_ - 10 - _
Per. Tom
Gdy wyszliśy z wanny poszliśmy się ubrać, a rogaczowi ciężko było się poruszać (ale zajebiste rymy XD). Zaniosę go, żeby się nie męczył. Podniosłem Tord'a w stylu "panny młodej" a on krzyknął.
Tord - AAAAAAaaaaaa!!
Tom - Spokojnie, to tylko ja.
Tord - Tak wiem :) dlatego krzyczę. Aaaaaaaaaa!
Tom - fajnie -_-
Tord - hehe...
Tom - to co moja kicia chce dzisiaj robić? ~
Tord - Hmmm... Pójść do kina :3
Tom - Na jaki film?
Tord - Nie wiem, może na jakiś horror?
Tom - Nie będziesz się bał?
Tord - Mówisz do kolesia, który jest komunistą, ma w swojej kolekcji 21 broni palnej i grał we wszystkie hiszpańskie horrory, kotku mnie nic nie przestraszy.
Tom - Ok wybierz jakiś horror
Tord - Hmm... Może "Czarna panna młoda"? (tytuł wymyślony XD)
Tom - Ok to ja kupie bilety
Po zakupie bliletów dla mnie i dla Tord'a, postankwiłem się z nim trochę zabawić ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Tom - Tooorrrddd ~
Tord - Tak?
Tom - Pobaw się ze mną ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Tord - Ale zaraz idziemy do kina kotku, więc nie możemy bo musimy jeszcze się przebrać w jakeś ciuchy bo jesteśmy w samych bokserkach.
Tom - No właśnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) w samych bokserkach ~
Tord - Tom, przed chwilą się ruchaliśmy, dupa mnie boli, a tobie jeszcze mało.
Tom - Bo jesteś taki sexy że bym chciał Cię ruchać cały czas ( ͡° ͜ʖ ͡°) ~
Tord - Tom musimy narazie przestać, naprawdę mnie dupa boli...
Tom - Przepraszam ( T ʖ̯ T)
Tord - Teraz nie możemy się ruchać, ale...
Tom - Ale?...
Tord - Przekonasz się później ~
Tom - Ok.
- time skip -
Idziemy właśnie w kierunku kina. Mieliśmy się ładnie ubrać, ale założyliśmy zwykłe dresy XD. Tord cały czas trzyma mnie bardzo mocno za rękę, chyba czegoś się boi. Postanowiłem się jego o to zapytać.
Tom - Kochanie, boisz się czegoś?
Tord - Nie, nie! Wszystko w porządku...
Tom - Nie kłam, wiesz przecież, że mi możesz powiedzieć wszystko.
Tord - ... Bo ja... Boję się, że moi rodzice mnie znajdą i coś mi zrobią...
Tom - Nie mają prawa cię skrzywdzić Tordy.
Tord - Nie znasz ich... Oni są zdolni do wszystkiego... - po tych słowach z szarych oczu Tord'a poleciały łzy.
Tom - Nie przejmuj się tym teraz Tord, nie pozwól, żeby te złe myśli zepsuły Ci wyjście do kina.
Tord - Dobrze kochanie ♡.
Dalej szliśmy w ciszy, a Tord poluzował uścisk. Nawet się nie zorientowaliśmy, gdy dotarliśmy na miejsce. Gdy kupowałem bilety tak naprawdę kupiłem cały rząd. Nienawidzę, gdy te baby z bachorami się drą na sali.
- time skip -
Siedzimy właśne na środku najwyższego rzędu. Jesteśmy tylko my. Po chwili jakieś babsko z wuzkiem chce usiąść w tym samym rzędzie.
Tom - Przepraszam, ale te miejsca są zajęte - powiedziałem lekko wywyższającym głosem.
Matka gówniaka - Niby przez kogo?!
Tom - Przezemnie i mojego chłopaka.
Matka gówniaka - Zajmujecie dwa miejsca pedały, a nie cały rząd!
Tom - Ale zapłaciłem za te miejsca więc na tą chwilę są moje. Jeśli pani nie wieży, może pani zapytać kasjera.
Matka gówniaka - A właśnie tak zrobię!!!
Babsko poszło razem z wózkiem. Po chwili przyszedł ten sympatyczny kasjer.
Matka gówniaka - Widzi pan?! Zajmują tylko dwa miejsca i nie pozwalają mi usiąść w całym rzędzie!
Kasjer - Proszę panią, ci panowie kupili całe 20 biletów, mają pełne prawo do tego by pani odmówić zajęcia miejsca tutaj.
Kobieta stała się aż czerwona ze złości i przyjmując swoją porażke poszła zająć inne miejsce. Zaśmiałem się cicho pod nosem, bo kocham patrzeć jak kobiety nie mogą się pogodzić z tym, że nie mają racji. Dlatego nie mam dziewczyny.
Kasjer przeprosił nas za ten incydent z tą babą i poszedł do kasy dalej sprzedawać bilet. Po chwili zauważyłem jak ta baba się na nas gapi. Postanowiłem ją jeszcze bardziej wkurzyć. Jakieś dwie dziewczyny trzymające się za ręce przyszny na sale.
Tom - Hej dziewczyny, chcecie może usiąść w tym rzędzie?
??? - Ok - Dziewczyny usiadły koło nas. Wyglądają jak para, ale nie jestem pewny.
Tom - Ja jestem Tom, a to mój chłopak Tord.
??? - Ja jestem Emi, a to moja dziewczyna Ami ^^.
Spojrzałem kontem oka na kobiete z wózkiem. Była strasznie zła, bo jej nie pozwoliłem usiąść w najwyższym rzędzie, a jakimś przypadkowym dziewczyną, już tak. Ale ja jestem okrutny >:3.
Tom - Zaraz, a wy nie jesteście za młode na takie horrory?
Emi - Niby tak, ale i tak już go widziałam i wcale nie jest taki straszny, więc moja matka mnie na niego puściła.
Tom - To czemu tu jesteś?
Emi - Randka.
- time skip -
Emi miała racje, nie był tak straszny jak myśleliśmy z Tord'em. Mój chłopak był nim zawiedzony więc postanowiłem pójść z nim do kawiarni. W kinie dostałem jeszcze numer telefonu od Emi. Fajne z nich dziewczyny... nie to, że mi się podobają, bo mam już Tord'a i jestem gejem. Po prostu jak nie lubię poznawać nowych osób to te dwie dziewczyny fajnie było poznać.
Gdy byliśmy już w kawiarni zamówiliśmy lody i tenczowy napój.
(Coś takiego)
Resztę dnia spędziliśmy na rozmowach, spacerach i słuchaniu muzyki.
################################
Hej
Wiem, że długo mnie nie było, ale wiele się działo w moim życiu i musiałam zrobić przerwę w pisaniu. Muślę, że to rozumiecie. Prawdopodobnie pojawi się jeszcze rozdział z " Od... Do Porno".
Pa kochani
Słów: 835
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top