Spotkanie

Dzisiaj miałam spotkać się z Johnem. Spojrzałam na godzinę o matko 13 godzina a ja jeszcze w nieładzie. Wykonałam codzienne czynności i ubrałam się w czarna elegancka sukienkę zrobiłam lekki makijaż i nagle ktoś zadzwonił do drzwi wiedziałam,  że to John. Gdy otworzyłam drzwi zamarłam:
- Hej Jo..... Kim jesteś ?
- Wybacz gdzie moje maniery jestem Jerome Valeska- wszedł do mojego domu obejrzał je a ja stałam jak słup
- Czego ode mnie chcesz ?!- przybliżył się do mnie przycisną mnie do ściany  i złapał mnie za szyje traciłam powietrze gdy nagle ktoś zaczął pukać do drzwi. Dzięki Bogu powiedziałam w myślach
- Jena to ja John przyjechałem po ciebie
- Powiedz mu, że zaraz wyjdziesz- szeptał mi do ucha Valeska
- Daj mi jeszcze 5 min i już jestem gotowa
- Dobrze
Popatrzałam się na Jerome' a i on mnie puścił
- My Candy dokończymy to innym razem trzymaj się - i wyszedł przez tylne okno. Co on miał na myśli ze dokończymy to innym razem, dobra teraz muszę wyjść żeby nie wzbudzić podejrzeń i Johna. Wyszłam z mieszkania i zobaczyłam Johna z kwiatami
- Oj Johny nie trzeba było- i dałam mu całusa w policzek. Ten tylko się uśmiechną i otworzył mi drzwi od trony pasażera. Jechaliśmy jakieś 20 min John wyszedł otworzył mi drzwi i już wchodziliśmy do restauracji przy stoliku odsuną mi krzesło. No no teraz trudno o tak dobrze wychowanych panów zaśmiałam się cicho pod nosem
- Co cie tak bawi ?
- Nic nic śmieszna historyjka mi się przypomniała.

John pov

Ehhh... Jaka ona jest piękna, ale zaraz zaraz ma jakiegoś siniaka na szyi jak po duszeniu
-Jena skąd masz tego siniaka ?
- To - pokazała palcem - A to sama nie wiem
- Aha no dobrze - czuje ze czegoś się boi ale nie będę się pytać może pokłóciła się z rodzicami czy coś. Gdy zamówiliśmy nasze dania postanowiłem wziąć się w garść i powiedzieć Jenn co do niej czuje
- Jenn bo ja muszę ci coś powiedzieć
- Tak co takiego
- Bo ja cie kocham i czy ty byś zechciała być moja dziewczyna ?- nareszcie to z siebie wdusiłem
- Och Johny myślałam ze nigdy mnie o to nie zapytasz. Jasne, że chce- w końcu mi się coś udało ona jest inna niż te dziewczyny które poznałem wcześniej.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
                          Skip time
Po skończonym posiłku odwiozłem Jenn do domu
- Pamiętaj jakby coś się działo to dzwoń - i dałem jej buziaka w policzek
- Dobrze do zobaczenia John

Jena pov

Weszłam do domu włożyłam kwiatki do wazonu i poszłam do łazienki. Nalałam sobie olejek o zapachu cukierków i zanurzyłam się w cieplej cieczy. Gdy się relaksowałam nagle usłyszałam dźwięk tłuczonego szkła owinęłam się w miękki fioletowy ręcznik zeszłam na dól i zobaczyłam napis na ścianie :

   " Candy nie mogę doczekać się następnego spotkania już wkrótce
Ps. Masz bardzo ładne mieszkanie
                
                                          Jerome Valeska"

Zamarłam gdy to zobaczyłam. Przecież drzwi i okna są zamknięte, nie czuje się bezpieczna w własnym domu i jak ja mam teraz zasnąć skoro ten psychopata w każdej chwili może tu wejść. Ciekawe kiedy znowu tu " przyjdzie " skoro mówi ze już niedługo się spotkamy. Przebrałam się w piżamie i oddalam się w objęcia morfeusza.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top