Zakład... bardzo poważny zakład(͡° ͜ʖ ͡°)
Raira
Wstałam z łóżka Toby'ego szybko poprawiając stanik i bluzkę.
- Wcale nie musimy iść.- wymruczał mi wprost do ucha Toby.
- Musimy. Tylko przebiorę się i poprawie makijaż.- odparłam robiąc "anielską" minę.
Chłopak zrobił "obrażoną" minę. Podeszłam do niego i pocałowałam w policzek zarzucając chłopakowi ręce na szyję.
- Obiecuję, że to dokończymy.
- Mam nadzieję - odparł uśmiechając się zadziornie.
Szybko wstałam i poszłam do swojego pokoju.
Toby
Raira zostawiła mnie samego w pokoju. Po co ten niebieski błazen nam przerywał. Rozszarpie go gołymi rękami jak go dorwę!
Raira
Od dobrych piętnastu minut wpatrywałam się w szafę.
W końcu Sakura użyczyła mi "pomocnej łapy" i wybrała ubrania.
Czarny crop top z napisem "Princess", czarne leginsy, skórzaną kurtkę, glany i rękawiczki z ćwiekami.
Szybko się przebrałam i namalowałam jaskółki oraz pomalowałam rzęsy. Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Ostatni raz przejrzałam się w lustrze i poszłam z powrotem do Toby'ego.
Ben
- Nie Jack! Proszę! Ja kiedyś chcę!- krzyczałem błagając clowna aby mnie puścił.
- Oj Ben, przecież to nie boli.- odparł się bardziej uśmiechając.
- Ale ja nie chcę!- krzyczałem w niebogłosy- jestem dzieckiem!
- Przecież ty się już nie utopisz! To tylko trochę wody! No chodź!
Jack próbował wepchnąć mnie do wanny wypełnionej po brzegi wodą.
Nagle do łazienki wpadła Karo. No nie... Teraz to już nie ucieknę.
- Co to za krzyki?- zapytała patrząc na mnie i Jacka- Ej no... Jack! Dlaczego nie mówiłeś, że będziesz go kąpać?! Ale mniejsza z tym. Ben potrzebujemy cię jako DJ.
Roześmiany puścił mnie, a ja czym prędzej wyszedłem z łazienki.
- Już lecę Karo!- krzyknąłem patrząc ze zwycięstwem na Jack'a i podbiegłem do salonu.
Raira
Szłam z Toby'm korytarzem. Po drodze rozmawialiśmy na bardzo poważne tematy... Czyli co by się stało jeśli zjadłabym cukierka od Laughting Jack'a?
Niespodziewanie zza rogu wybiegł Ben i czym prędzej ruszył do salonu. Chwilę po nim zza rogu dumnym krokiem wyszedł L.Jack i Karo.
Popatrzyłam zdziwionym wzrokiem na nowopzybyłą dwójkę.
- Nie pytaj.- powiedziała ze śmiechem dziewczyna- a teraz chodźcie na dół. Hania zorganizowała imprezę.((͡° ͜ʖ ͡°))
Toby
Kiedy tylko Karo wspomniała o imprezie oczy Rairy rozbłysły blaskiem podniecenia, a na twarz wkradł się uśmiech. To dobrze nie wróży.
Raira
Dosłownie wskoczyłam do salonu. Cały pokój był oświetlony jedynie przez kolorowe lampy, a na stanowisku DJ siedział Ben.
Nagle zostałam "porwana" i przewrócona przez Hanię.
- Super, że przyszliście! Przecież trzeba jakoś uczcić, że takie zajebiste zajebistości wróciły!- krzyknęła entuzjastycznie wstając ze mnie i pomagając mi się podnieść.
- Zaraz... A gdzie jest Offenderman?- zapytał Toby rozglądając się po salonie.
- Niespodzianka(͡° ͜ʖ ͡°)- odparła Hania
- Nie mogę się doczekać (͡° ͜ʖ ͡°).
- Raira!- Naszą rozmowę przerwała Bloody Hope.- Mogłabyś mi wytłumaczyć co tu się dzieje?!
- Czyli Candy też wam przerwał?- zapytałam z podstępnym uśmiechem.
- Tak... znaczy ty wiedziałaś?!
- Ja wiem o wszystkim, a raczej my wiemy o wszystkim. Prawda? Dziewczyny?
Na te słowa Karo i Hania się uśmiechnęły i przybiłyśmy żółwika.
Bloody Hope popatrzyła na nas ze złością i poszła do Jeff'a i Liu.
Kątem oka zauważyłam, że Toby poszedł szlifować swoją technikę "Hey Masky".
- Czyli mam zdjąć tą kamerę?- zapytała Hania z lennym na ryju.
- Jeszcze nie. Może się jeszcze przydać.- odparłam patrząc z rozbawieniem na odchodzącą Bloody.
- Gdyby mi ktoś przerwał tę ważną rzecz było by źle.- usłyszałam męski głos zza moich pleców.
- Dylan! Ogarnij się!- powiedziałam gwałtownie się odwracając.
Nasze spojrzenia skrzyżowały się. Chłopak lekko się nade mną pochylał i patrzył prosto w oczy oblizując kły.
- Eeeeee...kto to jest?- zapytała Hania
- Demon.- odparła węsząc w powietrzu Karo.
- Skup się bardziej- powiedziałam nie odrywając wzroku od chłopaka.
- Hmmm... Demon Pożądania?- zapytała po chwili.
