🔰Wyczerpujące dni🔰
- Co się stało, że jest aż taki poważny? - To nie byle drobiazg, skoro sam Edd się tutaj pofatygował żeby Ci to powiedzieć.
- Ekhem.. - Odchrząknął tylko ten stary sklepikarz i spojrzał na nas. - Możesz już wyjść z windy..
- Och, tak, tak, racja.. Haha.. - Zaśmiałaś się dość nerwowo i jednym krokiem już byłaś poza windą. Wtedy mężczyzna wcisnął jakiś guzik i po chwili pokoik zaczął wspinać się na górę.
- Mimo wszystko, posłuchaj! - Wyrwał was z myślenia i patrzenia na niego powrotnie. - Spójrz!
Kobieta zaczęła nerwowo szukać czegoś w tej stercie i po chwili wyjęła papierek, który był listem gończym. Edd pokazał go tobie, a na nim widniałaś Ty.. Ale, nie. Nie Ty, Ty! Ty jako osoba, która postanowiła się teraz przebrać za tą dziewczynę.
- Mało co te gówniene karteczki są porozwieszane po całym mieście! - Krzyknął z oburzeniem i frustracją. - Najwyraźniej musiałaś zajść jakiemuś podwładnemu piesku za skórę..
Cmoknął tylko i z gniewem odłożył papierek chaotycznie na stertę. Kobieta, która trzymała ten cały stos zachwiała się i o mało co się nie wywróciła.
- Ale w takim związku co się..? - Niesety nie było dane tobie dokończyć, bo brązowo włosy od razu Ci przerwał.
- Chodzi Ci o Jessie?
- O... Kogo..? - Nagle sobie przypomniałaś, że tak właśnie nazywa się ta dziewczyna, za którą się przebrałaś. - Ach, dobra. Nie mów, już pamiętam.
- Mimo wszystko nie martw się o nią, właśnie wyrabiamy jej nowy paszport dzięki, któremu będzie mogła spokojnie chodzić po mieście. Poza tym jej wygląd też ulegnie dużej zmianie. - Zamachnął się ręką i złożył je na krzyż.
- No dobrze. Czyli, że na teraz darujemy sobie jakiekolwiek misje?
- Co? - Spojrzał na Ciebie. - Ach, chyba tak... - Spojrzał w dół na kratkowaną posadzkę, jednak później znowu zerknął na Ciebie. - Przynajmniej dopóki nie uspokoi się ta akcja z listem gończym. Tymczasem.. Możesz iść do swojego pokoju, należy Ci się.
- T-Ta.. Dzięki.. - Powiedziałaś i kierowałaś się kroki mu swojemu "mieszkanku".
To był jeden z bardziej wyczerpujących dni..
⚪⚫⚪⚫➡💐⬅⚪⚫⚪⚫
No witam! Rozdział taki nudniejszy, ale właśnie muszą być tę nudniejsze żeby były te ciekawsze! ^^ Zapewne dzisiaj, bądź jutro pojawi się Nowy, bo ten jest w miarę.. krótki :D W następnym spodziewajcie się dość dużego TIME SKIPU! Jednak to właśnie tamten rozdział zacznie wprowadzać nas w moją jakże przebiegłą i.. dość... Dziwną akcję! Jednymi słowy: ZACZNIE SIĘ DZIAĆ! :D
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top