xxiv
ogłoszono wyniki egzaminów, a z tym przyszła nowa fala docinków. a może taka sama? może nic się nie zmieniło i jedynie daehyun na to inaczej patrzył?
— czwarte miejsce? gratuluję, słońce! — powiedziała mu maskotka w czasie jednej z przerw. — zasłużyłeś sobie.
ten promienny uśmiech. nie przerwały go nawet nawet ich komentarze.
— taehee, jaka jesteś dorosła!
— nasze słoneczko dojrzało. wcale, ale to wcale nie jest zazdrosne.
taehee.
taehee.
kochany głupolek.
daehyun zacisnął pięść.
syknął z bólu, kiedy ktoś kopnął go pod ławką.
nie przejmuj się. — taehee pokręciła głową.
ale to on powinien tak powiedzieć, bo gdyby nie musiała robić tego, co robiła, gdyby nie pracowała, bez problemu weszłaby do pierwszej dziesiątki.
✖️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top