~7~
18:30
Lukas: Który nauczył pastora palić?
Labo: Przyznawać się teraz
Lukas: Śmierć będize może łaskawsza
Labo: I mniej bolesna
Kui: ... Co?
Silny: A wam co? Opiekuńczość wam się odpaliła?
Carbo: He? Siwy pali?
Lukas: No mnie to też kurwa zdziwiło, a teraz przyznawać się
Carbo: No nie ja
Labo: Pewnyś?
Carbo: Tak
Dorian: Co masz na myśli mówiąc że siwy pali
Lukas: To
Lukas:
(Wyobraźcie sobie że to nasz kochany pastor)
Labo: Macie wpierdol 😇
Silny: To ja może spierdalam
Dorian: Ja też
Labo: :)
Lukas: :)
Kui: [*]
Event: [*]
Pelikan: [*]
Carbo: [*]
Speedo: [*]
Bart: Już po nich
20:00
David: Szybkie pytanie, czy chłopaki żyją czy trzeba już ogarniać pogrzeb?
Lukas: Żyją, jeszcze
Labo: I żałują za grzechy
David: XD
Carbo: Co wyście kazali im zrobić
Labo: :)
Silny: :(
Dorian: Serenada
Kui: XDDD
Dorian: Do policji
Lincoln: A więc dlatego podeszli gdy bank był robiony i zaczeło im odwalać oraz śpiewali
Alex: Wmurowało mnie w tedy
Capela: Mam to nagrane
Pastor: DAJ
David: DAWAJ, ZAPŁACE
Carbo: WYŚLIJ
Dorian: Nawet nie próbuj
Capela: Ja nie spróbuje?
Capela: *wysłano nagranie* (nagranie przedstawia Doriana i Silnego śpiewających serenadę miłosną w kierunku policji, którzy albo się śmiali albo się załamali)
Carbo: XDDD
David: Kurwa nie mogę
Pastor: XDDD
Pastor: DUSZE SIEEE
Lukas: Dusi się
Lukas: Naprawdę
David: Kolejny co już umarł
Carbo: Jezu, kolejnemu pogrzeb
Pastor: Carbo, David, co powiecie na banczyk lub kasynko
Pastor: Kurwa ten
Carbo: Mi pasi
David: Wchodzę w to
Lincoln: Noted
Alex: I wpisane poszukiwanie
Użytkownik Erwin ustawił nick użytkownika Alex na Peepi
Użytkownik Erwin ustawił nick użytkownika Capela na Depresja
==================================
Miłego dnia/wieczoru/nocy
Trochę krótsze niżeli ostatnie ale bywa
Trochę też spóźnione ale trochę mam na głowie z szkołą
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top