniej dyszeć i stękać Jeon stwierdził, że oboje jesteście zbyt głośno.... przecież ktoś może was usłyszeć. Nie wykluczone, że wasi przyjaciele już was słyszeli więc chłopak wpadł na genialny pomysł... na uciszenie nie ma nic lepszego niż pocałunki. Objął twoją twarz i przysunął się jeszcze bardziej.
Wasze usta ponownie złączyły się. Muskał cię lekko, ale z ogromną pasją i pożądaniem. Ruszałaś biodrami coraz szybciej i szybciej, a gdy sądziłaś, że już nie dasz rady to JeongGuk złapał twoje biodra i zaczął nimi jeszcze intensywniej poruszać nie odrywając swoich ust od tych twoich.
Wreszcie oboje doszliście. Miałaś ochotę krzyczeć, ale nie mogłaś. Oboje byliście cali spoceni, oddychaliście ciężko. Jednak wasze oddechy powoli wracały do normy. JeongGuk położył cię na łóżku, a sam wstał, wyrzucił zużytą prezerwatywę do kosza. Sięgnął po koc, który przywiózł ze sobą i okrył cię nim szczelnie. Po chwili i on wylądował pod nim. Od razu wtuliłaś się w niego. Chłopak objął cię ramieniem i przysunął jeszcze bliżej siebie.
-Kocham cię.- szepnęłaś
-Ja ciebie też, ale następnym razem to ja będę dominował.odparł
-Jak nie spanikujesz.- zaśmiałaś się pod nosem i pocałowałaś go czule
-Nie bój się, twój Oppa na pewno nie wystraszy się takiej małej istotki jak ty.
-Ja wiem, czy się nie wystraszy.zakpiłaś
Moglibyście ciągnąć tę słodką kłótnię dalej, ale oboje zmógł sen więc w błyskawicznym tempie oboje usnęliście. Oboje spełnieni leżeli obok siebie, wtuleni w siebie i kochający się nawzajem. Czego można chcieć więcej? Chyba tylko aby tak było zawsze....
Pamiętacie 750 obserwacji na instagramie i pojawi się coś nowiutkiego także warto słoneczka zajrzeć i się postarać!
Mój instagram: wanessa_w._
Ale co to dla was przecież jesteście najlepsi!
Dziękuję. Zostaw po sobie ślad.
Głos + komentarz = zadowolona, pełna energii pisarka!
Pozdrawiam was, Wanessa
PS
Zapraszam do:
"Danger Man Park JiMin"
"Instagram heiress JeongGuk Jeon"
"The Player Kim TaeHyung"
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top