#33
Bradley Will Simpson: Cześć koleżanki i koledzy... I Tris.
Rosalie Carver: Cześć kolego.
Ellie Adams: CZEŚĆ KOLEGO.
Bradley Will Simpson: Czy ty właśnie nakrzyczałaś na mnie przez Caps Locka?
Ellie Adams: Może.
Rosalie Carver: A gdzie są wszyscy?
Rosalie Carver: Przypominam, że z Ellie jedziemy sobie pociągiem do Londynu.
James McVey: Sorki, podrzucałem siostrę do koleżanki. Jadę właśnie do Londynu. xx
Connor Ball: Wsiadam w pociąg, moje auto jest u mechanika. Będę koło drugiej.
Tristan Evans: Czekam w Starbucksie! :)
Bradley Will Simpson: Zaraz wyjeżdżam z domu, chociaż nadal nie rozumiem dlaczego nie mogłyście jechać ze mną.
Ellie Adams: Nie lubimy się wpraszać i płaszczyć przed kimś :))
~*~
Connor: Tristan, gdzie wy jesteście. Mieliśmy się spotkać przy London Eye.
Tristan: No.. wiesz... My jesteśmy przy Big Benie...
Connor: ALE Z WAS SZMATY
Connor: NIE LUBIĘ WAS JUŻ
Connor: NIGDY WIĘCEJ Z WAMI NIGDZIE NIE POJADĘ
Connor: O widzę Ellie.... Kurde ona płacze...
Tristan: POKŁÓCIŁA SIĘ Z BRADLEYEM!
Tristan: ZATRZYMAJ JĄ!
~*~
Brad: Ellie, proszę wróć xx
Brad: Ja na serio nie chciałem cię urazić, w żaden sposób.
Brad: Jestem dupkiem
Brad: Wielkim dupkiem
Brad: Największym dupkiem na świecie
Brad: Nawet nie zasłużyłem na twoje wybaczenie
Brad: Ale liczę, że się jeszcze do mnie kiedyś odezwiesz
Brad: W sumie będziesz musiała, bo za kilka dni idziemy na wesele Alexa
Brad: Odpisz mi!
Brad: Ellie, proszę...
Ellie: NIENAWIDZĘ CIĘ, SIMPSON!
Ellie: Tak cholernie cię nienawidzę!
Ellie: Jak śmiałeś mi powiedzieć, że zachowuję się jak panna lekkich obyczajów
Ellie: NIC O MNIE NIE WIESZ!
Brad: Ja wiem, Ellie
Brad: Ale wtedy.. Nie wiem co we mnie wstąpiło
Brad: Nie umiem się wytłumaczyć
Brad: I nawet nie będę się tłumaczył
Ellie: Ubierz się w czarny garnitur...
Ellie: Będzie pasował do sukienki...
~*~
Autorka:
Wiem, miał być rozdział pisany z perspektywy... Ale powoli zaczyna brakować mi weny...
Następny w piątek.... albo wcześniej!
2 komentarze = rozdział!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top