pierwszy raz znalazł się dokładnie w tym programie. w innych pojawiał się dość regularnie, ale do tego ciężko było się dobić. popularność nie miała z tym nic wspólnego. trzeba było mieć wejścia.

ale stacja należała do wytwórni.

daehyuna to więc obeszło szerokim łukiem.

stukot pukania.

oderwał się od telefonu.

asystent producenta.

— daehyun-ssi, wchodzimy za pięć minut — przypomniał mu. formalność. daehyun nigdy się nie spóźniał. mężczyzna przycisnął palec do słuchawki i automatycznie pokiwał głową. dodał jeszcze: — szef chciał, żebym panu przekazał, że wszelkie działania promocyjne wewnątrz programu są zabronione.

i z tym wyszedł.

a daehyun zaczął się zastanawiać, po co się tam znalazł. w przeszłości...

ale to była przeszłość.

odłożył telefon, przykleił uśmiech do twarzy i wyszedł.

✖️