🕯️~stacja 7~🕯️

P.O.V Gavi
_______________

Pedri stał pzredemną ubrany cały na czarno z czerwoną i czarną różą w ręnku o co tu chodzi.

-Gavi witaj teras ci opowiem wszystko zanim mnie znienawidzisz.

-Co o czym ty mówisz Pedri.

-A wienc kiedy wypadłem za burtę ratownik Natan mnie znalazł poprosiłem go aby mnie przewiózł gdzieś gdzie nikt mnie nie znajdzie a wam przekazał że nie żyje .

-Czemu Pedri.

-Bo was nienawidzę a ciebie najbardziej Pablo zawsze byłeś odemnie lepsze moja rodzina cię uwielbiała a chciałem aby cię nienawidził kochałem cię a to mi takie coś zrobiłeś.

-Co Pedri.

-Na poczontku się cieszyłem że cierpisz ale z każdym dniem stawałeś się coraz silniejszy na ten bul chciałem cię złamać psychicznie i emocjonalnie .

-Pedri.

-Masz czarną róże jak moje serce zranione przez ciebie Gavi.

Narrator:
___________

Gavi nie wzioł róży od Pedra wykrzyczał mu że go kochał a teras idzie zabić się jak on rok temu. To zabolało Pedriego pobiegł za Gavim który biegł na klif pogoda była piękna .Gavi kiedy był na klifie poatszył jeszcze ras za siebie i zobaczył Pedriego na koniec powiedział.

-Żegnaj kochany-i skoczył do wody a ta go zobrała w swoją odchłań .

Pedri kszyknoł na koniec .

-Gavi nie !!!!!!!

_________
Tak kończy się ta opowieść ale czy napewno to koniec ?!
Jeśli chcecie kontynułacjie to wiecie co zrobić.
Przepraszam za krótki rozdział i przepraszam za błędy ortograficzne i intepukcyjnę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top