11

Robiliśmy prace przez cztery godziny a i tak nie byliśmy w połowie ponieważ zamiast pracy były same kłótnie. Ten smarkacz mnie strasznie denerwował, myślał że jak jest u siebie w domu to może sobie pozwolić.
- Dobra, sadze że to nie ma sensu wiec będę się zbierać.
Widziałem radość tego chłopaka, nawet nie chce mi się zapamiętywać jego imienia,
Podziękowałem jego mamie za gościnę i ruszyłem do domu po drodze dostałam wiadomość z czatu od Kima. Chciał bym wiedzieć jak ten chłopak wyglada, co lubi, po prostu chce wiedzieć o nim wszystko mam takie dziwne uczucie, że bez niego juz nie umiem funkcjonować.
- KIM2000: trzymaj mnie bo oszaleje.
- XIU27: Co się stało ??
- KIM2000: musiałem spędzić polowe dnia z moim wrogiem :C
- XIU27: Biedak mój ? Jak mam cię pocieszyć ?
- KIM2000: przytul :*
- XIU27: <tuli>
- KIM2000:

- Dziękuje
Gdy zobaczyłem zdjęcie jego zdjęcie nie mogłem się ruszyć . Osoba której nienawidzę jest osoba bez której chyba juz nie może żyć.

--------------
W oczekiwaniu na pierwsza lekcje :)
Miłego dnia

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top