💣1💣
Kolejny ponury dzień, znowu stoję przy blacie kuchennym i czekam aż rozbrzmi charakterystyczny dźwięk gwizdka czajnika mówiący o tym, że woda jest już gotowa. Usiadłem na krześle i spojrzałem na zegar. Robię tak codziennie, wstaje, ubieram się, nastawiam wodę na herbatę, siadam i patrze na zegar czekając. CZEKAM, aż mój ukochany wróci cały i zdrowy do domu. CZEKAM, aż będę mógł znowu go pocałować, przytulić, usłyszeć od niego jak bardzo mocno mnie kocha i jak bardzo za mną tęsknił. CZEKAM, aż wreszcie nie będę żył w strachu, że codziennie naraża swoje życie ku chwale ojczyzny. CZEKAM, aż...
Słychać świst, wstaję i nalewam do kubka wodę, biorę kubek z napojem i robię łyk po czym powracam na swoje poprzednie miejsce i patrzę tym razem na nasze wspólne zdjęcie.
(..) Byliśmy na nim razem, uśmiechnięci, szczęśliwi. Ta fotografia sprawiła, że znów zacząłem wspominać ten dzień, przez który w mojej głowie pojawiły się standardowe pytania. "Jak się czuje? Czy wszystko dobrze? Nie jest ranny? Dobrze się odżywia? Tęskni za mną? Żyje? Dlaczego się nie odzywa?"
Piłem powoli gorącą herbatę, dokładnie przyglądając się twarzy Mina. Byliśmy młodzi i tacy beztroscy. Nigdy nie przypuszczałem, że przyjdzie nam rozstać się na tak długo.
Pierwsza noc bez niego była straszna. Dom był tak pusty, jakby pozbawiony życia. Leżałem sam, nie czując tych ramion, którymi oplatał mnie w talii i przyciągał do siebie. Szeptał wtedy, że woli mieć tak cenną osobę jak najbliżej siebie.
Jednak w dzień rozstania powiedział "Skarby zawsze muszą być ukryte, by nikt ich Ci nie odebrał". Wiem, co miał na myśli i właśnie dlatego płakałem, gdy odjeżdżał. Chciał mi przekazać, że muszę zostać w domu, by nikt nie odebrał mi życia. By nikt mu mnie nie zabrał.
Pociągnąłem nosem, czując łzy w kącikach oczu. Szybko przetarłem powieki rękawem bluzy Yoongiego, w której lubiłem chodzić, i poszedłem po kartkę. Chciałem wylać na nie wszystkie myśli. Pozbyć się ich, by choć na chwilę nie zamartwiać się o niego i normalnie funkcjonować.
Po drodze chwyciłem również długopis i zacząłem pisać...
~~~~
Rozdziały pisane razem z _SooMi_ ❤
Dziękuję kochana za pomoc
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top