#5

-Dlaczego wogóle tu jesteś?!

-Nudzi mi się.

-Ale jakim cudem wkradłeś się do mojego snu.

-Cóż, ty zawsze umiałeś je kontrolować, a ja zawsze umiałem je zmieniać i...

Jimin znikł.

-Jeongguk! Wstawaj leniu.

-Jeszcze pięć minut.

-A szkoła?

-O nie! Która godzina?

-Za piętnaście, siódma.

Jeongguk dosłownie zbiegł z łóżka łapiąc po drodze ciuchy ktore wczoraj sobie przygotował i kierując się do łazienki. Tam wykonał codzienne czynności, a następnie wrócił już ubrany do pokoju żeby zabrać plecak i wybieg z niego wychodząc z domu.

~~~~~~~.
I tu zakończę bo zaraz zasnę xD już mi się oczy zamykają pozdrawiam

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top