Komiks

Kiedyś za namową swojej ekipy bawiłam się nieco w cosplay. Oczywiście czasem postać wymagała ode mnie zmiany koloru oczu i wtedy z pomocą przychodziły kolorowe soczewki. Problem polegał na tym, że jako osoba z mega dobrym wzrokiem nigdy nie potrzebowałam niczego, co poprawiałoby stan oczu i siłą rzeczy nie miałam pojęcia, jak to draństwo ugryźć, żeby sobie nie wybić oka. Moja kumpela Iza przybyła wtedy z odsieczą i po tych przeżyciach powstało właśnie to coś, co odkopałam na dysku. Pośmiejcie się, bo to się wydarzyło naprawdę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top