《9》
P.O.V Gavi
___________
Obudziłem się z wielkim bólem głowy znam już to uczucie ponieważ z takim samym byłem Obudziłem się tu 1 raz .Otworzyłem oczy najpierw oczywiście światło mnie oślepiło ale po kilku minutach przyzwyczaiłem się do światła .Znajduje się w moim pokoju mam nadzieje że Pedri nie zamkną drzwi na klucz wstałem I podeszłam do drzwi kiedy chciałem je otworzyć okazało że są zamknięte idiota chce mnie tu więzić.
Zacząłem walić w te drzwi po jakiejś chwili usłyszałem kroki zbliżające się do mojego pokoju .Odsunąłem się od drzwi Pedri otkluczyl drzwi I wszedł do mojego pokoju był ubrany jeszcze w piżamę musiał dopiero co wstać.
-Pedri czemu zamknąłeś drzwi na klucz.
-Bo bałem się że mi uciekniesz.
-Pedri czemu mnie uśpiłeś ?
-Żebyś nie zapamiętał drogi która później byś mógł uciec.
Pedri podszedł do mnie i mnie przytulił bałem się jego odepchnąć bo nie wiem do czego jest zdolny .Staliśmy przytuleni tak jeszcze chwilę kiedy Pedri musiał podejść do jednego z okien I je zasłonić po czym zrobił tak z resztą okien.
-Pedri dlaczego zasłaniasz te okna?
-Gavi tu nie jest bezpiecznie, podejść do mnie prosze.
Podeszłym do Pedriego tak jak prosił ten wziął mnie na ręce I wyniósł z domu wrzucił mnie na tylne siedzenia samochodu sam wsiadł za kierownice i z piskiem opon odjechał. Nie wiedziałem co się dzieje ale nie będę pytał się o to Pedriego.
Po chyba 2 godzinach jazdy dojechaliśmy pod jaka wille która pewnie należy do Pedriego.Pedri zaparkował auto na posesji wyszedł z miejsca kierowcy i otworzył mi drzwi kiedy wszedłem z auto wziął mnie niczym worek ziemniaków i zaniósł do domu.
Postawił mnie w salonie po czym usiadł na kanapie pokazując że mam usiąść koło niego .Oczywiście nie będę się bo pytał co się dzieje bo i tak odpowiedzi nie uzyskam.
-Gavi o dzisiaj ja i Ty mieszkamy w tym domu który należy do mnie .Pamiętaj że w tym domu panią zasady za każde złamanie zasad są kary .Nie próbuj uciekać mam tu pełno kamer i alarmów.
-A można wiedzieć jakie zasady?
-Po 1 śpisz ze mną w mojej sypialni.
Po 2 jeżeli chcesz iść do kuchni to o tym mi mówisz d łazienki możesz chodzić kiedy chcesz i sam bo znajduje się w mojej sypialni i nie ma okien.
Po 3 Nie wychodzisz z tego domu sam .
Po 4 sam możesz poruszać się wyłącznie po mojej sypialni i łazience .
Po 5 Słuchasz się mnie .
-Co chyba sobie żartujesz.?!
-Nie, jestem bardzo poważny.
-Pedri co się dzieje że się tu znajdujemy.
-Powiem ci ale szybko teraz ze mną na górę choć.
Pedri chwycił mi za rękę wstaliśmy i zaczęliśmy biec po schodach .Pedri otworzył duże czarne drzwi i wyszedł do środka.Okazało się że jesteśmy w jego sypialni ,która nie ma żadnych okien jest bardzo duża ma garderobę i łazienkę.
Niestety będę musiał spać z Pedrim w jednym łóżku.Spytałem się go znowu o vo tu chodzi.
-Pedri o co tu chodzi co się dzieje.
-Gavi wczoraj wieczorem dostałem wiadomość od jakiegoś E że cię mi zabierze moi ludzie próbują go znaleźć .Dzisiaj na drzwiach zostawił kartkę z listem że już wkrótce .
-Pedri boję się.
Podeszłym do Pedriego i się przytuliłem naprawdę bonie się że jakiś typ chce mnie porwać ja wiem że zostałem porwany przez Pedriego ale ja go znam i wiem że nie mógłby mnie zabić.
Pedri dostał telefon i szybko wyszedł do łazienki odebrać po 10 minutach wrócił do mnie z uśmiechem na twarzy.Zapytałem go co się dzieje.
-Co się dzieje?
-Udało nam się złapać tego typa chciał cię porwać.A po 2 jutro jest nowy rok więc organizuje imprezę noworocznym na której ogłosze nasz związek.
Nic już nie odpowiedziałem stałem bez ruchu już nie wiem co się dzieje .
________
Heh niespodziewany rozdział o niespodziewanej godzinie. Jutro a zarazem już dziś bo jest 1:06 o godzinie 16:00 wlatuje 10 rozdział sylwestrowy na którym będzie się dużo dziać podpowiedź będzie zbliżenie Gaviego i Pedriego .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top