- Strzał w dziesiątkę- odparł czerwonowłosy.
- Nie zwracajcie na niego uwagi. Umie tylko jedno, gwałcić.- powiedziałam z agresją.
- I tak umiem od ciebie lepiej wiele rzeczy- powiedział ukazując kły w uśmiechu i prostując się.
- Co niby?
- Tańczyć. Na rurze.
- Na pewno.- odparłam z kpiną.
- Założymy się?
- Wiesz co? Niech będzie. O co się zakładamy??
Chłopak uśmiechnął się chytrze i znacznie zmniejszył odległość między nami.
- Jeśli wygram...oddasz mi się bez protestów na całą noc.- uśmiech nie schodził mu z twarzy, a jeszcze do tego oblizał kły.
- Dobra, ale jeśli ja wygram- chwyciłam chłopaka za kołnierz bluzki i pociągnęłam w dół- zrobisz to co ci rozkażę.
- Zakład przyjęty.- powiedział z uśmiechem prostując się.- za 15 minut w salonie. Jury będą Hania, Karo, Bloody Hope, Candy i Jeff. Oczywiście reszta też będzie mogła głosować. - powiedział po czym odwrócił się i poszedł do swojego pokoju.
-No to się wkręciłaś.- powiedziała z podziwem Karo- przecież jest...
- Demonem? I co z tego? Ja też więc szanse są wyrównane, a po za tym mam nauczyciela.
*15 minut później*
Raira
Patrzyłam z narastającą obawą na rure do tańca zamontowanej na niewielkiej scenie. Nie wiem jak ale Offenderman przywlukł tu ją i zamontował w mniej niż 15 minut.
- Boisz się?- zza pleców usłyszałam głos Bloody
- Ja? Bać sie? Odwaga to moje drugie imię!
- Ja myślałam, że pycha lub arogancja.- zaśmiała się.
- Wiesz... Będzie źle jeśli przegram.
- Nie martw się! Prędzej martw się o mnie i dziewczyny! Bo wiesz...jeśli Dylan ściągnie koszulkę wtedy będzie źle!- zaśmiała się i mnie przytuliła- muszę już lecieć. Wiem, że sobie poradzisz.- powiedziała i poszła w stronę swojegi stanowiska.
Światła zgasły i tylko dwa reflektory oświetlały scenę na którą wkroczył Dylan.
- A więc - zaczęła Hania mówiąc przez mikrofon- zebraliśmy się tu ponieważ Raira i Dylan założyli się kto lepiej tańczy na rurze. I żeby więcej nie przedłużać... Teraz zatańczy Dylan! Krasnalu! Włączaj te rapsy!
Ben niechętnie popatrzył na dziewczynę Off'a i włączył muzykę którą okazał się być "Hey Baby"(pozdro. JulkaHumeniuk(͡° ͜ʖ ͡°)).
Chłopak lekko się uśmiechnął po czym zdjął bluzę zostając w samych jeansach. Jego ruchy były dynamicznie chociaż idealnie zgrane z muzyką. Co raz spoglądał na mnie i pokazywał kły w wrednym uśmiechu.
Zirytowana odwróciłam wzrok w stronę widowni. Wszystkie dziewczyny oprucz Hani i Karo wytrzeszczyły oczy ze zdumienia. Candy w tamtym momencie wyglądał jakby szukał najmniejszego błędu,a Jeff...no...on zasłonił oczy dla Bloody.
Kiedy piosenka się skończyła chłopak zszedł ze sceny.
- Spróbuj to przebić.- szepnął nachylając się nede mną.
- Zamknij się i patrz.- powiedziałam odsuwając się i wskakując na scenę.
- Dylan zdobył 9.5 punktów!- krzyknęła przez mikrofon Karo- teraz Raira! Ben! Co tam dla niej przygotowałeś?
Duch włączy ''Havana,,.
- Tak!- pomyślałam- do tej piosenki zawsze ćwiczyłam!
Dylan
Raira zaczęła tańczyć. Muszę jej przyznać, że tańczy nieźle. Jej ruchy były delikatnie i przepełnione gracją. Mógłbym wpatrywać się w nią godzinami.
Nagle poczułem zawroty głowy i ostry ból w skroniach.
~Dylan!- usłyszałem głośny głos- przecież nie jesteś tam aby się zabawiać! Masz zadanie. Pamiętasz?-skarcił mnie ostrym głosem.
- N...no tak. Ale jest jeszcze dużo czasu.
~ Nie wiemy kiedy ona to odkryje! - krzyknął - jeśli nie zrobisz tego w najbliższym czasie to się policzymy!
Jego głos ucichł.
- Ale... Ja nie chcę tego robić.- odparłem już do siebie szeptem.
- A więc! Podliczyliśmy wszystkie punkty!- usłyszałem głos Hani- i wygrywa... Raira! O całe 1.5 punkta!
Po całym salonie rozległy się oklaski. Nagle podeszła do mnie Raira z bikini w ręku.
- Przegrałeś- powiedziała się uśmiechając.- zakładaj to.
Rzuciła mi oczojebne żółte bikini z koronką. Popatrzyłem na nią zdziwiony.
- No co? Rób co ci karzę. Taki był zakład co nie?
Wybaczcie, że tak długo. Ale wena mnie opuściła. I wybaczcie, że nie ma specjalu na święta, ale spokojnie! Postaram się go napisać w tym tygodniu!
~Bayo!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top