Rozdział 4

Śnił mi się ten idiota,który niespodziewanie i wymuszalnie skradł mi serce.
Następnego ranka próbowałam unikać Davida.Słuchając Ellie Goulding - Love me Like you do i czytając książkę w bibliotece zastanawiałam się nad tym,co się stało.Od,kiedy najbardziej znany chłopak w szkole mógł się mną zainteresować.Cholera muszę udawać,że nic sie nie stało i wcale sie w nim nie zabujałam. Chociaż sama już nie wiem, cholera to wszystko przez to,że mnie pocałował. Przez niego mam mętlik w głowie. Usłyszałam otwierające się drzwi,po chwili czyjejś kroki zbliżały się powoli w moim kierunku. Zmarszczyłam brwi zdezorientowana,zamknęłam książkę,wstając poczułam czyjś oddech na karku,podniosłam wzrok i zamarłam. Ktoś za mną stał,przęłknęłam ślinę, spytałam nadal się nie odwracając:
-Co chcesz?-nieznajomy przyszpilił mnie niespodziewanie do regału. Zabrakło mi na chwilę tchu,teraz mogłam dokładnie przyjrzeć się
temu komuś. Zamarłam,przeklnęłam w myślach. David,co on znowu chce? Już chciałam coś powiedzieć,kiedy chłopak bez słowa wbił się w moje usta. Zszokowana stałam jak wryta,David pogłębił pocałunek zmuszając mnie,żebym go odwzajemniła. Próbowałam się od niego oderwać, o dziwo mi się udało,wtedy zauważyłam,że jego oddech śmierdzi alkocholem i papierosami. Wytarłam usta, po czym warknęłam:
-Co ty wyrabiasz?! Popierdoliło Cię?!- chłopak tylko na mnie spojrzał po czym w milczeniu, odszedł trzaskając drzwiami. Opadłam na podłogę zszokowana,co to miało być? Zdjęłam słuchawki, serce biło mi jak oszalałe. Co się ze mną dzieje?
CDN
Hura xD jestem wiem pewnie nikogo już tutaj nie ma przez moje lenistwo co do bloga,ale mam nadzieję,że ten rozdział się wam spodoba. To do nexta :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #muzyka